eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mieszkanie i przekazanie synowi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 21. Data: 2008-02-10 21:54:56
    Temat: Re: Mieszkanie i przekazanie synowi
    Od: "Paweł Marcisz" <p...@g...com>

    On 10 Lut, 22:40, "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> wrote:

    >     A jaka jest ta wartość rynkowa tych 99%?

    To już nie jest chyba pytanie z zakresu prawa.

    > mieszkanie X posiada wartość rynkową 300.000 zł, czy uważasz, że jeśli są
    > chętni na zakup całego mieszkania
    > za cenę 300.000 zł, to tak samo łatwo znajdziesz chętnych, na zakup 90/100
    > udziału w tym mieszkaniu za kwotę 270.000 zł?

    Zapewne nie.

    > Kupił byś samochód/mieszkanie/ziemię, wiedząc, że będziesz współwłaścicielem
    > w udziale 99/100 części?

    Za bardzo abstrakcyjne pytanie, to przecież zależy od okoliczności. I
    nie ma znaczenia w kazusie.

    > Czy uważasz, że udział wynoszący np. 1/2 część, da się bez problemu zbyć zza
    > taką samą kwotę, jak połowa ceny rynkowej całej nieruchomości?

    Wydaje mi się, że pomyliłeś dwie rzeczy: wartość rynkową nieruchomości
    i wartość umową udziału w niej. Wartość rynkowa udziału to nie jest
    przemnożenie wartości rynkowej nieruchomości przez ułamek udziału -
    tylko właśnie wartość rynkowa udziału, z uwzględnieniem tego, że to
    jest udział.

    Tyle że w naszym wypadku na początku całą nieruchomość ma jedna osoba.
    W dwóch czynnościach przenosi całą własność na inną osobę za określoną
    kwotę. I ta całościowa kwota jest kwotą nabycia *całości*
    nieruchomości. Nie powinniśmy uwzględniać, że to każdorazowo było
    nabycie udziału, a udziały są w sumie mniej warte niż nieruchomość w
    całości, bo prowadziłoby to do prostego obejścia prawa. (Nie mam w tej
    chwili siły na dywagacje cywilistyczne, ale te dwie czynności zapewne
    były pozorne dla ukrycia darowizny.)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1