Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
pierwszej probie uruchomienia. Skontaktowala sie z firma, ktora jej
nagrode przyznala z prosba o wymiane sprzetu na nowy. Odpisano jej, ze
jest to niemozliwe, gdyz firma ta nie jest producentem laptopa i nie
bierze odpowiedzialnosci za wydany towar. Czy rzeczywiscie tak jest?
Oczywiscie, moja kolezanka moze reklamowac laptopa bezposrednio u
producenta (na podstawie podbitej przez firme karty gwarancyjnej), ale
pewnie wiazaloby sie to z dluga naprawa sprzetu, a tego chcialaby
uniknac. Wolalaby wymiane sprzetu na nowy, tym bardziej ze sprzet nie
dziala od poczatku.
Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?

Pozdrawiam,
Witold.

do góry

Witold pisze:
> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
> pierwszej probie uruchomienia. Skontaktowala sie z firma, ktora jej
> nagrode przyznala z prosba o wymiane sprzetu na nowy. Odpisano jej, ze
> jest to niemozliwe, gdyz firma ta nie jest producentem laptopa i nie
> bierze odpowiedzialnosci za wydany towar. Czy rzeczywiscie tak jest?
> Oczywiscie, moja kolezanka moze reklamowac laptopa bezposrednio u
> producenta (na podstawie podbitej przez firme karty gwarancyjnej), ale
> pewnie wiazaloby sie to z dluga naprawa sprzetu, a tego chcialaby
> uniknac. Wolalaby wymiane sprzetu na nowy, tym bardziej ze sprzet nie
> dziala od poczatku.
> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?

Czy Twoja kolezanka chce zeby firma X kupila drugiego laptopa i jej
dala, a sama wziela sobie popsutego, ktory jest im do niczego niepotrzebny?

pozdr
PG

do góry

Uzytkownik "grzeda" <g...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:hl6u68$kts$1@inews.gazeta.pl...
> Witold pisze:
>> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
>> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
>> pierwszej probie uruchomienia. Skontaktowala sie z firma, ktora jej
>> nagrode przyznala z prosba o wymiane sprzetu na nowy. Odpisano jej, ze
>> jest to niemozliwe, gdyz firma ta nie jest producentem laptopa i nie
>> bierze odpowiedzialnosci za wydany towar. Czy rzeczywiscie tak jest?
>> Oczywiscie, moja kolezanka moze reklamowac laptopa bezposrednio u
>> producenta (na podstawie podbitej przez firme karty gwarancyjnej), ale
>> pewnie wiazaloby sie to z dluga naprawa sprzetu, a tego chcialaby
>> uniknac. Wolalaby wymiane sprzetu na nowy, tym bardziej ze sprzet nie
>> dziala od poczatku.
>> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?
>
> Czy Twoja kolezanka chce zeby firma X kupila drugiego laptopa i jej dala,
> a sama wziela sobie popsutego, ktory jest im do niczego niepotrzebny?

W kazdym razie odpowiada za to, ze ma byc sprawny. Moga go naprawic, albo
zwrócic do producenta w ramach gwarancji. To juz ich sprawa.

do góry

On 13 Lut, 20:34, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Uzytkownik "grzeda" <g...@g...pl> napisal w
wiadomoscinews:hl6u68$kts$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>
> > Witold pisze:
> >> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
> >> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
> >> pierwszej probie uruchomienia. Skontaktowala sie z firma, ktora jej
> >> nagrode przyznala z prosba o wymiane sprzetu na nowy. Odpisano jej, ze
> >> jest to niemozliwe, gdyz firma ta nie jest producentem laptopa i nie
> >> bierze odpowiedzialnosci za wydany towar. Czy rzeczywiscie tak jest?
> >> Oczywiscie, moja kolezanka moze reklamowac laptopa bezposrednio u
> >> producenta (na podstawie podbitej przez firme karty gwarancyjnej), ale
> >> pewnie wiazaloby sie to z dluga naprawa sprzetu, a tego chcialaby
> >> uniknac. Wolalaby wymiane sprzetu na nowy, tym bardziej ze sprzet nie
> >> dziala od poczatku.
> >> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?
>
> > Czy Twoja kolezanka chce zeby firma X kupila drugiego laptopa i jej dala,
> > a sama wziela sobie popsutego, ktory jest im do niczego niepotrzebny?
>
> W kazdym razie odpowiada za to, ze ma byc sprawny. Moga go naprawic, albo
> zwrócic do producenta w ramach gwarancji. To juz ich sprawa.

IMHO za sprzet odpowiada sprzedawca i/lub producent/importer. Ale w
tym przypadku wlascicielka laptopa nie kupila go a dostala. Jestem
ciekaw czy w takim razie organizator konkursu odpowiada za wydany
sprzet.

do góry

On 13 Lut, 20:14, Witold <w...@n...com> wrote:
> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
> pierwszej probie uruchomienia. (...)
> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?

Na zadne. Nawet jesli kolezanka kupilaby tego laptopa to sprzedawca.
Gwarant nie ma obowiazku wymienic popsutego laptopa na nowy, moze go
naprawic, jesli uzna ze jest to sensowne

do góry

badzio napisal:
> tym przypadku wlascicielka laptopa nie kupila go a dostala. Jestem

Nie ma znaczenia. Brala udzial w publicznym (zakladam) konkursie
objetym pewnymi warunkami przystapienia. Organizator reklamowal
sie informacja o nagrodzie, ktora mial byc SPRAWNY laptop.

Zakladam, ze w informacji o konkursie nie bylo:
'glowna nagroda jest niedzialajacy laptop' ;)

Jako osoba wygrywajaca ma prawo domagac sie wydania nagrody
zgodnej z informacja i regulaminem konkursu.

BTW: zblizona sprawa, ale wiekszego kalibru, dotyczyla wygranej
w zawodach w chodzie sportowym w Krakowie, gdzie glowna wygrana
byl samochod, ale ze wygral jakis outsider spoza grona zawodowcow,
to zaczely sie podchody, aby go wykolegowac z tej wygranej.

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

W dniu 2010-02-13 21:28, badzio pisze:
> On 13 Lut, 20:14, Witold<w...@n...com> wrote:
>> Witam. Moja kolezanka wygrala w konkursie pewnej firmy laptopa. Laptop
>> nie dziala - nie uruchamia sie. Moja przyjaciolka stwierdzila to przy
>> pierwszej probie uruchomienia. (...)
>> Co mozna zrobic w tej sprawie? Na jakie przepisy sie powolac?
>
> Na zadne. Nawet jesli kolezanka kupilaby tego laptopa to sprzedawca.
> Gwarant nie ma obowiazku wymienic popsutego laptopa na nowy, moze go
> naprawic, jesli uzna ze jest to sensowne

Bzdura
Zobaczcie sobie art 919 i nast. kc. Spokojnie można iść do sądu.

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek

do góry

Robert Tomasik pisze:

>> Czy Twoja kolezanka chce zeby firma X kupila drugiego laptopa i jej
>> dala, a sama wziela sobie popsutego, ktory jest im do niczego
>> niepotrzebny?
>
> W kazdym razie odpowiada za to, ze ma byc sprawny. Moga go naprawic,
> albo zwrócic do producenta w ramach gwarancji. To juz ich sprawa.

No jak jej tak bardzo zalezy, to oni oddadza do producenta, ktory to
bedzie naprawial. Jezeli producent nie chce dac jej laptopa nowego tylko
naprawiac, to organizatorowi konkursu tez nie da. A skoro kolezanka chce
nowego no to nie bardzo widze inne wyjscie niz to , ktore pytam.

pozdr
PG

do góry

Roman Rumpel pisze:

>> Na zadne. Nawet jesli kolezanka kupilaby tego laptopa to sprzedawca.
>> Gwarant nie ma obowiazku wymienic popsutego laptopa na nowy, moze go
>> naprawic, jesli uzna ze jest to sensowne
>
> Bzdura
> Zobaczcie sobie art 919 i nast. kc. Spokojnie można iść do sądu.

Ja wiem, ze nie odnosisz sie do meritum, ale przypominam, ze dziewczynie
zalezy na szybkim otrzymaniu sprawnego sprzetu. Do sadu to mozesz isc
jak masz duuuuuuuuuuuuuzo czasu.

pozdr
PG

do góry

W dniu 2010-02-14 15:59, grzeda pisze:
> Roman Rumpel pisze:
>
>>> Na zadne. Nawet jesli kolezanka kupilaby tego laptopa to sprzedawca.
>>> Gwarant nie ma obowiazku wymienic popsutego laptopa na nowy, moze go
>>> naprawic, jesli uzna ze jest to sensowne
>>
>> Bzdura
>> Zobaczcie sobie art 919 i nast. kc. Spokojnie można iść do sądu.
>
> Ja wiem, ze nie odnosisz sie do meritum,

To ja nie wiedziałem ;) Myślałem, że piszę merytorycznie.

ale przypominam, ze dziewczynie
> zalezy na szybkim otrzymaniu sprawnego sprzetu.

Tej szybkości w pierwszym poście nie doczytałem

Do sadu to mozesz isc
> jak masz duuuuuuuuuuuuuzo czasu.


A jeśli uprzejme proszenie jest szybsze, to czemu nie. Tylko po pierwsze
zdaje się, ze już prosiła i ją na drzewo spuścili, a po drugie pytanie w
pierwszym poście było o to, na jakie przepisy się powołać. No to je podałem.



--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek

do góry