Witam

Pokrótce opiszę moją sytuację.
Pracuję w prywatnej przychodni stomatologicznej jako rejestratorka. Niebawem
oprzychdnia wzbogaci się o aparat RTG do robienia zdjęć TELE i
Pantomogaficznych .Właściciele przychodni, jednocześnie lekarze w niej
przyjmujący wymyślili, że obsługą RTG będą się zajmować asystentki i
rejestratorki.
W związku z powyższym moje pytanie. Czy do obsługi takiego aparatu trzeba
mieć jakieś przeszkolenie, czy może to robić każdy po przeczytaniu instukcji
obsługi takiego aparatu tak jak po przeczytaniu instrukcji obsługuje się np
mikrofalówkę?
Czy obsługującego obowiązują jakieś specjalne procedury tzn czy musi być
gdzieś zgłoszony jako osoba obsługująca RTG, czy musi mieć dozymetr, czy w
związku z pracą przy RTG zmienia się ilość godzin, które powinnam
przepracwać?
Krótko mówiąc proszę o pomoc i podpowiedź, czy powinnam się zgodzić na
obsługiwanie takiego aparatu nie mając o tym pojęcia? Czy szkolenie a raczej
informacja, który guzik nacisnąć udzielona przez szefa powinna być
wystarczająca do wykonywania czynności związanych z wykonywaniem
prześwietleń pacjentom?
Gdzie znajdę podstawy prawne, które ewentualnie regulują opisane przezemnie
zagadnianie.

Pzdr
Beata

do góry

Użytkownik "Ślicznotka" <b...@w...ciach.cut.interia.pl> napisał w wiadomości
news:eq29sc$5m$1@nemesis.news.tpi.pl...

Ja bym zapytał w Państwowej Inspekcji Pracy. Na pewno obsługa ma krótszy dzień
pracy, a i to jeszcze jest ograniczenie pracy przy samym urządzeniu. Powinniście
mieć dozymetry, ale na Allegro najprostszy oparty o kolorymetr kosztuje 5 zł,
więc nawet jak Wam nie dadzą, to bym sobie dla siebie sam kupił na Twoim
miejscu. Poza tym nie wyobrażam sobie obsługi tego bez przeszkolenia. To juz
nawet nie chodzi o BHP, ale o pacjentów. Tym można komuś krzywdę zrobić. Ale
szkolenie pewnie przeprowadzi firma montująca to urządzenie.

do góry

Dnia 03.02.2007 Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> Użytkownik "Ślicznotka" <b...@w...ciach.cut.interia.pl> napisał w wiadomości
> news:eq29sc$5m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ja bym zapytał w Państwowej Inspekcji Pracy. Na pewno obsługa ma krótszy dzień
> pracy, a i to jeszcze jest ograniczenie pracy przy samym urządzeniu. Powinniście
> mieć dozymetry, ale na Allegro najprostszy oparty o kolorymetr kosztuje 5 zł,
> więc nawet jak Wam nie dadzą, to bym sobie dla siebie sam kupił na Twoim
> miejscu. Poza tym nie wyobrażam sobie obsługi tego bez przeszkolenia. To juz
> nawet nie chodzi o BHP, ale o pacjentów. Tym można komuś krzywdę zrobić. Ale
> szkolenie pewnie przeprowadzi firma montująca to urządzenie.

Akurat takim stomatologicznym RTG to nie można zrobić krzywdy :)
--
Samotnik
http://www.zagle.org.pl/

do góry

Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:slrnes9d8m.sl5.samotnik@samotnia.zagle.org.pl..
.

> Akurat takim stomatologicznym RTG to nie można zrobić krzywdy :)

Boję się, że nie masz racji. Co najwyżej trudniej jest nim zrobić komuś krzywdę,
niż tym do zdjęć chirurgicznych, bo chyba wystarczy mu mniejsza moc.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:eq2mp0$op0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Akurat takim stomatologicznym RTG to nie można zrobić krzywdy :)
>
> Boję się, że nie masz racji. Co najwyżej trudniej jest nim zrobić komuś
krzywdę,
> niż tym do zdjęć chirurgicznych, bo chyba wystarczy mu mniejsza moc.
>
Z tego co slyszalem, to te do zebow maja wieksza moc.
Kiedys, kazdy pracownik ktory pracowal przy promieniowaniu jonizujacym
/takze RTG/ musial miec specjane badania dopuszczajace do pracy. Mial takze
tzw dozymetr osobisty /tzw blone/ ktora mierzyla przyjmowana dawke.
Prawo atomowe sie zmienilo, ale nie sadze, zeby rejestratorka bez badan
dopuszczajacych mogla obslugiwac rentgen. Wiaze sie to takze z dodatkiem do
pracy w warunkach szkodliwych itd.
Pozdrawiam
MarekF

do góry