eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Kanary a brak dokumentów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 131. Data: 2004-05-21 20:25:00
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: poilkj <u...@d...invalid>

    Andrzej Lawa wrote:

    > poilkj wrote:
    >
    >> Nie jesteś w stanie wsiąśc do pierwszego wagonu, to czekasz na
    >> następny tramwaj, autobus, metro.
    >> Ale to opiera się po prostu na mentalności.
    >
    >
    > Aha. Mentalność owcy.

    Właśnie nie.
    Sam się zastanawiałem skąd się to bierze i chyba już wiem.
    W mniejszych miejscowościach komunikację miejską, policję, szkołę
    organizują sobie sami mieszkańcy.
    Ciężko się okrada samego siebie, dlatego oni tego nie robią.
    Jeżeli komunikacja ma funkcjonować to musi mieć pieniądze. Jeżeli nagle
    połowa zacznie jeździć na gapę, to się po prostu taką imprezę zamyka i
    po krzyku. I najwięcej na tym stracą gapowicze, bo nie pojadą już nigdzie.
    Czy okradałbyś samego siebie albo kogoś w rodzinie? Nie, bo to bez sensu.
    Dlatego tu po prostu działa to normalniej, bo ludzie mniej kombinują.




  • 132. Data: 2004-05-21 20:26:07
    Temat: Re: Kanary a brak dokumentów
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Nie dotarło do ciebie tępy kmiotku, że on cię nie czyta ?
    > Ja już też wrzucam cię do szamba. Pustym łbem do dołu.Skąd się biorą tacy
    > popaprańcy?

    A wiesz? Zauwazylem ze srednio 95% bywalcow owego szamba nie zdaje sobie z
    tego sprawy - cos w tym chyba jest....


    pdr
    Olo



  • 133. Data: 2004-05-21 20:37:04
    Temat: Re: Kanary a brak dokumentów
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > 1. Uprawnia się XXX do zajęcia miejsca w autobusie?
    > 2. Uprawnia się XXX do opuszczenia w autobusie ?
    > 3. Uprawnia się XXX do skoczenia pasażerom ? ;)

    Idz do dentysty bo na psychologa juz dawno za pozno...

    > O tyle dobrze ... zazwyczaj łapię się na tym, że to ja znam lepiej ową
    > ustawę ... Ehhh ...

    Nie jestes przypadkiem z Sosnowca?
    Kiedys podczas kontroli w tym miescie na linii bodajze 27 jeden z
    pasazerow - posiadajacy nota bene wazny bilet - zadal mi dziwne pytanie: "na
    jakiej podstawie przeprowadza Pan kontrolę?"... gdy padła odpowiedź "na
    podstawie art 33a Ustawy Prawo Przewozowe" okazał bilet...

    > To jak z policją ... dziwne metody rekrutacji ... ;)

    Tak się składa że w pewnym stopniu odpowiadam za rekrutację kontrolerów w
    naszej firmie. Słucham zatem sugestii - jak należy to prowadzić? Jesteśmy
    otwarci na wszelkie nowe rozwiązania które w jakiś sposob mogłyby poprawić
    jakość usług.

    > A będzie na miejscu ?

    Nie - policja jest formacją mobilną, jesli wiesz co to znaczy.

    > Bo jakby co ja wysiadam (zakładając, że
    > wcześniej nie wysiedliśmy razem)

    Wątpię, zeby Ci się udało :-))

    > > a Ty za swoje idiotyczne fanaberie zapłacisz dwie stówki więcej.
    >
    > ROTFL ...


    Też z początu chciało mi się smiac. Ale tylko z początku...

    > Dlaczego uważasz, że jestem cwaniakiem ?

    No chwila - sam się na samym początku okresliles, ze Twoja ideologia nie
    pozwala Ci na opłacanie usługi z której korzystasz. Czyzbym Cię zle
    zrozumiał?

    > Korzystam jedynie z prawa
    > polskiego ...

    Łamiesz je.

    > A ja tam żadnego interesu w tym nie widzę ... Gwarantuję ci, że nie
    > poniosę ... Ostatnio masowo gonię P.R.E.S.C.O. za to, że napastuje
    > "dłużników" i rząda zapłacenia PRZEDAWNIONYCH wierzytelności ;)

    Kolejowe Przedsiębiorstwo Związkowe Sp. z o.o. w którym pracuję zwykło
    _Ż_ądać zanim się przedawnią...

    > Dwa ... Naprawdę nie wmówisz mi swej wizji czegoś, co znam od podszewki ;)

    Właśnie widze jak znasz...

    > Tu jesteś w błędzie ... Właśnie typowe podejście Kanara ;) Myślą, że
    > zlęknę się słowa POLICJA, Kupa kasy i takie tam ...

    Nikt Ci sie nie kaze bac policji. Przeciez poza ustaleniem i podaniem nam
    Twoich danych nic Ci zlego nie zrobia....widac jestes bogaty.

    > Rozbieżne doświadczenia ... Małe miasteczko Przemyśl z małą ilością
    > gapowiczy ... żadnych cywili ;)

    Znam jeszcze mniejsze miasteczka z jeszcze mniejszą ilością gapowicz_ów_...
    Ale wypowiadam się, co jest chyba oczywiste, o moim polu działania.

    > O paredziesiąt zł musisz dokonać wpisu ;), załóżmy, że będzie pięknie
    > i dostaniesz nakaz ... ślicznie ;) Płacisz wpis + koszty pism,ew
    > obecności, koszty klauzuli wykonalności ;) A i tak nic ze mnie nie
    > zedrzesz dopóki komornikowi nie wskażesz majątku ... sądzisz, że dla
    > puruset zł komornik będzie biegał i ustalał moje zatrudnienie ?

    Oczywiscie - nie widze zadnych przeszkód. A wtedy tak zabulisz ze do konca
    zycia bedziesz komunikacje miejska omijal z daleka.


    pdr
    Olo



  • 134. Data: 2004-05-22 01:21:43
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    poilkj wrote:
    >>> Nie jesteś w stanie wsiąśc do pierwszego wagonu, to czekasz na
    >>> następny tramwaj, autobus, metro.
    >>> Ale to opiera się po prostu na mentalności.
    >>
    >> Aha. Mentalność owcy.
    >
    >
    > Właśnie nie.
    > Sam się zastanawiałem skąd się to bierze i chyba już wiem.
    > W mniejszych miejscowościach komunikację miejską, policję, szkołę
    > organizują sobie sami mieszkańcy.

    Tia, zwłaszcza policję... Genialny pomysł.

    > Ciężko się okrada samego siebie, dlatego oni tego nie robią.
    > Jeżeli komunikacja ma funkcjonować to musi mieć pieniądze. Jeżeli nagle
    > połowa zacznie jeździć na gapę, to się po prostu taką imprezę zamyka i
    > po krzyku. I najwięcej na tym stracą gapowicze, bo nie pojadą już nigdzie.
    > Czy okradałbyś samego siebie albo kogoś w rodzinie? Nie, bo to bez sensu.

    Co ty mi tu pitolisz głupoty o okradaniu?!?!?!

    Gdyby byli tacy kryształowo uczciwi, w ogóle nie byłby potrzebny taki
    idiotyczny 'rytuał' - po prostu zapłaciliby przy następnej okazji albo
    coś w tym stylu.

    A jakby chcieli okantować, to właśnie by kombinowali, żeby wsiąść tam,
    gdzie kontroli może nie być - zamiast czekać jak ten ciołek na następny
    kurs.

    To nie jest ani okradanie, ani wybitna uczciwość - oni tylko bezmyślnie
    idą za przepisami, jak owce na rzeź. "Ordung mus sein" itepe.


  • 135. Data: 2004-05-22 01:36:05
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: poilkj <u...@d...invalid>

    Andrzej Lawa wrote:

    >
    > Tia, zwłaszcza policję... Genialny pomysł.

    Oczywiście.
    Czy w ogóle potrafisz sobie to wyobrazić, czy też myślenie inaczej
    przekracza twoje możliwości.



    >
    >> Ciężko się okrada samego siebie, dlatego oni tego nie robią.
    >> Jeżeli komunikacja ma funkcjonować to musi mieć pieniądze. Jeżeli
    >> nagle połowa zacznie jeździć na gapę, to się po prostu taką imprezę
    >> zamyka i po krzyku. I najwięcej na tym stracą gapowicze, bo nie pojadą
    >> już nigdzie.
    >> Czy okradałbyś samego siebie albo kogoś w rodzinie? Nie, bo to bez sensu.
    >
    >
    > Co ty mi tu pitolisz głupoty o okradaniu?!?!?!
    >
    > Gdyby byli tacy kryształowo uczciwi, w ogóle nie byłby potrzebny taki
    > idiotyczny 'rytuał' - po prostu zapłaciliby przy następnej okazji albo
    > coś w tym stylu.
    >
    > A jakby chcieli okantować, to właśnie by kombinowali, żeby wsiąść tam,
    > gdzie kontroli może nie być - zamiast czekać jak ten ciołek na następny
    > kurs.
    >
    > To nie jest ani okradanie, ani wybitna uczciwość - oni tylko bezmyślnie
    > idą za przepisami, jak owce na rzeź. "Ordung mus sein" itepe.

    Czy ty kiedykolwiek wystawiłeś nos po za swój własny ogródek?
    Czy w ogóle potrafisz myśleć inaczej niż tylko jakby tu coś ukraść.
    Własną rodzinę też okradasz? Przecież tego nikt nie pilnuje, można
    podwędzić w każdej chwili.
    Czy naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że istnieją takie miejsca, że nikt
    nie pilnuje i nikt nie ukradnie. I jest to normą.
    U nas niestety jest odwrotnie. Normą jest to, że jak nikt nas nie
    złapie, to znaczy, że można zajumać. Smutne to, ale niestety prawdziwe.
    Widziałem już nawet nauczycielki wynoszące papier toaletowy ze szkoły (i
    to nie 20 lat temu, ale w tym roku) i tłumaczące się, że przecież nic
    się nie stało. Tylko siąść i płakać.










  • 136. Data: 2004-05-22 09:26:59
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    poilkj wrote:

    >> Tia, zwłaszcza policję... Genialny pomysł.
    >
    > Oczywiście.

    Tia. Ochotnicza Milicja Pipidówka (Kansas). Albo inne ORMO.

    > Czy w ogóle potrafisz sobie to wyobrazić, czy też myślenie inaczej
    > przekracza twoje możliwości.

    A czy ty w ogóle potrafisz dyskutować merytorycznie, czy przekracza to
    twój poziom umysłowy i wydaje ci się, że odpowiednia liczba ataków
    personalnych jest w stanie udowodnić twoją rację?

    [ciach]

    >> Co ty mi tu pitolisz głupoty o okradaniu?!?!?!
    >>
    >> Gdyby byli tacy kryształowo uczciwi, w ogóle nie byłby potrzebny taki
    >> idiotyczny 'rytuał' - po prostu zapłaciliby przy następnej okazji albo
    >> coś w tym stylu.
    >>
    >> A jakby chcieli okantować, to właśnie by kombinowali, żeby wsiąść tam,
    >> gdzie kontroli może nie być - zamiast czekać jak ten ciołek na
    >> następny kurs.
    >>
    >> To nie jest ani okradanie, ani wybitna uczciwość - oni tylko
    >> bezmyślnie idą za przepisami, jak owce na rzeź. "Ordung mus sein" itepe.
    >
    >
    > Czy ty kiedykolwiek wystawiłeś nos po za swój własny ogródek?
    > Czy w ogóle potrafisz myśleć inaczej niż tylko jakby tu coś ukraść.

    Hmmm... Kusiło mnie zadać pytanie, czy potrafisz czytać po polsku i
    zrozumieć ów tekst przy choć minimalnym stopniu złożoności... ale
    zrezygnowałem. Bo wyraźnie widać, że nie potrafisz.

    > Własną rodzinę też okradasz? Przecież tego nikt nie pilnuje, można
    > podwędzić w każdej chwili.
    > Czy naprawdę nie potrafisz zrozumieć, że istnieją takie miejsca, że nikt
    > nie pilnuje i nikt nie ukradnie. I jest to normą.

    A czy do ciebie dociera, że jakby nikt nie pilnował i nikt nie kradł, to
    cały ten rytuał z czekaniem na następny kurs z tak błahego powodu, że
    ktoś nie zdążył wsiąść do pierwszego wagonu nie miałby żadnego sensu? Bo
    ten uczciwy po prostu by zapłacił np. przy następnym kursie albo
    przekazem pocztowym lub w podobny sposób... DOTARŁO?


  • 137. Data: 2004-05-22 13:35:35
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: poilkj <u...@d...invalid>

    Andrzej Lawa wrote:

    >
    >
    > Tia. Ochotnicza Milicja Pipidówka (Kansas). Albo inne ORMO.

    Nazwa trochę inna, a po za tym wszystko się zgadza.


    >
    >
    > A czy do ciebie dociera, że jakby nikt nie pilnował i nikt nie kradł, to
    > cały ten rytuał z czekaniem na następny kurs z tak błahego powodu, że
    > ktoś nie zdążył wsiąść do pierwszego wagonu nie miałby żadnego sensu? Bo
    > ten uczciwy po prostu by zapłacił np. przy następnym kursie albo
    > przekazem pocztowym lub w podobny sposób... DOTARŁO?

    Gdyby nikt nie kradł to tak by właśnie mogło być.
    Niestety tak dobrze to jest tylko w raju.
    Narazie zasady są bardzo proste.
    Skasowałeś bilet jedziesz, nie skasowałeś - nie jedziesz.
    I do tego, żeby tego przestrzegać nie trzeba tu policji.




  • 138. Data: 2004-05-22 21:45:22
    Temat: Re: [OT] Kanary a czas poszukiwania biletu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    poilkj wrote:

    > Gdyby nikt nie kradł to tak by właśnie mogło być.
    > Niestety tak dobrze to jest tylko w raju.
    > Narazie zasady są bardzo proste.
    > Skasowałeś bilet jedziesz, nie skasowałeś - nie jedziesz.
    > I do tego, żeby tego przestrzegać nie trzeba tu policji.

    Fascynujące. Czyżbyś wiele lat mieszkał w USA, że przestałeś dostrzegać
    tak koszmarnie wyraźną sprzeczność?

    Z jednej strony piszesz, że nie trzeba zewnętrznej kontroli (np.
    policji), żeby ludzie fanatycznie przestrzegali regulaminu nakazującego
    wsiadać przez pierwsze drzwi, bo w tych całych USA są tacy praworządni i
    nie chcący siebie samych okradać.

    Z drugiej strony nie zauważasz, że regułaów regulamin ma sens wtedy i
    tylko wtedy, gdyby ci uczciwi, praworządni i kontroli policji nie
    wymagający ludzie magicznie zmieniali się w kanciarzy po wejściu przez
    'niewłaściwe' drzwi.

    Bo gdyby byli faktycznie tak praworządni, że sami z siebie i z
    uczciwości (?!?!) wsiadają tylko przez 'właściwe' drzwi, to nawet gdyby
    wsiedli przez inne, i tak by zapłacili.

    Prawda jest taka, że są nieuczciwi, ale i zastraszeni oraz otumanieniu.
    Jest napisane - to tak robią, niezależnie czy to ma sens, czy nie.
    "Ordung mus sein" w swej najczystszej formie.

    Trochę przypomina mi to świat z "Limes Inferior" Janusza Zajdla.


  • 139. Data: 2004-05-23 20:31:38
    Temat: Re: Kanary a brak dokumentów
    Od: "Ryszard" <r...@o...pl>


    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:c8lk2i$3ns$1@atlantis.news.tpi.pl...


    > Ale zaden kanar z Toba nie wysiadzie - policja bedzie interweniowac w
    > pojezdzie. Bo jesli juz jestescie poza pojazdem to faktycznie uprawnienia
    > kontrolerów tam sie koncza.

    Witam
    To mnie zaskoczyłeś bo obecnie i nagminnie stosowana praktyka to
    wyprowadzanie pasażerów z pojazdu.

    A jeszcze takie pytanko, jak ten co jedzie bez biletu to glina i w dodatku
    po cywilnemu to co robisz ?

    Pozdrawiam
    Ryszard




  • 140. Data: 2004-05-23 20:46:02
    Temat: Re: Kanary a brak dokumentów
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > Ale zaden kanar z Toba nie wysiadzie - policja bedzie interweniowac w
    > > pojezdzie. Bo jesli juz jestescie poza pojazdem to faktycznie
    uprawnienia
    > > kontrolerów tam sie koncza.
    >
    > Witam
    > To mnie zaskoczyłeś bo obecnie i nagminnie stosowana praktyka to
    > wyprowadzanie pasażerów z pojazdu.

    A mozna wiedziec gdzie?

    > A jeszcze takie pytanko, jak ten co jedzie bez biletu to glina i w dodatku
    > po cywilnemu to co robisz ?

    Oczywiscie, ze nic nie robie.

    pdr
    Olo


strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 . 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1