eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › KC 405 - prosze o pomoc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-09-29 14:45:01
    Temat: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: Kamil <kamilek@o|ps|.com.pl>

    Witam,

    Przed wyslaniem tego posta szukalem w archiwum, ale nie wiem dokladnie
    co zrobic.

    Sytuacja wyglada tak - otrzymalem wlasnie od mojego bylego pracodawcy -
    pracowalem tam na umowe-zlecenie do konca 2004r. - list (polecony) z
    zadaniem zwrotu pomylkowo przeslanej na moje konto kwoty - kolo 1k zl.
    Powoluja sie na art. 405 KC i groza egzekucja sadowa jesli nie oddam im
    w ciagu 7 dni. Przy okazji twierdza, iz informowali mnie o tym wczesniej
    jednak przesylki (poleconego) nie odebralem. Przelew mial miejsce pod
    koniec marca (POL ROKU TEMU) i rzeczywiscie w tym okresie bylem przez
    dlugi okres poza domem a starzy nie odebrali poleconego dla mnie, bo i
    nie maja prawa. Inna sprawa ze z firmy nawet do mnie nie probowali jak
    ludzie zadzwonic.

    Teraz o co chodzi. Pieniadze oczywiscie rozumiem nalezy zworcic, ale...
    Mam dokladnie 0 na koncie, kupe innych zobowiazan i zarabiam 600 zeta
    miesiecznie. Do tej pory o tym przelewie nie wiedzialem, nie przegladam
    statystyk konta, raczej po prostu korzystam z niego placac karta
    (zwlaszcza ze w tamtym okresie z kasa bylo duuuzo lepiej). Probowalbym
    sie z firma dogadac o jakas splate na raty, ale znam ludzi i wiem ze to
    nie przejdzie, marnie placili, marnie ludzi traktowali - dlatego
    odszedlem (zreszta w twarz im to powiedzialem i mnie nieco nie lubia).
    Zatem chcac nie chcac nie mam na razie jak oddac i nie wiem jak sie
    bronic. Kase wydalem, to prawda, nie nalezala mi sie, ale to nie moja
    pomylka, nie chce odpowiadac za to ze jakis idiota nie wie gdzie wysyla
    pieniadze... Widzialem ze rozpatrywaliscie czesto problemy moralne -
    oddac nie oddac - nie mam watpliwosci co do tego co nalezaloby zrobic,
    niestety nie mam naprawde takiej mozliwosci.

    Czytalem 409 KC i 411 KC - czy nie da sie jakos tak bronic w tej
    sytuacji? Co grozi mi jezeli naprawde nie dogadam sie z nimi na te raty
    czy cos i pojdzie to przed sad? Jest realna szansa ze proces sie
    odbedzie? Bede po czyms takim karany czy jak? Czy tez sad da mi jakis
    termin na splate? Czy moze wsadza do paki i tyle?

    Bardzo prosze o jakas konkretna odpowiedz, bo moja znajomosc prawa dosc
    marna...

    Kamil


  • 2. Data: 2005-09-29 19:21:13
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: ...@...c

    Dnia Thu, 29 Sep 2005 16:45:01 +0200, Kamil napisał(a):


    > Czytalem 409 KC i 411 KC - czy nie da sie jakos tak bronic w tej
    > sytuacji? Co grozi mi jezeli naprawde nie dogadam sie z nimi na te raty
    > czy cos i pojdzie to przed sad? Jest realna szansa ze proces sie
    > odbedzie? Bede po czyms takim karany czy jak? Czy tez sad da mi jakis
    > termin na splate? Czy moze wsadza do paki i tyle?
    >
    > Bardzo prosze o jakas konkretna odpowiedz, bo moja znajomosc prawa dosc
    > marna...

    Należy się zastanowić bo należałoby odpowiedzieć aby zastosowanie miał art
    409 KC. Nie znam w tym zakresie orzecznictwa co oznacza on praktyce.

    --
    pozdrawiam,


  • 3. Data: 2005-09-29 19:51:52
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Uzytkownik "Kamil" <kamilek@o|ps|.com.pl> napisal w wiadomosci
    news:dhgulm$loj$1@atlantis.news.tpi.pl...

    Przede wszystkim napisz, czy wynagrodzenie wynikalo wprost z umowy,
    czy jak zwykle bylo na tyle zamotane, ze z umowy nie wynikalo.


  • 4. Data: 2005-09-29 20:20:44
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: Kamil <kamilek@o|ps|.com.pl>

    > Przede wszystkim napisz, czy wynagrodzenie wynikalo wprost z umowy,
    > czy jak zwykle bylo na tyle zamotane, ze z umowy nie wynikalo.
    >
    W marcu (wtedy dostalem felerny przelew) nie bylem juz ich pracownikiem.
    Wczesniej mialem umowe-zlecenie z konkretna kwota na miesiac. Jakis
    idiota w firmie 3 miesiace po moim odejsciu pierdzielnal sie i przelal
    mi kase. Juz od dawna nie mam zadnego zwiazku z ta firma. Dokladnie jak
    opisalem. Jesli cos niezrozumiale czy niedopowiedziane to prosze o
    dokladne pytania, postaram sie wyjasnic jak najdokladniej.

    Pozdrawiam,
    Kamil


  • 5. Data: 2005-09-29 20:43:34
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: "piohal" <p...@i...com.pl>


    Uzytkownik "Kamil" <kamilek@o|ps|.com.pl> napisal w wiadomosci
    news:dhhib9$dbm$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> Przede wszystkim napisz, czy wynagrodzenie wynikalo wprost z umowy,
    >> czy jak zwykle bylo na tyle zamotane, ze z umowy nie wynikalo.
    >>
    > W marcu (wtedy dostalem felerny przelew) nie bylem juz ich pracownikiem.
    > Wczesniej mialem umowe-zlecenie z konkretna kwota na miesiac. Jakis idiota
    > w firmie 3 miesiace po moim odejsciu pierdzielnal sie i przelal mi kase.
    > Juz od dawna nie mam zadnego zwiazku z ta firma. Dokladnie jak opisalem.
    > Jesli cos niezrozumiale czy niedopowiedziane to prosze o dokladne pytania,
    > postaram sie wyjasnic jak najdokladniej.
    >
    > Pozdrawiam,
    > Kamil

    IMHO wkopales sie w niezle tarapaty. Jest to ewidentny przypadek
    bezpodstawnego wzbogacenia, przy czym rozpatrywanie kwestii otrzymania lub
    nieotrzymania poleconego nie ma wiekszego znaczenia. Teraz wezwanie do
    zaplaty otrzymales.
    W takich sytuacjach zawsze nalezy dazyc do ugody. Tak tez ci radze. moze
    odroczenie w czasie wplaty?



  • 6. Data: 2005-09-29 21:57:46
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: Kamil <kamilek@o|ps|.com.pl>

    > IMHO wkopales sie w niezle tarapaty. Jest to ewidentny przypadek
    > bezpodstawnego wzbogacenia, przy czym rozpatrywanie kwestii otrzymania lub
    > nieotrzymania poleconego nie ma wiekszego znaczenia. Teraz wezwanie do
    > zaplaty otrzymales.
    > W takich sytuacjach zawsze nalezy dazyc do ugody. Tak tez ci radze. moze
    > odroczenie w czasie wplaty?
    >
    >
    Klopot w tym ze naprawde marna szansa zeby sie z ta popierniczona firma
    dogadac. Jednego nie rozumiem. Ja, bogu ducha winien czlowiek w
    chwilowym dolku finansowym poniose konsekwencje czyjejs pomylki - jesli
    oni nie zgodza sie na ugode. Czy przypadkiem nie nalezaloby do tego
    podejsc od strony tego KTO przyczynil sie do powstania szkody firmy, a
    nie kto niby na tym skorzystal (jak juz pisalem nieswiadomie - naprawde!
    - kase wydalem, a teraz po prostu nie mam). Przeciez ksiegowa czy ktos
    odpowiedzialny za przelewy dokonal jawnego aktu niekompetencji -
    wyplacil firmowe pieniadze calkowicie przypadkowej osobie. Na dodatek
    informuje ta przypadkowa osobe o tym po pol roku! Toz to smiechu warte.
    Za cos takiego powinno sie odpowiadac finansowo. Moze jeszczce zarzadaja
    odsetek i kwiatkow i przeprosin? Jakby im wiatr wywial pieniadze przez
    okno skarzyli by administratora budynku ze sa przeciagi?
    Moze da sie to ugryzc od strony obarczenia wina osoby, ktora ponosi
    odpowiedzialnosc za zarzadzanie pieniedzmi firmy i popelnila blad, za
    ktory powinna sama odpowiedziec, a nie szukac kozla ofiarnego.

    Kamil.


  • 7. Data: 2005-09-30 05:42:46
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: Harry <Harry_USUNTO_@_WYTNIJTO_poczta.neostrada.pl>

    niestety, to tlumaczenie dla sadu chyba nie przejdzie, nie mozesz
    wydawac kasy ktora przypadkowo dostales,chodzby nie wiem jaki balagan
    mialbys na koncie i tego nie zauwazyles( tysiaca zlotych??? przy
    osobistym rachunku???) jesli nie dojdzie do ugody to sprawa pojdzie do
    sadu a potem komornika, ktory wejdzie ci na pensje i zabierac bedzie z
    niej do 60% bodajze. Trudna sytuacja nie ma znaczenia, zarabiasz

    --
    Pozdro Harry
    gg 833844
    !!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!


  • 8. Data: 2005-10-02 10:16:41
    Temat: Re: KC 405 - prosze o pomoc
    Od: "HaNkA_ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO)interia.pl>


    Uzytkownik "Kamil" <kamilek@o|ps|.com.pl> napisal w wiadomosci
    news:dhho14$67c$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >Ja, bogu ducha winien czlowiek w chwilowym dolku finansowym poniose
    >konsekwencje czyjejs pomylki

    Raczej wlasnego cwaniactwa. Trzeba bylo po otrzymaniu tego przelewu
    zadzwonic do firmy i zapytac skad te pieniadze.

    > Moze jeszczce zarzadaja odsetek i kwiatkow i przeprosin?

    Nie wiem co oni zrobia, ale zyczylabym Ci, aby sprawa poszla do sadu i zebys
    dostal nauczke.

    >a nie szukac kozla ofiarnego.

    Jakiego kozla ofiarnego? Nalezaly Ci sie te pieniadze? Nie. Wydales je
    wiedzac o tym, ze nie sa Twoje. Dla mnie to kradziez.

    HaNkA


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1