eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Inwigilacja via SMS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-12-03 06:41:42
    Temat: Inwigilacja via SMS
    Od: d...@p...underweb.net (d8b)

    Witam.

    Od niedawna operatorzy sieci GSM udostepniaja firmom usluge,
    polegajaca na mozliwosci sprawdzenia miejsca pobytu pracownika
    (a raczej jego telefonu) w dowolnym momencie.

    Czy sa w Polsce jakiekolwiek unormowania prawne dotyczace takiej sytuacji?
    Czy polskie prawo "podaza" za rozwijajaca sie technologia?
    Czy pracownicy MUSZA wyrazic zgode na taka inwigilacje?

    d8b


  • 2. Data: 2002-12-03 10:06:36
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>

    | Czy sa w Polsce jakiekolwiek unormowania prawne dotyczace takiej sytuacji?

    Nie ma. Telefon jest wlasnoscia pracodawcy, wiec jezeli zleci taka usluge
    operatorowi, a mozliwosc techniczna istnieje, to co w tym zlego?

    | Czy polskie prawo "podaza" za rozwijajaca sie technologia?

    Pytanie dosc ogólne, ale w tym wypadku nie widze powodu normowania tego
    osobnym przepisem. Wystarczy - moim zdaniem - unormowanie w umowie o
    swiadczenie uslug.

    | Czy pracownicy MUSZA wyrazic zgode na taka inwigilacje?

    W godzinach pracy trudno to nazwac inwigilacja. W koncu pracodawca im placi
    i nie widze niczego zdroznego w tym, ze od czasu do czasu jest
    zainteresowany, czy jego pracownicy zamiast pracowac nie siedza w barze.
    Zauwaz, ze on w gruncie rzeczy namierza telefon a nie osobe. A telefon jest
    jego.



  • 3. Data: 2002-12-03 10:38:46
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: Krzysztof Kotkowicz <k...@h...jmg.com.pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > W godzinach pracy trudno to nazwac inwigilacja. W koncu pracodawca im placi
    > i nie widze niczego zdroznego w tym, ze od czasu do czasu jest
    > zainteresowany, czy jego pracownicy zamiast pracowac nie siedza w barze.
    > Zauwaz, ze on w gruncie rzeczy namierza telefon a nie osobe. A telefon jest
    > jego.

    Gwoli scislosci, dokladnosc takiego pomiaru, jest bardzo ograniczona,
    wlasciwie to do bodajze 500m, wiec jesli pracownik dajmy na to bedzie
    siedzial w barze na przeciwko firmy, to nic z tego... ale mam w takim
    razie inne pytanie, czy takie namierzanie moze byc podstawa do
    zwolnienia z pracy? Jesli np. jezdze do klientow i szef stwierdza wg
    namiaru ze mnie tam nie ma... (co jest oczywiscie sytuacja hipotetyczna,
    bo pracuje sumiennie)

    Pozdrawiam

    --
    + LANcaster + http://krkotkow.unixnetworks.org/~krkotkow +
    + k...@h...jmg.com.pl + +48 609 387 563 +
    + EKG/GG: 51127 + P166MMX/16MB + Atari 130XE/HDD130MB +
    + Palm m105 + Psion 3a + Amiga 500 + eZ80 microdevice +
    + Resistance is futile. Your post will be assimilated +



  • 4. Data: 2002-12-03 10:48:16
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: d...@p...underweb.net (d8b)

    >Nie ma. Telefon jest wlasnoscia pracodawcy, wiec jezeli zleci taka usluge
    >operatorowi, a mozliwosc techniczna istnieje, to co w tym zlego?

    To dlaczego pracownicy musza placic za wszystkie rozmowy, jesli rachunek jest powyzej
    200zl?
    Skoro to jest telefon pracodawcy?

    >W godzinach pracy trudno to nazwac inwigilacja.

    W godzinach pracy nie ma problemu.
    Zona i tak siedzi w biurze i raczej sie nie rusza.
    Problem jest po godzinach pracy i w dni swiateczne.
    Nie usmiecha mi sie to, ze szef bedzie wiedzial, ze weekend spedzilismy tu czy tam, a
    na kolacji w srode bylismy tu czy tam

    Nic to - pozostaje w takim razie kupno nowego telefonu i wlaczanie telefonu
    sluzbowego tylko w godzinach pracy.

    Dziekuje
    d8b


  • 5. Data: 2002-12-03 11:06:24
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: Krzysztof Kotkowicz <k...@h...jmg.com.pl>

    d8b wrote:
    > To dlaczego pracownicy musza placic za wszystkie rozmowy, jesli rachunek jest
    powyzej 200zl?
    > Skoro to jest telefon pracodawcy?

    Od tego jest billing, zeby tego nie musieli robic, i placili tylko za
    prywatne rozmowy.

    > Problem jest po godzinach pracy i w dni swiateczne.

    Telefon sluzbowy sluzy do tego, aby go wykorzystywac w pracy.
    Potem sie go wylacza.
    Ja tak robie i mam swiety spokoj :> A w razie sytuacji awaryjnych w
    firmie, dzwonia do mnie na moj nr. prywatny.

    > Nie usmiecha mi sie to, ze szef bedzie wiedzial, ze weekend spedzilismy tu czy tam,
    a na kolacji w srode bylismy tu czy tam

    Nie pozna nazwy lokalu ;>>>

    > Nic to - pozostaje w takim razie kupno nowego telefonu i wlaczanie telefonu
    sluzbowego tylko w godzinach pracy.

    Nie wiem jak u zony w firmie, ale u nas sa pewne zasady. Takie jak np.
    Telefon sluzbowy sluzy do zalatwiania spraw sluzbowych i kontaktu z
    pracownikiem w razie jakichkolwiek problemow. Do zalatwiania wlasnych
    spraw sluzy telefon prywatny... (Oczywiscie zdazaja sie wyjatki...
    Sytuacje awaryjne).

    --
    + LANcaster + http://krkotkow.unixnetworks.org/~krkotkow +
    + k...@h...jmg.com.pl + +48 609 387 563 +
    + EKG/GG: 51127 + P166MMX/16MB + Atari 130XE/HDD130MB +
    + Palm m105 + Psion 3a + Amiga 500 + eZ80 microdevice +
    + Resistance is futile. Your post will be assimilated +


  • 6. Data: 2002-12-04 19:14:00
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>

    Ciekawe pytanie? Nie wiem. Wydaje mi się, że jeśli masz obowiązek go mieć
    przy sobie, to o ile fakt Twojego przebywania w innym miejscu, niż podajesz
    sam w sobie będzie mógł stanowić podstawę wypowiedzenia, to dokonany przez
    operatora namiar stanowi dowód tego że Ty (no a przynajmniej Twój telefon)
    znajdowałeś się gdzie indziej. Oczywiście z zastrzeżeniem dokładności
    pomiaru na Twoją korzyść. W razie wątpliwości dowód ten podlega rozpoznaniu,
    tak jak inne dowody.
    Wydaje mi się, że powinno się się go potraktować na równi z dowodem ze
    świadka, który zezna, że widział Kowalskiego w takim, a nie innym miejscu.
    Jeśli będzie wątpliwość, no to będzie trzeba powołać biegłego, który oceni
    maksymalny błąd pomiaru oraz rzetelność danych operatora.

    Przyszedł mi do głowy sposób wytłumaczenia się. Szefie, zgubiłem moją
    komórkę, ale gość mi ją odwiózł po kilku godzinach, więc firmy nie
    powiadamiałem. I co?

    A swoją drogą, skąd ta informacja, że dokładność wynosi 500 metrów? Ja
    słyszałem, że akurat około 32 metrów (mierzą to przez pomiar czasu przebiegu
    sygnału radiowego, w ciągu 1/10 sekundy akurat gdzieś tyle przelatuje).

    --
    Robert Tomasik
    IDKey PGP: 0x9B725EF3



  • 7. Data: 2002-12-05 13:06:48
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: Krzysztof Kotkowicz <k...@h...jmg.com.pl>

    > A swoją drogą, skąd ta informacja, że dokładność wynosi 500 metrów? Ja
    > słyszałem, że akurat około 32 metrów (mierzą to przez pomiar czasu przebiegu
    > sygnału radiowego, w ciągu 1/10 sekundy akurat gdzieś tyle przelatuje).

    W ciagu 1/10 sekundy przelatuje jakies 30000m :>
    Ze wzgledu na to ze predkosc propagacji fali radiowej wynosi 300000m/s
    (czyli predkosc swiatla).
    Swoja droga ze wzgledu na rozmaite przeszkody terenowe (budynki, drzewa,
    naturalne uksztaltowanie) nie da sie przeprowadzic DOKLADNEGO i
    JEDNOZNACZNEGO pomiaru (fale radiowe sie odbijaja). dzis jeszcze znajde
    odpowiednie fragmenty w ksiazce zajmujacej sie ta tematyka. a 500m to
    jest przyblizona zasieg ktory pokrywaja 3 stacje bazowe.

    --
    + LANcaster + http://krkotkow.unixnetworks.org/~krkotkow +
    + k...@h...jmg.com.pl + +48 609 387 563 +
    + EKG/GG: 51127 + P166MMX/16MB + Atari 130XE/HDD130MB +
    + Palm m105 + Psion 3a + Amiga 500 + eZ80 microdevice +
    + Resistance is futile. Your post will be assimilated +



  • 8. Data: 2003-02-07 09:11:54
    Temat: Re: Inwigilacja via SMS
    Od: "The Changer" <t...@o...pl>


    Użytkownik "Krzysztof Kotkowicz" <k...@h...jmg.com.pl> napisał w
    wiadomości news:3DEF4F68.7B814518@hoth.jmg.com.pl...
    > > A swoją drogą, skąd ta informacja, że dokładność wynosi 500 metrów? Ja
    > > słyszałem, że akurat około 32 metrów (mierzą to przez pomiar czasu
    przebiegu
    > > sygnału radiowego, w ciągu 1/10 sekundy akurat gdzieś tyle przelatuje).
    >
    > W ciagu 1/10 sekundy przelatuje jakies 30000m :>
    > Ze wzgledu na to ze predkosc propagacji fali radiowej wynosi 300000m/s
    > (czyli predkosc swiatla).
    [ciach]

    Niestety podajac obie wartosci pomyliles sie w jednostce.
    Predkosc swiatla wynosi okolo 300 000 km/s (kilometrow na sekunde)
    A w ciagu 1/10 sekundy to fala radiowa obleci pewnikiem pare tysiecy
    stacji bazowych przekraczajac granice panstw w niedozwolonych miejscach.

    --
    The Changer


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1