eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Gwarancje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2003-12-29 20:44:39
    Temat: Re: Gwarancje
    Od: "Grzegorz" <g...@p...onet.pl>

    > Czyli rozumiem, że przy odrobinie szczęścia ( albo cwaniacta, ) można
    > oddać do reklamacji padnięty dysk (albo odpowiemu w tym "pomóć" przed
    > końcem gwarancji) i dostać nowy towar i nowe 3 lata gwarancji itd.....
    > chyba , że coś źle zrozumiałem....

    coś w tym stylu :)

    Grzegorz



  • 12. Data: 2003-12-30 08:21:13
    Temat: Re: Gwarancje
    Od: "Binek" <binek1(to usuń)@go2.pl>


    Użytkownik "Grzegorz" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bsq3kb$m1b$1@news.onet.pl...
    > > Czyli rozumiem, że przy odrobinie szczęścia ( albo cwaniacta, ) można
    > > oddać do reklamacji padnięty dysk (albo odpowiemu w tym "pomóć" przed
    > > końcem gwarancji) i dostać nowy towar i nowe 3 lata gwarancji itd.....
    > > chyba , że coś źle zrozumiałem....
    >
    > coś w tym stylu :)

    to dla klienta fajna sprawa, ale nie bardzo to logiczne....

    Zbyszek



  • 13. Data: 2003-12-30 10:55:44
    Temat: Re: Gwarancje
    Od: chester <c...@p...gazeta.pl>

    > to dla klienta fajna sprawa, ale nie bardzo to logiczne....
    Logiczne jak najbardziej. Po prostu nie każdy w ten sposób naciąga
    prawo, a z drugiej strony jakie szanse miałby konsument gdyby nie było
    takiej możliwości?
    Jeśli towar jest tak walnięty, że wymaga _wymiany_ , to chyba normalne,
    że nowy egzemplarz ma gwarancję od początku.
    To sprzedawca musi udowodnić, że wada powstała z winy klienta. I akurat
    w przypadku dysku ma ku temu możliwości - jeśli jest wina klienta, to
    można go obciążyć kosztem serwisowania. Pytanie co się bardziej
    sprzedawcy opłaca pozostawmy sprzedawcom. W USA większość rzeczy
    wymieniają na nowe bez pytania i wnikania, bo tam konsument to święta krowa.

    chester

    --
    "Mało jest uczciwych kobiet, które nie byłyby zmęczone swoją cnotą."
    (Francois de la Rochefoucauld)


  • 14. Data: 2003-12-30 22:06:37
    Temat: Re: Gwarancje
    Od: "Binek" <binek1(to usuń)@go2.pl>


    Użytkownik "chester" <c...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bsrljh$nns$1@inews.gazeta.pl...
    > > to dla klienta fajna sprawa, ale nie bardzo to logiczne....
    > Logiczne jak najbardziej. Po prostu nie każdy w ten sposób naciąga
    > prawo, a z drugiej strony jakie szanse miałby konsument gdyby nie było
    > takiej możliwości?

    jak to jakie szanse? producent zagwarantował ( obiecał, zobowiązał
    się )że towar bedzie sprawny przez okreslony czas. Np 3 lata.
    Produkt nawalił przed upływem tego czasu. Producent naprawia, albo
    wymienia na inny egzemparz, który ma zastąpic ten pierwszy i " dotrzymać"
    do końca okresu
    gwarancyjnego ( np 1 miesiąc do upływu 3 lat) Jesli ten pierwszy zepsułby
    sie po upływie 39 miesiecy np to czy ktos by to reklamował??
    Raczej nie. A tak to ten "drugi" ??? no wlasnie ...jak bedzie???

    > Jeśli towar jest tak walnięty, że wymaga _wymiany_ , to chyba normalne,
    > że nowy egzemplarz ma gwarancję od początku.

    ja mysle, że ten "nowy" wchodzi jakby w gwarancje swojego poprzednika ,
    którego zasyepuje... ale to tylko takie moje przemyslenia....

    pozdrawiam

    Zbyszek


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1