eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Dialery - sprawy sądowe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 131

  • 31. Data: 2003-02-27 12:08:17
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "Alek" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Maciej Muran" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:b3kl4p$558$1@SunSITE.icm.edu.pl...
    > Użytkownik "Alek"
    > > Jak się ma komputer i się jest "statystycznym (wcale nie przygłupim)"
    > > [chyba jednak przygłupim :(],
    >
    > Przepraszam... czy próbujesz nazwać takiego np. statystycznego profesora
    (3
    > fakultetów) przygłupem tylko dlatego, że używając do pracy naukowej
    > komputera i modemu dał się wpędzić w pułapkę 0-700?

    HAHA :D Rozumiem, że pisał pracę o pornografi albo szukał crack'ów do
    programów?

    > Dlaczego osoba będąca (w tym przypadku) lekarzem i filozofem powinna być
    > zobowiązana do posiadania wiedzy na temat:
    > - prawa i regulacji usług telekomunikacyjnych,
    > - technologii teleinformatycznych,
    > - znajomości taryf połaczeń telefonicznych,
    > - dziesiątek innych szczegółów, które w życiu codziennym i zawodowym nie

    > jej do niczego potrzebne?
    >

    Z tego samego powodu dla którego te osoby są zobowiązane do znajmości prawa.
    Patrz też na analogię z samochodem, którą raczyłeś wyciąć.

    > Czemu uważasz, że każdy oszukany jest przygłupem? Dlatego, że nie zna
    > zawiłości współczesnej techniki telekomunikacyjnej?

    Nieznajomość prawa nie powstrzyma zamknięcia Cię, jeśli złamiesz prawo.

    > Ciekawe jak będziesz śpiewał, gdy któregoś pięknego dnia na usługach
    > audiotekstowych oszuka się ktoś z Twojej rodziny?

    Kwestia wychowania rodziny :) Jakoś rodzice się na mnie nie skarżą :D, choć
    korzystałem z modemu przez ponad 2 lata. Nie było problemu. Słowem: Chcieć
    to móc.

    > Kiedyś także i Ty będziesz miał kilkadziesiąt lat na karku, kiepski wzrok,
    > przytępiony słuch i też klikniesz na TAK. I nie będziesz słyszał pisków
    > modemu tłukącego co kilka sekund impuls. A wzrok polepszy Ci się dopiero
    > podczas czytania rachunku z TPSA... I chyba nie będziesz zadowolony, że
    > musisz płacić 3zł +VAT miesięcznie ze swojej emeryturki tylko dlatego, że
    > nie chcesz mieć nic wspólnego z 0-700...
    > Zastanów się trochę.
    >

    Jak będę stary, ślepy to prowadząc samochód rozjadę Cię na przejściu dla
    pieszych. Nawet się nie zatrzymam, bo moja głuchota nie pozwoli mi usłyszeć
    twojego ciała obijającego się o maskę. Wybaczysz i usprawiedliwisz mnie?
    Ty też się zastanów.

    Alek



  • 32. Data: 2003-02-27 12:08:26
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: scream <s...@...pl>

    Użytkownik Maciej Muran napisał:
    > Przepraszam... czy próbujesz nazwać takiego np. statystycznego profesora (3
    > fakultetów) przygłupem tylko dlatego, że używając do pracy naukowej
    > komputera i modemu dał się wpędzić w pułapkę 0-700?
    > Dlaczego osoba będąca (w tym przypadku) lekarzem i filozofem powinna być
    > zobowiązana do posiadania wiedzy na temat:[ciaaaah]

    taka osoba powinna być na tyle rozgarnięta, że kiedy już sobie "robi
    dobrze", to powinna patrzeć gdzie i na co klika

    wiesz, naprawde nie wierze, że to sie stało przez przypadek. Uruchamiasz
    dialer i co widzisz? Nagłówki z nazwami stron.. "Amatorki", "Sex na
    żywo", itp.. powiedz mi jeszcze że przez przypadek kliknął na "połącz"
    bo szukał tam materiałów do swojej pracy a zabije Cie śmiechem :D

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Why you drink and drive if you can smoke and fly?


  • 33. Data: 2003-02-27 12:09:50
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: scream <s...@...pl>

    Użytkownik Maciej Muran napisał:
    > Kilka dni później dostałem rachunek a w nim kilka minut połączeń z 0-700.
    > Jestem pewien, że NIKT nie telefonował na ten numer 'z ręki'

    wyjaśnij mi jak można przypadkiem otworzyc program i widząc nagłówki w
    stylu "sex na żywo" kliknąć (też przypadkiem) "POŁĄCZ"

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Why you drink and drive if you can smoke and fly?


  • 34. Data: 2003-02-27 12:11:26
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>


    Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:3E5DF62C.1B46AE8D@elita.pl...

    > 1) Powinno to być za darmo, tak to jest okupowanie się złodziejom
    > na osiedlu, żeby Ci szyb w aucie nie wybijali.

    Za ochronę się placi:-))) Czy ubezpieczenie transakcji kartami kredytowymi
    tez uwazasz za haracz?:-)))

    > 2) A co jak CHCĘ korzystać z 0-700 ? Oczywiście wtedy kiedy rzeczywiście
    chcę?

    To zostaje Ci skrypt w kompie - jak juz pisalam:-)))))

    HaNkA



  • 35. Data: 2003-02-27 12:14:02
    Temat: [OT] Pan/ Pani
    Od: "Alek" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
    wiadomości news:b3krge$ivl$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    > Wie Pan, przypomina mi to takie tlumaczenie:
    >
    Panie Bogusławie czy Panie Szostak czy też może Panie Bogusławie Szostak. A
    może po prostu na Ty?

    Zawsze mam problem z podjęciem decyzji, której formy powinienem użyć pisząc
    na grupy dyskusyjne. Jakby Pan mógł mnie uświadomić? Bo do
    tej pory to przyjmowałem po prostu, że w ramach upraszczania przekazywanych
    treści najprostszą formą jest Ty.

    Alek






  • 36. Data: 2003-02-27 12:21:02
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>


    Użytkownik "Maciej Muran" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:b3kl4p$558$1@SunSITE.icm.edu.pl...
    >
    > Przepraszam... czy próbujesz nazwać takiego np. statystycznego profesora
    (3
    > fakultetów) przygłupem tylko dlatego, że używając do pracy naukowej
    > komputera i modemu dał się wpędzić w pułapkę 0-700?
    > Dlaczego osoba będąca (w tym przypadku) lekarzem i filozofem powinna być
    > zobowiązana do posiadania wiedzy na temat:
    > - prawa i regulacji usług telekomunikacyjnych,
    > - technologii teleinformatycznych,
    > - znajomości taryf połaczeń telefonicznych,
    > - dziesiątek innych szczegółów, które w życiu codziennym i zawodowym nie

    > jej do niczego potrzebne?

    Lekka demagogia. Ktos juz tu uzyl porownania do samochodu. Uwazasz ze
    statystyczny profesor z 3 fakultetami nie musi miec np prawa jazdy do
    prowadzenia fury? Wystarczy ze jest profesorem? Wydaje mi się, ze tym
    bardziej od ludzi wyksztalconych nalezaloby oczekiwac ze poczytaja
    instrukcje obslugi jakiegos urządzenia zanim zaczną z niego korzystac.
    Dowcipy o rozstargnionych profesorach zjadajacych spreparowane żaby zamiast
    drugiego sniadania jednak nie biorą sie z nikad:-))))

    Poza tym nikt tu nie wymaga od nikogo tych wszystkich madrych wypisanych
    przez Ciebie rzeczy. Ja np nie mam pojęcia o technologiach
    teleinformatycznych etc ale będąc glupiutka panienką po LO sprawilam sobie
    skrypt o ktorym wspominalam wczesniej i polaczenia 0-700 nie byly moim
    problemem- wystarczy po prostu chciec.

    > I nie będziesz słyszał pisków
    > modemu tłukącego co kilka sekund impuls.

    Mialam wylaczony dzwiek w modemie bo mnie irytowal wiec nawet gdyby wybijal
    impulsy jak Big Ben to nic by mi to nie dalo:-))

    >I chyba nie będziesz zadowolony, że
    > musisz płacić 3zł +VAT miesięcznie ze swojej emeryturki tylko dlatego, że
    > nie chcesz mieć nic wspólnego z 0-700...

    Ryzyko. Moze sie tak zdarzyc ze jakies operatywne pacholę podepnie się pod
    Twoja linię telefoniczną i zacznie korzystac z "zadzwon teraz, czekam na
    ciebie...". Dostaniesz rachunek na kwote x tys zlotych - to dopiero wydatek
    z emertytury, czyz nie? A udowodnienie TPSA ze to nie Ty wysluchiwales jękow
    napalonych panienek moze byc cokolwiek trudne. [komuś sie w ogóle udalo???]

    HaNkA



  • 37. Data: 2003-02-27 12:22:45
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter[BEZ_TEGO]@interia.pl>


    Użytkownik "scream" <s...@...pl> napisał w wiadomości
    news:b3kv7l$ii1$3@news.onet.pl...

    > wyjaśnij mi jak można przypadkiem otworzyc program i widząc nagłówki w
    > stylu "sex na żywo" kliknąć (też przypadkiem) "POŁĄCZ"

    No wiesz...podniecenie, wilgotne dlonie, lekko roztrzęsione... o wypadek nie
    trudno :PPPPPP. Po prostu "mysza się omskła":-)) Sama:-)))))

    HaNkA



  • 38. Data: 2003-02-27 12:23:06
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "Maciej Muran" <m...@m...pl>

    Użytkownik "scream"

    > wiesz, naprawde nie wierze, że to sie stało przez przypadek

    Przeczytaj jeszcze opis tego co mnie spotkało w domu.
    Ja nie kliknąłem na TAK, bo jestem administratorem sieci z racji wykonywanej
    pracy a telefoniarzem z wykształcenia i z zamiłowania. A mając fioła na
    pewnym punkcie sprawdzam przynajmniej raz a dokładnie to, co maszyna do mnie
    'mówi'.
    Ale 'zwykła' osoba, której wyskakuje okienko podczas przeglądania kilku
    otwartych okien przeglądarki... klika aby jej ten pop-up nie przeszkadzał na
    samym środku ekranu. I już...
    W dalszym ciągu uważasz, że to jest uczciwe podejście do sprawy?

    Jeśli zaś korzystanie z dostepu do takich serwisów byłoby podparte nazwą
    użytkownika i hasłem dostępu, wydawanym po wypełnieniu choćby najprostszego
    formularza, choćby w oparciu o działający adres e-mail - wtedy nie mam
    pytań! Masz bo sma chciałeś. Masz, bo przecież wypełniłeś kilka pól
    formularza na stronie www. I wszystko jest OK.
    Wbijasz login i pass w tego Twojego 'zawsze pytającego się' dialerka i
    jedziesz aż ci pot po plecach spływa.
    Ale tak to... wybacz!

    Dlaczego kiedyś rozwiązano sprawę dzwonienia na zagraniczne numery poprzez
    łączenie wyłącznie przez telefonistkę?
    Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł rozwiązania obecnych problemów z 0-700 za
    pomocą uwierzytelniania?
    Ileż to roboty - a byłoby uczciwie!
    Wiesz dlaczego? To napisz, proszę :) Ja wiem dlaczego...

    I wybacz mi porywczość i niedokładność formułowania myśli w poprzednich
    postach. No offence :)

    --
    M.M.


  • 39. Data: 2003-02-27 12:28:23
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "Maciej Muran" <m...@m...pl>

    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR"
    > Ryzyko. Moze sie tak zdarzyc ze jakies operatywne pacholę podepnie się pod
    > Twoja linię telefoniczną i zacznie korzystac z "zadzwon teraz, czekam na
    > ciebie...". Dostaniesz rachunek na kwote x tys zlotych - to dopiero
    > wydatek z emertytury, czyz nie? A udowodnienie TPSA ze to nie Ty
    > wysluchiwales jękow napalonych panienek moze byc cokolwiek trudne. [komuś
    > sie w ogóle udalo???]

    Tak. Robisz dokumentację fotograficzną instalacji telefonicznej w budynku a
    nawet na zewnątrz i po sprawie.
    Dlaczego napisałem, że również na zewnątrz? W okolicy, w której kiedyś
    mieszkałem 'druty' zwisały ze słupów na wysokość twarzy - co za problem
    wziąść nóż do ręki, ciach izolację, 2 krokodyle do mikrotelefonu, opierasz
    się o płot o dzwonisz...

    A Ty nazywasz to ryzykiem.
    Dla mnie to niedbalstwo operatora albo celowe działanie.
    Dlaczego nikt nie potwierdza, że na 0-700 zarabia OPERATOR a nie tylko
    'jacyś ludzie od sextelefonów'?

    --
    M.M.


  • 40. Data: 2003-02-27 12:34:08
    Temat: Re: Dialery - sprawy sądowe
    Od: "Maciej Muran" <m...@m...pl>

    Użytkownik "Alek"
    > > Czemu uważasz, że każdy oszukany jest przygłupem? Dlatego, że nie zna
    > > zawiłości współczesnej techniki telekomunikacyjnej?
    >
    > Nieznajomość prawa nie powstrzyma zamknięcia Cię, jeśli złamiesz prawo.

    Przepraszam. Czy w kontekście wypowiedzi w tym wątku, chcesz mi powiedzieć,
    że ofiara pułapki 0-700 złamała prawo?

    > Jak będę stary, ślepy to prowadząc samochód rozjadę Cię na przejściu dla
    > pieszych. Nawet się nie zatrzymam, bo moja głuchota nie pozwoli mi
    > usłyszeć twojego ciała obijającego się o maskę. Wybaczysz i
    > usprawiedliwisz mnie? Ty też się zastanów.

    Cały czas to robię.
    Ale widzę tylko, że najlepiej to nie mieć problemów.
    Mam dość. Wymiękam. Jeszcze powiem za dużo i kogoś obrażę...
    Pa!

    --
    M.M.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1