Arek napisał(a):

> Uczestnik B:
> - nakład z majątku odrębnego: 51.384,17 zł
> - wydatek z majątku odrębnego: 31.032,00 zł

Chyba wydatek na majątek odrębny, a nie z ?


>
>
> Konia z rzędem temu kto wie co i jak policzył sąd.
>

Możesz dać tego konia z rzędem temu sędziemu - wystarczy wnieść o
uzasadnienie orzeczenia - wtedy będziesz wiedział co i jak policzył sąd.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Arek napisał(a):

>
> Uczestnik A: składniki majątkowe o wartości : 83.980,00 zł + spłata w
> wysokości 4.412,11 zł od uczstnika B,
>
> Uczestnik B: składniki majątkowe o wartości 190.000,0 zł.
>

Ale swoją drogą wydaje mi się że powinno być *odwrotnie* (A powinien
dostać 188 374,17 zł)i wtedy byłoby OK(Przy założeniu że przy b były
nakłady z majątku wspólnego na odrębny)


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Stan faktyczny następujący:

Majątek wspólny podlegający podziałowi : 273.980,00 zł


Uczestnik A:
- nakład z majątku odrębnego: 16.702,38 zł

Uczestnik B:
- nakład z majątku odrębnego: 51.384,17 zł
- wydatek z majątku odrębnego: 31.032,00 zł


Sąd dokonał podziału:

Uczestnik A: składniki majątkowe o wartości : 83.980,00 zł + spłata w
wysokości 4.412,11 zł od uczstnika B,

Uczestnik B: składniki majątkowe o wartości 190.000,0 zł.


Konia z rzędem temu kto wie co i jak policzył sąd.

do góry

Arek napisał(a):


>>
>>> Uczestnik B:
>>> - nakład z majątku odrębnego: 51.384,17 zł
>>> - wydatek z majątku odrębnego: 31.032,00 zł
>> Chyba wydatek na majątek odrębny, a nie z ?
>>

>
> Jest dokładnie tak jak napisalem. To sa naklady z majatkow odrebnych na
> wspolny a nie ze wspolnego na odrebny .

To rozumiem, ale przy b są dwie kwoty. Nakład z majątku odrębnego na
wspólny i co? Wydatek z majątku wspólnego na odrębny? Tylko to miałby
jakąś logike.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

>>
>
> Wydatek i nakład to jest to samo :) Tylko sie inaczej nazywa ;)

To po co wymieniałeś odrębnie?

> Powiedzmy , ze uczesnik B wydał z majątku odrębnego lacznie: 82.866,17 zl.
> Teraz bedzie latwiej policzyc :)
>

Spróbuję ponownie policzyć.
Według mnie trzeba wyliczyć tak:
1. równy udział w majątku wspólnym 273980,00 /2 = 136 990,00 zł
2. kto i o ile więcej wydał z majątku odrębnego - 82866,17 zł (B) - 16
702,38 zł (A) = 65 713,79 zł (B tyle więcej włożył)
3. dla B 136990 zł (równy udział + 65713,79 zł (tyle więcej włożył)=
202 703,79 zł
4. dla A 273980 zł - 202 703,79 zł = 71 276,21 zł

Tak według mnie należałoby to podzielić, przy tych danych które podałeś.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dtkvtu$4ef$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Arek napisał(a):
>
>> Uczestnik B:
>> - nakład z majątku odrębnego: 51.384,17 zł
>> - wydatek z majątku odrębnego: 31.032,00 zł
>
> Chyba wydatek na majątek odrębny, a nie z ?
>
>
>>
>>
>> Konia z rzędem temu kto wie co i jak policzył sąd.
>>
>
> Możesz dać tego konia z rzędem temu sędziemu - wystarczy wnieść o
> uzasadnienie orzeczenia - wtedy będziesz wiedział co i jak policzył sąd.
>


Jest dokładnie tak jak napisalem. To sa naklady z majatkow odrebnych na
wspolny a nie ze wspolnego na odrebny .

Mam przed soba uzasadnienie. Jest tak jak napisalem ;) Nijak nie da sie tego
"przeliczyc".

Nadal stawiam konia z rzedem :))))))))))

do góry

> Spróbuję ponownie policzyć.
> Według mnie trzeba wyliczyć tak:
> 1. równy udział w majątku wspólnym 273980,00 /2 = 136 990,00 zł
> 2. kto i o ile więcej wydał z majątku odrębnego - 82866,17 zł (B) - 16
> 702,38 zł (A) = 65 713,79 zł (B tyle więcej włożył)
> 3. dla B 136990 zł (równy udział + 65713,79 zł (tyle więcej włożył)= 202
> 703,79 zł
> 4. dla A 273980 zł - 202 703,79 zł = 71 276,21 zł
>
> Tak według mnie należałoby to podzielić, przy tych danych które podałeś.
>

Mam watpliwosci.

Wedlug mnie wartosc nakladow z osobistego na wspolny nalezy podzielic
przez 2, bo czyniac naklady malzonek przyczynia sie tez do zwiekszenia
wartosci swojego udzialu w majatku wspolnym. Tzn. w swojej polowce z
majatku ma juz polowe nakladu. Rozliczeniu podlega tylko druga polowa.

W opisanym przypadku: dzielimy naklady A i naklady B przez 2. Potem
potracamy, a roznice zasadzamy temu, ktory wiecej wlozyl. W konsekwencji
dajemu mu gro rzeczy z majatku, a gdy calosc, to wted zasadzamy
splate na rzecz drugiego.

Nie wiem, czy moje rozumowanie jest do konca uzasadnione, prosze o ew.
korekte.

k

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dtl3js$hji$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Arek napisał(a):
>
>
>>>
>>>> Uczestnik B:
>>>> - nakład z majątku odrębnego: 51.384,17 zł
>>>> - wydatek z majątku odrębnego: 31.032,00 zł
> To rozumiem, ale przy b są dwie kwoty. Nakład z majątku odrębnego na
> wspólny i co? Wydatek z majątku wspólnego na odrębny? Tylko to miałby
> jakąś logike.
> @ Johnson
>

Wydatek i nakład to jest to samo :) Tylko sie inaczej nazywa ;)
Powiedzmy , ze uczesnik B wydał z majątku odrębnego lacznie: 82.866,17 zl.
Teraz bedzie latwiej policzyc :)

:))))))))))))))))))))))))))

Tyle ze ja zadnej logiki w liczeniu Sadu nie widze ;)

do góry

vel konrad napisał(a):

>
> Wedlug mnie wartosc nakladow z osobistego na wspolny nalezy podzielic
> przez 2, bo czyniac naklady malzonek przyczynia sie tez do zwiekszenia
> wartosci swojego udzialu w majatku wspolnym. Tzn. w swojej polowce z
> majatku ma juz polowe nakladu. Rozliczeniu podlega tylko druga polowa.

Może masz rację. Muszę się zastanowić :)


>
> Nie wiem, czy moje rozumowanie jest do konca uzasadnione, prosze o ew.
> korekte.

Tak sam efekt daje odjęcie od całości majątku wspólnego wszystkich
nakładów, a następne dla każdego połowa plus jego nakłady.


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry