eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2005-06-10 22:40:58
    Temat: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>

    Mam taki problem. Z uwagi na to, że straciłem dochód, to jak mi się wyczerpią
    środki "na czarną godzinę" i nie znajdę pracy, to przestanę płacić czynsz w SM.
    Mieszkanie nie jest lokatorskie - to pełna własność hipoteczna (z hipoteką
    bankową, bo kredyt też spłacam).
    Rozumiem, że przez parę m-cy pewnie będzie się zadłużenie powiększało, a potem -
    jeśli nie znajdę kasy - to pewnie SM pójdzie do Sądu i w konsekwencji do
    komornika.
    No i ewentualnie co potem? Bo jak zarabiał nie będę, to komornik też nie
    weźmie, jeśli nie będzie miał z czego... :(
    Czy SM może odłączyć wodę albo ogrzewanie (bo prąd to elektrowni osobno
    płacę)?? Aha - liczniki są osobne dla obydwu tych rzeczy dla każdego
    mieszkania - ale czy mają prawo coś takiego zrobić?
    Pomóżcie, bo chcę płacić, ale nee wiem jak długo będę mógł, a przeraża mnie
    myśl "co wtedy?".... ??

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-06-10 23:25:22
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    kredytobiorca wrote:
    > Mam taki problem. Z uwagi na to, że straciłem dochód, to jak mi się wyczerpią
    > środki "na czarną godzinę" i nie znajdę pracy, to przestanę płacić czynsz w SM.
    > Mieszkanie nie jest lokatorskie - to pełna własność hipoteczna (z hipoteką
    > bankową, bo kredyt też spłacam).
    > Rozumiem, że przez parę m-cy pewnie będzie się zadłużenie powiększało, a potem -
    > jeśli nie znajdę kasy - to pewnie SM pójdzie do Sądu i w konsekwencji do
    > komornika.
    > No i ewentualnie co potem? Bo jak zarabiał nie będę, to komornik też nie
    > weźmie, jeśli nie będzie miał z czego... :(
    > Czy SM może odłączyć wodę albo ogrzewanie (bo prąd to elektrowni osobno
    > płacę)?? Aha - liczniki są osobne dla obydwu tych rzeczy dla każdego
    > mieszkania - ale czy mają prawo coś takiego zrobić?
    > Pomóżcie, bo chcę płacić, ale nee wiem jak długo będę mógł, a przeraża mnie
    > myśl "co wtedy?".... ??
    >

    Spółdzielnie nie są znowu takie skore do robienia awantur.
    Sądzę, że do 5000 tyś złotych co najwyżej dostaniesz pismo ze
    spółdzielni z "pogróżkami". Przy wyższym zadłużeniu mogą się zastanawiać
    co z tym zrobić.
    Jedyne co mogą zrobić to wysłać ci wezwanie do zapłaty, pójść do sądu
    wygrać sprawę i oddać do komornika.
    To jest spokojnie z pół roku.
    Jak się spółdzielnia upomni, to możesz z nimi negocjować, że trudności
    są przejściowe, to też trochę opóźnia oddanie sprawy do sądu.
    Mam nadzieję, że będzie to wystarczający czas na wyjście z kłopotów.
    Z tym odłączaniem to też nie takie proste. Trzeba by poszperać kiedy to
    spółdzielnia może zrobić. Co najwyżej czeka cię kupienie grzejnika
    elektrycznego.
    Jeśli już dojdzie do komornika, to komornik spróbuje ściągnąć zadłużenie
    z tego co masz. Z rzeczy, które masz w mieszkaniu, samochód, w
    ostateczności mieszkanie.
    To też nie jest takie proste bo nie ma eksmisji na bruk, czyli
    spółdzielnia musi dać ci mieszkanie zastępcze.
    Do tego czasu zapewne coś z tym fantem uda ci się zrobić.
    Jeśli jesteś z dużego miasta to pomyśl, o wynajęciu pokoju studentom,
    niech mieszkanie zarobi na czynsz.
    Jeżeli to duże mieszkanie, to w ostateczności opłaca ci się je sprzedać
    i kupić gdzieś mniejsze i tańsze niż czekać na komornika.
    Ale to naprawdę daleka droga do tego aby tak się stało.
    Powodzenia.


  • 3. Data: 2005-06-11 08:44:06
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "Don_Tabasco" <d...@g...pl>

    Ja proponuje abys już przestał płacić. Zaskórniaki trzymaj jak już bedzie
    ostateczność. Wtedy coś im wpłacisz i załagodzisz sprawę.
    O kredyt - napisz już o prolongate.Przed wypowiedzeniem umowy z banku.
    Bankowi nie zależy na twoim mieszkaniu.
    Poza tym możesz płacić tylko wodę - jasno deklarując to na poleceniu
    przelewu.
    Załóż na kogoś obcego konto w banku (brat siostra) zrób to zawczasu.
    Zacznij spółdzielnie bombardować pismami o swojej sytuacji . Oni lubie
    takich pokutników.
    Wiecej rad pisz na priv tb75_małpiszon_o2_kropka_pl



  • 4. Data: 2005-06-11 10:08:43
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "mecenas" <m...@o...pl>

    Jeżeli jestes członkiem spółdzielni to zwróć sie do niej z wnioskiem o pomoc
    finansową. Jest taki fundusz w każdej spółdzielni.


    Pozdrawiam
    Michał


  • 5. Data: 2005-06-11 10:36:07
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>

    > Ja proponuje abys już przestał płacić. Zaskórniaki trzymaj jak już bedzie
    > ostateczność. Wtedy coś im wpłacisz i załagodzisz sprawę.
    > O kredyt - napisz już o prolongate.Przed wypowiedzeniem umowy z banku.
    > Bankowi nie zależy na twoim mieszkaniu.
    > Poza tym możesz płacić tylko wodę - jasno deklarując to na poleceniu
    > przelewu.
    > Załóż na kogoś obcego konto w banku (brat siostra) zrób to zawczasu.
    > Zacznij spółdzielnie bombardować pismami o swojej sytuacji . Oni lubie
    > takich pokutników.
    > Wiecej rad pisz na priv tb75_małpiszon_o2_kropka_pl

    Z tą wodą to tak można?? Bo pierwszy raz słyszę - ale pomysł wart uwagi!
    A co do banku - tak zrobiłem, gdy jeszcze żadnego zagrożenia nie było, raty
    płacone regularnie - żeby wyprzedzić sytuację, bo przecież wszędzie "się mówi",
    żeby do Banku WCZEŚNIEJ uderzać. Napisałem więc całe pismo, wysłałem liścikiem
    poleconym - opisałem sytuację szczegółowo, napisałem, że chcę - ale chwilowo
    mam duże problemy itd. (wszystko szczegółowo).
    I co? I nic. Bank Millenium nawet nie raczył odpowiedzieć. A w oddziale to nie
    ma z kim gadać.... :( Wiem, tak to jest z tymi bankami "nowoczesnymi"... :((

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2005-06-11 10:38:09
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>

    > kredytobiorca wrote:
    > > Mam taki problem. Z uwagi na to, że straciłem dochód, to jak mi się
    wyczerpią
    > > środki "na czarną godzinę" i nie znajdę pracy, to przestanę płacić czynsz w
    SM.
    > > Mieszkanie nie jest lokatorskie - to pełna własność hipoteczna (z hipoteką
    > > bankową, bo kredyt też spłacam).
    > > Rozumiem, że przez parę m-cy pewnie będzie się zadłużenie powiększało, a
    potem -
    > > jeśli nie znajdę kasy - to pewnie SM pójdzie do Sądu i w konsekwencji do
    > > komornika.
    > > No i ewentualnie co potem? Bo jak zarabiał nie będę, to komornik też nie
    > > weźmie, jeśli nie będzie miał z czego... :(
    > > Czy SM może odłączyć wodę albo ogrzewanie (bo prąd to elektrowni osobno
    > > płacę)?? Aha - liczniki są osobne dla obydwu tych rzeczy dla każdego
    > > mieszkania - ale czy mają prawo coś takiego zrobić?
    > > Pomóżcie, bo chcę płacić, ale nee wiem jak długo będę mógł, a przeraża mnie
    > > myśl "co wtedy?".... ??
    > >
    >
    > Spółdzielnie nie są znowu takie skore do robienia awantur.
    > Sądzę, że do 5000 tyś złotych co najwyżej dostaniesz pismo ze
    > spółdzielni z "pogróżkami". Przy wyższym zadłużeniu mogą się zastanawiać
    > co z tym zrobić.
    > Jedyne co mogą zrobić to wysłać ci wezwanie do zapłaty, pójść do sądu
    > wygrać sprawę i oddać do komornika.
    > To jest spokojnie z pół roku.
    > Jak się spółdzielnia upomni, to możesz z nimi negocjować, że trudności
    > są przejściowe, to też trochę opóźnia oddanie sprawy do sądu.
    > Mam nadzieję, że będzie to wystarczający czas na wyjście z kłopotów.
    > Z tym odłączaniem to też nie takie proste. Trzeba by poszperać kiedy to
    > spółdzielnia może zrobić. Co najwyżej czeka cię kupienie grzejnika
    > elektrycznego.
    > Jeśli już dojdzie do komornika, to komornik spróbuje ściągnąć zadłużenie
    > z tego co masz. Z rzeczy, które masz w mieszkaniu, samochód, w
    > ostateczności mieszkanie.
    > To też nie jest takie proste bo nie ma eksmisji na bruk, czyli
    > spółdzielnia musi dać ci mieszkanie zastępcze.
    > Do tego czasu zapewne coś z tym fantem uda ci się zrobić.
    > Jeśli jesteś z dużego miasta to pomyśl, o wynajęciu pokoju studentom,
    > niech mieszkanie zarobi na czynsz.
    > Jeżeli to duże mieszkanie, to w ostateczności opłaca ci się je sprzedać
    > i kupić gdzieś mniejsze i tańsze niż czekać na komornika.
    > Ale to naprawdę daleka droga do tego aby tak się stało.
    > Powodzenia.

    Grzejnik nie jest problemem, problemem większym jest woda:( Grzejnik mam, wodę
    przynosić trudno :/
    A co Ty na ten pomysł z postu niżej - żeby płacić tylko za wodę i centralne z
    wyraźnym określeniem na przelewie ?? Teoretycznie jaknajbardziej się da - a co
    z praktyce?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2005-06-11 10:39:57
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>

    > Jeżeli jestes członkiem spółdzielni to zwróć sie do niej z wnioskiem o pomoc
    > finansową. Jest taki fundusz  w każdej spółdzielni.

    Mam znajomego - ten już dawno w kłopoty wpadł, parę dobrych lat temu i nikt mu
    czegoś takiego nie proponował, a obydwoje jesteśmy członkami spółdzielni.
    Jedyne co to prace społeczne, na które... go nie wzięli, bo wykształcenie miał
    wyższe niż tylko zawodowe :/

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2005-06-12 04:30:48
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: robercikus <r...@n...kocham.spamu.gazeta.pl>

    uwazam ze nie ma co panikowac... przede wszystkim postaraj sie o dodatek
    mieszkaniowy - jezeli twoja sytuacja jest rzeczywiscie trudna i masz
    dochody nizsze od minimum socjalnego - w przeliczeniu na osobe w
    gospodartwie domowym, to poczekaj trzy miesiace kalendarzowe i wystap do
    urzedu miasta/gminy/powatu o przyznanie dodatku miszkaniowego. jezeli
    masz jednak mimo wszystko dochod wyzszy od minimum socjalnego, to
    zasugeruja ci placic, a jak nie chcesz, i uwazasz,ze cie nie stac, to
    mozesz sobie zamienic na mniejsze/tansze i po klopocie... ;-) a jak nie
    chcesz wcale placic, to sie nie przejmuj za bardzo, ae nie ignoruj
    przychodzacych pism i wezwan, po prostu staraj sie zawsze zawierac jakas
    ugode - spoldzielnie rzeczywiscie nie sa takie skore do wywalania ludzi.
    lepsza dla nich nadzieja, ze ktos bedzie placil, nizz pustostan i
    podwujne straty...
    glowa do gory brahu ;-))
    pozdrawiam
    robercikus


  • 9. Data: 2005-06-12 10:28:36
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "Welo" <n...@p...onet.pl>


    Użytkownik "kredytobiorca" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:30ca.000008d5.42aa16f9@newsgate.onet.pl...
    > środki "na czarną godzinę" i nie znajdę pracy, to przestanę płacić czynsz
    > Mieszkanie nie jest lokatorskie - to pełna własność hipoteczna (z hipoteką
    > bankową, bo kredyt też spłacam).

    Najlepiej kontaktować się z władzami Spółdzielni i na bieżąco dogadywać
    się.
    powodzenia - Welo

    SM "Dąb" w Szczecinie
    15 400 lokali mieszkalnych
    postępowania eksmisyjne w okresie 01.01 do 31.12.2004

    ilość eksmisji orzeczonych przez sąd - 2 (dwie) - w roku 2004
    ilość wyroków skierowanych do komorników - 5 (pięć) - pewnie część orzeczeń
    z lat poprzednich
    ilość wykonanych eksmisji - 6 (sześć) - w roku 2004 - (chyba także na
    podstawie orzeczeń z lat poprzednich).

    Źr.: Tabela nr 1.5, str. 30, Materiały na Zebr. Przedst. Członków, maj 2005.

    Nie słyszałem, aby ta spółdzielnia eksmitowała na bruk.



  • 10. Data: 2005-06-12 11:43:42
    Temat: Re: Co może Spółdzielnia Mieszkaniowa??
    Od: "kredytobiorca" <k...@o...pl>

    > uwazam ze nie ma co panikowac... przede wszystkim postaraj sie o dodatek
    > mieszkaniowy - jezeli twoja sytuacja jest rzeczywiscie trudna i masz
    > dochody nizsze od minimum socjalnego - w przeliczeniu na osobe w
    > gospodartwie domowym, to poczekaj trzy miesiace kalendarzowe i wystap do
    > urzedu miasta/gminy/powatu o przyznanie dodatku miszkaniowego. jezeli
    > masz jednak mimo wszystko dochod wyzszy od minimum socjalnego, to
    > zasugeruja ci placic, a jak nie chcesz, i uwazasz,ze cie nie stac, to
    > mozesz sobie zamienic na mniejsze/tansze i po klopocie... ;-) a jak nie
    > chcesz wcale placic, to sie nie przejmuj za bardzo, ae nie ignoruj
    > przychodzacych pism i wezwan, po prostu staraj sie zawsze zawierac jakas
    > ugode - spoldzielnie rzeczywiscie nie sa takie skore do wywalania ludzi.
    > lepsza dla nich nadzieja, ze ktos bedzie placil, nizz pustostan i
    > podwujne straty...
    > glowa do gory brahu ;-))

    Dziękuję za zrozumienie:)
    Co do dodatku mieszkaniowego - byłem i pytałem, ale okazało się, że...
    powierzchnia mnie nie puszcza: jest o 1-2 metry ZA DUŻA! ://// No i klops -
    chyba że jakiegoś potomka spłodzę;)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1