Konkretnie chodzi mi o to, czy jeśli podczas naklejania 'vlepki' lub
rozklejania plakatu nikt nie złapie mnie za rękę to czy potem, na podstawie
informacji umieszczonych na 'vlepce'/plakacie (np.adres strony internetowej
lub email) ktoś może mi cokolwiek zarzucić. Jak to wygląda ze strony
prawnej?

do góry

Użytkownik Łukasz S <l...@b...pl> napisal:

: Konkretnie chodzi mi o to, czy jeśli podczas naklejania 'vlepki' lub
: rozklejania plakatu nikt nie złapie mnie za rękę to czy potem, na
podstawie
: informacji umieszczonych na 'vlepce'/plakacie (np.adres strony
internetowej
: lub email) ktoś może mi cokolwiek zarzucić. Jak to wygląda ze strony
: prawnej?
Dzisiaj jak wiesz, nie ma anonimowosci. Policja moze dojsc do kazdego. Jesli
rozwieszasz ulotki w miejscach do tego nieprzeznaczonych, to np. straz
miejska moze wlepic Ci ladna sumke, nawet rzedu 3 tys ;))) bo powiedza Ci,
ze ulotka byla przyklejona do znaku drogowego, a tak naprawde to byla do
slupa ;)))

pozdrowka
Kaf

do góry

Ale w jaki sposób dotrą konkretnie do mnie? Zawsze mogę powiedzieć że ktoś
mi zrobił głupi dowcip i rozkleił naklejki z adresem mojej strony
internetowej, po to żebym miał problemy (bo np. mnie nie lubi). Co wtedy?
Przecież tak może się zdażyć..

pozdrawiam

>
> : Konkretnie chodzi mi o to, czy jeśli podczas naklejania 'vlepki' lub
> : rozklejania plakatu nikt nie złapie mnie za rękę to czy potem, na
> podstawie
> : informacji umieszczonych na 'vlepce'/plakacie (np.adres strony
> internetowej
> : lub email) ktoś może mi cokolwiek zarzucić. Jak to wygląda ze strony
> : prawnej?
> Dzisiaj jak wiesz, nie ma anonimowosci. Policja moze dojsc do kazdego.
Jesli
> rozwieszasz ulotki w miejscach do tego nieprzeznaczonych, to np. straz
> miejska moze wlepic Ci ladna sumke, nawet rzedu 3 tys ;))) bo powiedza Ci,
> ze ulotka byla przyklejona do znaku drogowego, a tak naprawde to byla do
> slupa ;)))
>
> pozdrowka
> Kaf
>
>

do góry

Łukasz S wrote:
> Ale w jaki sposób dotrą konkretnie do mnie? Zawsze mogę powiedzieć że ktoś
> mi zrobił głupi dowcip i rozkleił naklejki z adresem mojej strony
> internetowej, po to żebym miał problemy (bo np. mnie nie lubi). Co wtedy?
> Przecież tak może się zdażyć..

a wtedy wiarygodność takiego oswiadczenia będzie oceniał sąd

KG

do góry

Użytkownik "Łukasz S" <l...@b...pl> napisał w wiadomości
news:b3l6lb$1h72$1@news2.ipartners.pl...
> Ale w jaki sposób dotrą konkretnie do mnie? Zawsze mogę powiedzieć że ktoś
> mi zrobił głupi dowcip i rozkleił naklejki z adresem mojej strony
> internetowej, po to żebym miał problemy (bo np. mnie nie lubi). Co wtedy?
> Przecież tak może się zdażyć..
>
> pozdrawiam
>
A ja się spytam, czy ty tylko udajesz idiotę czy może jesteś nim ?
Stary, prawo jest po to aby je przestrzegać. Nawet w Polsce.
Jak to nie odpowiada to zawsze można emigrować do Nigerii lub gdzieś bliżej,
np na Białoruś.
Ukłony,
Jarek

do góry

> Ale w jaki sposób dotrą konkretnie do mnie? Zawsze mogę powiedzieć że ktoś
> mi zrobił głupi dowcip i rozkleił naklejki z adresem mojej strony
> internetowej, po to żebym miał problemy (bo np. mnie nie lubi). Co wtedy?
> Przecież tak może się zdażyć.

Powinieneś sprawę wtedy nagłośnić w lokalnych mediach i z pewnością zrobisz
sobie taką reklamę, że już nie będziesz musiał rozklejać więcej śmieci.

SOTB

do góry