eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ciekawy temat w onecie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2004-09-29 07:20:47
    Temat: Ciekawy temat w onecie
    Od: l0co <l...@n...wp.pl>

    http://kiosk.onet.pl/1190894,1,4,241,druk.html


  • 2. Data: 2004-09-29 08:49:55
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > http://kiosk.onet.pl/1190894,1,4,241,druk.html
    >

    :) autor pewnie na biezaco sledzi co sie na grupie dzieje :)

    P.


  • 3. Data: 2004-09-29 09:06:52
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Uzytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisal w wiadomosci
    news:cjdsvq$27k$1@inews.gazeta.pl...

    > :) autor pewnie na biezaco sledzi co sie na grupie dzieje :)

    link do tego albo kopie nalezalo by w faq grupy umiescic :)



  • 4. Data: 2004-09-29 11:28:13
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:cjdtut$hl8$1@opal.futuro.pl...

    > link do tego albo kopie nalezalo by w faq grupy umiescic :)

    Z jednej strony tak. A tekst jest dość jednostronny. W wielu wypadkach
    pomimo świadomości, że adwersarz nie ma racji warto się ugiąć, by
    zwyciężyć. Jaki jest sens walki z ochroniarzem próbującym przeglądnąć
    plecak? No chyba, że dla kogoś celem samym w sobie jest naprawa świata. Z
    tym, że z reguły tacy ludzie nazywani są pieniaczami.


  • 5. Data: 2004-09-29 11:59:59
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: Kamil Jońca <k...@g...pl>

    On 2004-09-29 13:28, Robert Tomasik wrote:
    [...]

    > tym, że z reguły tacy ludzie nazywani są pieniaczami.
    >

    O tym też jest w artykule :-P
    KJ


  • 6. Data: 2004-09-29 12:10:46
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > Z jednej strony tak. A tekst jest dość jednostronny. W wielu wypadkach
    > pomimo świadomości, że adwersarz nie ma racji warto się ugiąć, by
    > zwyciężyć. Jaki jest sens walki z ochroniarzem próbującym przeglądnąć
    > plecak? No chyba, że dla kogoś celem samym w sobie jest naprawa świata.
    Z
    > tym, że z reguły tacy ludzie nazywani są pieniaczami.
    >

    nie mowilbys tak gdybys dajmy na to przebywal z rodzina w hipermarkecie,
    bylo by tam rowniz kilku Twoich znajomych, bramka by zapiszczala, byczek
    by podszedl
    i zaczal przeszukiwac Twoje rzeczy. Uwazasz ze ktos taki to pieniacz

    P.


  • 7. Data: 2004-09-29 15:56:49
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cje8od$2v1$1@inews.gazeta.pl...

    > nie mowilbys tak gdybys dajmy na to przebywal z rodzina w hipermarkecie,
    > bylo by tam rowniz kilku Twoich znajomych, bramka by zapiszczala, byczek
    > by podszedl
    > i zaczal przeszukiwac Twoje rzeczy. Uwazasz ze ktos taki to pieniacz

    A to raz się zdarzyło? We wszystkich MediaMark moja komórka uruchamia alarm.
    teraz już wiem i ją przekładam poza bramką. Ale ze trzy razy się zdarzyło.
    Oczywiście mogę się zacząć pieniaczyć z nimi i wówczas cały sklep się dowie
    o problemie. Mogę to również załatwić po cichu, niech sobie sprawdzi, bo
    raczej nic nie znajdzie. Ewentualnie mogę zażądać wezwania policji. też
    będzie po cichu, tylko, że rodzina będzie czekać pewnie z godzinę. Po prostu
    wybieram mniejsze zło. Jak zapiszczy bramka, to ochrona ma podstawy
    przypuszczać, ze coś wynoszę. W dobrze pojętym obopólnym interesie jest to
    jak wyjaśnić.


  • 8. Data: 2004-09-29 18:35:49
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    >
    > A to raz się zdarzyło? We wszystkich MediaMark moja komórka uruchamia
    alarm.
    > teraz już wiem i ją przekładam poza bramką. Ale ze trzy razy się
    zdarzyło.
    > Oczywiście mogę się zacząć pieniaczyć z nimi i wówczas cały sklep się
    dowie
    > o problemie.
    Mogę to również załatwić po cichu, niech sobie sprawdzi, bo
    > raczej nic nie znajdzie. Ewentualnie mogę zażądać wezwania policji. też
    > będzie po cichu, tylko, że rodzina będzie czekać pewnie z godzinę. Po
    prostu
    > wybieram mniejsze zło. Jak zapiszczy bramka, to ochrona ma podstawy
    > przypuszczać, ze coś wynoszę. W dobrze pojętym obopólnym interesie jest
    to
    > jak wyjaśnić.
    >

    Ale przeszukiwanie torebki na oczach innych klientow....
    Wtedy nieważne czy coś znajdą czy nie dla tych ludzi będziesz uważany za
    złodzieja. (mam na mysli klientow)
    NIe pojdziesz tez z nimi do "kanciapy", tymbardziej jezeli nie sa to
    licencjonowani Ochroniarze
    bo roznie moze to byc.

    Warto znać te przepisy, i takiej sytuacji zadac wezwania policji i wtedy
    dyskretnie razem z policj ew.
    pojsc do tego pomieszczenia. Mniejszy obciach. ALe fakt moze zajac
    chwilke.

    P.


  • 9. Data: 2004-09-29 22:52:31
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:cjeva7$fhn$1@inews.gazeta.pl...

    > Ale przeszukiwanie torebki na oczach innych klientow....
    > Wtedy nieważne czy coś znajdą czy nie dla tych ludzi będziesz uważany za
    > złodzieja. (mam na mysli klientow)
    > NIe pojdziesz tez z nimi do "kanciapy", tymbardziej jezeli nie sa to
    > licencjonowani Ochroniarze
    > bo roznie moze to byc.

    Być może mam niżej położoną granicę przyzwoitości. Zresztą oni nie mają nic
    do grzebania. Torebkę można sobie sprawdzić bez jej otwierania takim małym
    testerem (bramka w pigółce). Nawet policjant zazwyczaj oprosi o wyjęcie
    przez przeszukiwanego zawartości torebki, a nie pcha tam łap. A jak gość
    luzem żyletki nosi? Zakazu nie ma.
    >
    > Warto znać te przepisy, i takiej sytuacji zadac wezwania policji i wtedy
    > dyskretnie razem z policj ew.
    > pojsc do tego pomieszczenia. Mniejszy obciach. ALe fakt moze zajac
    > chwilke.

    Wiesz, jestem chłopem i to dużym. Raczej mnie nie zgwałcą. Ale rozumiem
    obawy.


  • 10. Data: 2004-09-30 10:02:27
    Temat: Re: Ciekawy temat w onecie
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>


    > >
    > > Warto znać te przepisy, i takiej sytuacji zadac wezwania policji i
    wtedy
    > > dyskretnie razem z policj ew.
    > > pojsc do tego pomieszczenia. Mniejszy obciach. ALe fakt moze zajac
    > > chwilke.
    >
    > Wiesz, jestem chłopem i to dużym. Raczej mnie nie zgwałcą. Ale rozumiem
    > obawy.
    >

    nie no o gwalt mi nie chodzi :) To sa zwykle osoby bez wyksztalcenia
    ktorzy
    wyglad zawdzięczaja anabolikom, najprawdopodobniej rosyjskiemu
    matanabolu (chyba nazwy nie przekrecilem)
    lub zastrzykom a po tym ludziom odbija gdy przez jakis okres (czasem nawet
    kilka godzin) nie wyladuja
    energii na silowni.

    P.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1