eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Błędne koło
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2013-03-26 14:36:10
    Temat: Błędne koło
    Od: Marek <m...@l...pl>

    Witam!

    Jest sytuacja taka - jest sobie samochód, a właściwie to, co jeszcze z
    niego zostało po baaardzo nieudanej, i co ważniejsze rozpoczętej a nie
    dokończonej naprawie blacharskiej. Sprawa sądowa o odszkodowanie z
    tytułu rozpierduchy dokonanej na tym aucie już dawno wygrana, ale nie o
    to tu chodzi.
    Wrak, bo inaczej nazwać tych pozostałości nazwać nie można, został
    zabrany z feralnego warsztatu i przewieziony gdzie indziej. W
    międzyczasie jednak mijał termin przedłużenia polisy OC i, nieco
    wcześniej, dokonania przeglądu. Jednakże ze względu na stan pojazdu
    niemożliwe było nawet pojechać nim na przegląd, nie wspominając już o
    pozytywnej weryfikacji. Na pytanie konsultanta ubezpieczeniowego nie
    mógłbym więc powiedzieć, że auto ma ważne badania. W związku z powyższym
    żadne TU nie ubezpieczyłoby tego samochodu. Nie mając ubezpieczenia
    wyrejestrować go więc też nie mogłem.
    Co w takiej sytuacji powinienem był zrobić? Czy w związku z
    uruchomieniem tzw. e-policjanta i tropieniem nie mających wykupionego OC
    mam powody do obaw? I w nawiązaniu do powyższego pytania, czy
    pozostawienie wraku pojazdu na posesji znajomego można w świetle PoRD
    traktować jako postój? Bo rozumiem, o czym zresztą mówi ustawa, polisa
    OC stanowi ubezpieczenie związane z ruchem komunikacyjnym danego
    pojazdu. Jednak tym samochodem nie da się jeździć (prawdopodobnie nie da
    się już nawet uruchomić silnika), czyli nie da się go też wprowadzić do
    ruchu, poruszać się nim.
    Poradźcie coś, proszę. Czy są tu jakieś możliwości uniknięcia
    ewentualnej kary w związku z brakiem OC?

    Pozdrawiam
    Marek


  • 2. Data: 2013-03-26 15:05:06
    Temat: Re: Błędne koło
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Marek wrote:
    > Witam!
    >
    > Jest sytuacja taka - jest sobie samochód, a właściwie to, co jeszcze z
    > niego zostało po baaardzo nieudanej, i co ważniejsze rozpoczętej a nie
    > dokończonej naprawie blacharskiej. Sprawa sądowa o odszkodowanie z
    > tytułu rozpierduchy dokonanej na tym aucie już dawno wygrana, ale nie o
    > to tu chodzi.
    > Wrak, bo inaczej nazwać tych pozostałości nazwać nie można, został
    > zabrany z feralnego warsztatu i przewieziony gdzie indziej. W
    > międzyczasie jednak mijał termin przedłużenia polisy OC i, nieco
    > wcześniej, dokonania przeglądu. Jednakże ze względu na stan pojazdu
    > niemożliwe było nawet pojechać nim na przegląd, nie wspominając już o
    > pozytywnej weryfikacji. Na pytanie konsultanta ubezpieczeniowego nie
    > mógłbym więc powiedzieć, że auto ma ważne badania.

    > W związku z powyższym żadne TU nie ubezpieczyłoby tego samochodu.

    Od kiedy wykupienie lub przedłużenie OC wymaga badań ?
    Gdybasz?


    > Nie mając ubezpieczenia wyrejestrować go więc też nie mogłem.

    A co ma ubezpiecznie to wyrejestrowania?
    Chcesz go wyrejestrować to go zezłomuj.


    > Co w takiej sytuacji powinienem był zrobić?

    Zacząć coś robić w praktyce a nie siedziec i wymyślać, że na pewno się
    nie uda.



    Czy w związku z
    > uruchomieniem tzw. e-policjanta i tropieniem nie mających wykupionego OC
    > mam powody do obaw?

    Masz. Jeśli choć przez dzień nie miałeś OC to masz problem i to dosyć
    kosztowny.


    > I w nawiązaniu do powyższego pytania, czy
    > pozostawienie wraku pojazdu na posesji znajomego można w świetle PoRD
    > traktować jako postój? Bo rozumiem, o czym zresztą mówi ustawa, polisa
    > OC stanowi ubezpieczenie związane z ruchem komunikacyjnym danego
    > pojazdu. Jednak tym samochodem nie da się jeździć (prawdopodobnie nie da
    > się już nawet uruchomić silnika), czyli nie da się go też wprowadzić do
    > ruchu, poruszać się nim.
    > Poradźcie coś, proszę. Czy są tu jakieś możliwości uniknięcia
    > ewentualnej kary w związku z brakiem OC?
    >

    Nie da się uniknąć kary jak sie nie miało OC. Chyba że ktoś tego nie
    wyłapie.




  • 3. Data: 2013-03-26 15:53:35
    Temat: Re: Błędne koło
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 26 Mar, 15:05, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    > Masz. Jeśli choć przez dzień nie miałeś OC to masz problem i to dosyć
    > kosztowny.

    Z drugiej strony zeby nie miec OC trzeba "sie postarac". Jesli bylo
    oplacone i sie "skonczylo", to tak naprawde sie samo przedluzylo na
    nastepny rok - jest tylko niezaplacone i ubezpieczyciel ma prawo
    scigac o zaplate tej skladki...

    WS


  • 4. Data: 2013-03-27 00:00:35
    Temat: Re: Błędne koło
    Od: Marek <m...@l...pl>

    OK, dzięki za informacje.

    Pozdrawiam
    Marek


  • 5. Data: 2013-03-27 00:32:23
    Temat: Re: Błędne koło
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marek" <m...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:kis840$c1f$1@news.mm.pl...

    Ubezpieczenie OC jest aktem formalnym i obecnie nie ma to związku z tym,
    czy samochód może jeździć, czy nie. Ważne, ze z formalnego punktu widzenia
    jest nadal pojazdem.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1