eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Bileciki do kontroli - pytanie ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 1. Data: 2005-06-14 08:53:01
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "muminek" <m...@o...pl>

    "Herbi" <x...@a...pl> wrote in message news:7ng3awpxs2mx.dlg@onet.pl...
    > Za jakiś czas na adres osoby która została 'spisana i sprawdzona' przez
    > policjantów przychodzi wezwanie do zapłaty - jakie taka osoba ma szanse
    na
    > uniknięcie ZŁODZIEJSKIEGO zapłacenia za cos czego nie zrobiła?
    >
    > Ale najlepsze jest to - jak policja teraz złapie *tego co okłamał
    policję*?
    > Dopiero gdy złapią taką osobę - można będzie ja ukarać za wprowadzenie
    > policjanta w błąd - prawda? :)

    http://www.nie.com.pl/main.php?dzial=akt&id=4799&zaz
    nacz=skradziona%20uczci
    wo%B6%E6


  • 2. Data: 2005-06-17 23:14:53
    Temat: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>

    Witam,

    Jakis czas temu jechalem sobie tramwajem. Bardzo uprzejmy Pan poprosil
    mnie o bilecik ktorego akurat nie mialem. Wiec poprosil mnie o
    dokument, ktory mu naturlanie dalem (nowy DO). O nic wiecej nie pytal,
    ani o niczym nie informowal, po czym chwile pozniej podstawil mi jakas
    mala karteczke pod nos i powiedzial zebym podpisal. Nie bardzo moglem
    sie skupic na czytaniu tego :) wiec spytalem czy musze podpisac ? Pan
    powiedzial ze nie musze i dostane do domu. No i dosc istotne -
    chyba - Pan spisal adres z DO natomiast nie pytal o adres tymczasowy
    pod ktorym od kilku lat mieszkam - w nowych dowodach jest on na
    swistku ktorzy trzeba nosic razem z dowodem. I pytanie:
    - czy przypadkim nie powinien miec wezwac do jakiejs zaplaty teraz ?
    - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore mu
    sie naleza ?
    - czy jesli adres stalego zameldowania to dom z oknami zabitymi
    deskami w ktorym nikt nie mieszka to takie ichnie wezwanie do zaplaty
    bedzie skuteczne ?
    - czy moga mnie pozwac do sadu (post. nakazowe chyba ?) nie wzywajac
    mnie wczesniej do zaplaty?

    Tego wezwania do tej pory nie dostalem (kilka miesiecy) ale na wszelki
    wypadek sie zastanawiam.
    Pomijam fakt czy chetnie czy niechetnie bym zaplacil gdyby jednak mi
    sie to "upomnienie" w domu pojawilo.

    --
    Pozdrawiam,
    Chessio



  • 3. Data: 2005-06-17 23:59:59
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Chessio wrote:
    > Nie bardzo moglem sie
    > skupic na czytaniu tego :)
    błąd jakbyś przeczytał to byś się dowiedział, że mogłeś zapłacić
    znacznie mniej w ciągu kilka dni.

    > - czy przypadkim nie powinien miec wezwac do jakiejs zaplaty teraz ?
    przyjdzie


    > - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore mu
    > sie naleza ?
    taki jaki podałeś

    > - czy jesli adres stalego zameldowania to dom z oknami zabitymi deskami
    > w ktorym nikt nie mieszka to takie ichnie wezwanie do zaplaty bedzie
    > skuteczne ?
    tak, to twój problem, żebyś odbierał korespondencję pod adresem, który
    wskazujesz jako adres zameldowania

    > - czy moga mnie pozwac do sadu (post. nakazowe chyba ?) nie wzywajac
    > mnie wczesniej do zaplaty?
    wezwą, a potem pozwą

    >
    > Tego wezwania do tej pory nie dostalem (kilka miesiecy) ale na wszelki
    > wypadek sie zastanawiam.
    > Pomijam fakt czy chetnie czy niechetnie bym zaplacil gdyby jednak mi sie
    > to "upomnienie" w domu pojawilo.
    >
    mają rok, więc może zdążą, w każdym razie pilnuj listów i ciesz się, że
    może zgubili.


  • 4. Data: 2005-06-18 02:48:29
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w
    wiadomości news:d8vo66$4mv$1@inews.gazeta.pl...

    >> Nie bardzo moglem sie skupic na czytaniu tego :)
    > błąd jakbyś przeczytał to byś się dowiedział, że mogłeś zapłacić
    > znacznie mniej w ciągu kilka dni.
    Wiem co na nim bylo i wiem ze nie musialem podpisywac. Wg. mnie -
    zaden blad.

    >> - czy przypadkim nie powinien miec wezwac do jakiejs zaplaty teraz
    >> ?
    > przyjdzie
    Czekam :)

    >> - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore
    >> mu sie naleza ?
    > taki jaki podałeś
    Nie podawalem zadnego. Zostal odczytany z dowodu osob.

    >> - czy jesli adres stalego zameldowania to dom z oknami zabitymi
    >> deskami w ktorym nikt nie mieszka to takie ichnie wezwanie do
    >> zaplaty bedzie skuteczne ?
    > tak, to twój problem, żebyś odbierał korespondencję pod adresem,
    > który wskazujesz jako adres zameldowania
    Nie wskazywalem zadnego adresu jako zamieszkania.
    Mam czasowy od 5 lat w innej czesci Polski, staly w innej i nikt tam
    nie mieszka. Poza tym - ma sie to nijak do miejsca mojego
    zamieszkania. O miejsce zamieszkania nikt mnie nie pytal. Meldunki to
    wymysl biurokracji PL a nie moj.

    >> - czy moga mnie pozwac do sadu (post. nakazowe chyba ?) nie
    >> wzywajac mnie wczesniej do zaplaty?
    > wezwą, a potem pozwą
    Pytanie moje jest - czy musza najpierw wezwac ? Czy tez moga np. od
    razu pozwac ?
    No i ew. czy musza skutecznie wezwac ? (polecony ?)

    >> Tego wezwania do tej pory nie dostalem (kilka miesiecy) ale na
    >> wszelki wypadek sie zastanawiam.
    >> Pomijam fakt czy chetnie czy niechetnie bym zaplacil gdyby jednak
    >> mi sie to "upomnienie" w domu pojawilo.
    >>
    > mają rok, więc może zdążą, w każdym razie pilnuj listów i ciesz się,
    > że może zgubili.
    Kiedys byla dosc dluga dyskusja na tej grupie i stanelo chyba na tym
    ze maja rok i trzy miesiace - te trzymiesiace braly sie z mozliwosci
    odwolania, ktora wstrzymywala bieg przedawnienia. Nie jestem pewny a
    nie jestem na silach teraz googlac. Wszystko jedno - ciagle czekam.


    --
    Pozdrawiam,
    Chessio


  • 5. Data: 2005-06-18 05:05:04
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 18 cze o godzinie 04:48, na pl.soc.prawo, Chessio napisał(a):


    >>> - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore
    >>> mu sie naleza ?
    >> taki jaki podałeś
    > Nie podawalem zadnego. Zostal odczytany z dowodu osob.
    >
    >>> - czy jesli adres stalego zameldowania to dom z oknami zabitymi
    >>> deskami w ktorym nikt nie mieszka to takie ichnie wezwanie do
    >>> zaplaty bedzie skuteczne ?
    >> tak, to twój problem, żebyś odbierał korespondencję pod adresem,
    >> który wskazujesz jako adres zameldowania
    > Nie wskazywalem zadnego adresu jako zamieszkania.
    > Mam czasowy od 5 lat w innej czesci Polski, staly w innej i nikt tam
    > nie mieszka. Poza tym - ma sie to nijak do miejsca mojego
    > zamieszkania. O miejsce zamieszkania nikt mnie nie pytal. Meldunki to
    > wymysl biurokracji PL a nie moj.


    Wiesz, istnieje cos takiego jak obowiązek meldunkowy.
    Jeżeli miejsce zamieszkania tymczasowego przekracza /chyba/ 3 miesiące -
    należy to zgłosić.
    W sowim dobrze pojętym interesie powinieneś poinformować o takim stanie
    rzeczy kontrolujących - jeżeli na ostatnio wskazany adres wysyła sie
    korespondencję i Ty jej nie odbierasz - uznawana zostaje za doręczoną ze
    wszelkimi konsekwencjami z tego wynikającymi.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 6. Data: 2005-06-18 05:30:06
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>

    Dnia 18 cze o godzinie 04:48, na pl.soc.prawo, Chessio napisał(a):


    >>> - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore
    >>> mu sie naleza ?
    >> taki jaki podałeś
    > Nie podawalem zadnego. Zostal odczytany z dowodu osob.
    >
    >>> - czy jesli adres stalego zameldowania to dom z oknami zabitymi
    >>> deskami w ktorym nikt nie mieszka to takie ichnie wezwanie do
    >>> zaplaty bedzie skuteczne ?
    >> tak, to twój problem, żebyś odbierał korespondencję pod adresem,
    >> który wskazujesz jako adres zameldowania
    > Nie wskazywalem zadnego adresu jako zamieszkania.
    > Mam czasowy od 5 lat w innej czesci Polski, staly w innej i nikt tam
    > nie mieszka. Poza tym - ma sie to nijak do miejsca mojego
    > zamieszkania. O miejsce zamieszkania nikt mnie nie pytal. Meldunki to
    > wymysl biurokracji PL a nie moj.


    Wiesz, istnieje cos takiego jak obowiązek meldunkowy.
    Jeżeli miejsce zamieszkania tymczasowego przekracza /chyba/ 3 miesiące -
    należy to zgłosić.
    W swoim dobrze pojętym interesie powinieneś poinformować o takim stanie
    rzeczy kontrolujących - jeżeli na ostatnio wskazany adres wysyła sie
    korespondencję i Ty jej nie odbierasz - uznawana zostaje za doręczoną ze
    wszelkimi konsekwencjami z tego wynikającymi.


    --
    Pozdro... Artur Ch.
    GG: 997997 ICQ: 99380423
    From: zaROTowany
    http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf


  • 7. Data: 2005-06-18 05:51:58
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>


    Użytkownik "Chessio" <C...@g...TO.pl> napisał w wiadomości
    news:d907qv$pgv$1@inews.gazeta.pl...

    > >> - czy moga mnie pozwac do sadu (post. nakazowe chyba ?) nie
    > >> wzywajac mnie wczesniej do zaplaty?
    > > wezwą, a potem pozwą
    > Pytanie moje jest - czy musza najpierw wezwac ? Czy tez moga np. od
    > razu pozwac ?
    > No i ew. czy musza skutecznie wezwac ? (polecony ?)

    Tu może mieć zastosowanie art. 101 kodeksu postępowania cywilnego
    "Zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa, jeżeli
    nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności
    procesowej żądanie pozwu"

    Tym samym na podstawie tego artykułu sądzę, że nie jest konieczne wzywanie
    do zapłaty listem poleconym (ani żadnym innym) przed wniesieniem pozwu (na
    brak takiego wezwania zwraca uwagę dużo osób będących "klientami" Kruka i
    innych firm windykacyjnych). Powód wnoszący powództwo bez wezwania naraża
    się jedynie na brak zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu, oraz
    ewentualny zwrot kosztów pozwanemu.

    Jeżeli wysyła się komuś wezwanie do zapłaty, a ten nie płaci, to nawet jeśli
    uwzględniłby od razu powództwo, to należy uznać, że dał powód do wytoczenia
    sprawy.


    Powyższe nie dotyczy spraw gospodarczych pomiędzy firmami, gdzie w art. 479
    (12) par. 2 wyraźnie wymienione jest, że do pozwu należy dołączyć między
    innymi "odpis reklamacji lub wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania..."


    > Kiedys byla dosc dluga dyskusja na tej grupie i stanelo chyba na tym
    > ze maja rok i trzy miesiace - te trzymiesiace braly sie z mozliwosci
    > odwolania, ktora wstrzymywala bieg przedawnienia. Nie jestem pewny a
    > nie jestem na silach teraz googlac. Wszystko jedno - ciagle czekam.

    Wydaje mi się, że wynika to z czegoś innego. Zazwyczaj wezwanie do zapłaty
    "wzywa do zapłaty" w ciągu trzech miesięcy. Zwykle przedawnienie liczy się
    od dnia, w którym mija termin na spełnienie świadczenia, i stąd te 15
    miesięcy.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl



  • 8. Data: 2005-06-18 06:16:42
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d90cq2$1gn$1@news.onet.pl...

    > Tu może mieć zastosowanie art. 101 kodeksu postępowania cywilnego
    > "Zwrot kosztów należy się pozwanemu pomimo uwzględnienia powództwa,
    > jeżeli
    > nie dał powodu do wytoczenia sprawy i uznał przy pierwszej czynności
    > procesowej żądanie pozwu"

    Brzmi rozsadnie. Dzieki.

    > Jeżeli wysyła się komuś wezwanie do zapłaty, a ten nie płaci, to
    > nawet jeśli
    > uwzględniłby od razu powództwo, to należy uznać, że dał powód do
    > wytoczenia
    > sprawy.

    No i teraz : czy wyslanie wezwania jest skutecznie wyslane pod adres
    ktory nie jest moim adresem zamieszkania (bo z tego co wiem ten adres
    jest najwazniejszy w przypadku prawa) tylko pod adres zameldowania , a
    nie kilkuletniego czasowego zameldowania (nie z mojej winy)

    >> Kiedys byla dosc dluga dyskusja na tej grupie i stanelo chyba na
    >> tym
    >> ze maja rok i trzy miesiace - te trzymiesiace braly sie z
    >> mozliwosci
    >> odwolania, ktora wstrzymywala bieg przedawnienia. Nie jestem pewny
    >> a
    >> nie jestem na silach teraz googlac. Wszystko jedno - ciagle czekam.
    >
    > Wydaje mi się, że wynika to z czegoś innego. Zazwyczaj wezwanie do
    > zapłaty
    > "wzywa do zapłaty" w ciągu trzech miesięcy. Zwykle przedawnienie
    > liczy się
    > od dnia, w którym mija termin na spełnienie świadczenia, i stąd te
    > 15
    > miesięcy.

    Dzieki za wyjasnienie. Czyli w momencie gdy nie zostalem wezwany do
    zaplaty (ani pod staly, ani czasowy adres) przedawnienie wynosi rok od
    zdarzenia bez 3 mies. na wezwanie (ktory przedawnienie mialo by
    wstrzymac ?) ?



    --
    Pozdrawiam,
    Chessio




  • 9. Data: 2005-06-18 06:22:25
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>

    Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
    news:xe84osjq1v3g$.cv6dudyo623w.dlg@40tude.net...

    > Wiesz, istnieje cos takiego jak obowiązek meldunkowy.
    > Jeżeli miejsce zamieszkania tymczasowego przekracza /chyba/ 3
    > miesiące -
    > należy to zgłosić.
    > W swoim dobrze pojętym interesie powinieneś poinformować o takim
    > stanie
    > rzeczy kontrolujących - jeżeli na ostatnio wskazany adres wysyła sie
    > korespondencję i Ty jej nie odbierasz - uznawana zostaje za
    > doręczoną ze
    > wszelkimi konsekwencjami z tego wynikającymi.

    Wiem. Nawet cos o tym na grupie udalo mi sie przeczytac. Jestem
    zameldowany (wpis na nowym DO) oraz zgodnie z tym dla mnie dziwnym
    obowiazkiem jestem czasowo zameldowany i mieszkam 5 lat pod innym
    adresem w innym miescie.
    W starym dowodzie osobistym nie ma problemu bo wpis o czasowym
    zameldowaniu masz wpisany w "ksiazeczke" - w nowym dolaczana jest
    kartka watpiwej jakosci technicznej o meldunku czasowym.
    Nie wiem czy to jest do konca w moim interesie obca osoba w postaci
    kontrolera biletow informowac o wszystkim co popadnie - poprosil mnie
    o DO - dalem bez dyskusji. Nic innego ode mnie nie chcial.
    Hipotetycznie : moglem nie byc w stanie w ogole przypomniec sobie np.
    mojej daty urodzenia tak zmordowac mogla mnie ta podroz :)
    Ale jest czlowiekiem - nie rozdwoje sie. Nie moge zamieszkiwac na raz
    w dwoch miejscach. Dlatego tez czy jestes pewny ze w tej sytuacji
    poczta wyslana na adres stalego meldunku (gdzie nie zamieszkuje)
    bedzie uznana za skutecznie doreczona ? A jesli tak to na jakiej
    podstawie ?


    --
    Pozdrawiam,
    Chessio


  • 10. Data: 2005-06-18 06:23:29
    Temat: Re: Bileciki do kontroli - pytanie ?
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Chessio napisał(a):
    >> błąd jakbyś przeczytał to byś się dowiedział, że mogłeś zapłacić
    >> znacznie mniej w ciągu kilka dni.
    >
    > Wiem co na nim bylo i wiem ze nie musialem podpisywac. Wg. mnie - zaden
    > blad.
    przedpiscy chodzilo pewnie o to, ze zazwyczaj na takich upomnieniach
    jest informacja ze zaplata w ciagu X dni powoduje zmniejszenie kary o Y%
    (np w Lodzi zaplata w ciagu 7 dni zmniejsza kare o 30%)
    >>> - pod jaki adres powinno przyjsc "upomnienie" sie o pieniazki ktore
    >>> mu sie naleza ?
    >>
    >> taki jaki podałeś
    >
    > Nie podawalem zadnego. Zostal odczytany z dowodu osob.
    Ale w Twoim interesie jest podawac wlasciwy adres (niestety takie jest
    zycie)
    >> tak, to twój problem, żebyś odbierał korespondencję pod adresem, który
    >> wskazujesz jako adres zameldowania
    >
    > Nie wskazywalem zadnego adresu jako zamieszkania.
    > Mam czasowy od 5 lat w innej czesci Polski, staly w innej i nikt tam nie
    > mieszka. Poza tym - ma sie to nijak do miejsca mojego zamieszkania. O
    > miejsce zamieszkania nikt mnie nie pytal. Meldunki to wymysl biurokracji
    > PL a nie moj.
    Po pierwsze meldunki to wymysl biurokracji PRL a nie PL ;P Po drugie -
    to ze Ci sie to nie podoba nie zmienia faktu iz do prawa nalezy sie
    stosowac ew ponosic konsekwencje (od razu powiem - ja mieszkam 5 lat
    poza miejscem zameldowania i sie nie meldowalem czasowo ;P). W przypadku
    pism z sadu, wezwanie dostarczone i nieodebrane pod adres zameldowania
    (badz zamieszkania) uznaje sie za odebrane (wiec jesli masz inne
    zameldowanie czasowe i spodziewasz sie ew sprawy sadowej, w Twoim
    interesie jest podac wlasciwy adres)
    > Pytanie moje jest - czy musza najpierw wezwac ? Czy tez moga np. od razu
    > pozwac ?
    > No i ew. czy musza skutecznie wezwac ? (polecony ?)
    Musza najpierw wezwac

    A jeszcze wracajac do tego swistku o meldunku. Ja akurat mam jeszcze
    stary dowod - ale skoro madrzy panowie wymyslili ze w nowych nie ma
    miejsca na meldunek czasowy (i slusznie) ale nie zniesli obowiazku
    meldowania sie (tez uwazam ze to kretynizm) i inforamcja o czasowym
    meldunku jest na swistku o ktorym sam piszesz "trzeba nosic razem z
    dowodem" - to czy nie jest czasem tak, ze jesli ktos prosi Cie o
    okazanie dokumentow celem spisania danych, to Ty powinienes ten swistek
    sam okazac?
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1