eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alimenty
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 21. Data: 2005-07-03 13:44:02
    Temat: Re: Alimenty
    Od: "Bart" <l...@i...pl>


    Dzięki Mav. Przyznam że zwerbalizowałes za mnie wiele emocji, które we mnie
    siedzą
    i poruszyłeś wiele kwestii, które mnie nurtują. Co do mamusi - trzeba
    przyznać, ze
    uczestniczy finansowo chyba nie mniej ode mnie w wychowaniu dziecka i
    niczego
    mu nie brakuje. Jest naprawdę dobrą matką i wiem, że przy niej najmniejsza
    krzywda
    dziecku się nie stanie. Jednak rzeczywiście, co do stanowienia o losach
    dziecka, początkowo
    nie miałem nic do gadania. Imiona - wybrała ona, nazwisko - postanowiła że
    będzie jej, rodzice
    chrzestni - sama wybrała, oczywiście pochodzą tylko z jej strony. W pewnym
    momencie
    wkurzyło mnie to i ponieważ mam dość niepokorny charakter, tupnąłem mocno
    nogą
    i wygarnąłem wszystko po kolei w obecności jej mamusi No oczywiście był
    płacz
    i inne pokazówki ze zbioru babskich zachowań. Ale jakby zmiękła w tej
    kwestii... ciekawe
    czy na długo. Kolejna kwestia która rzuciła mną o ziemię, to szantażowanie
    sądem.
    Takie niby w żartach, na zasadzie "bo jak pójdę do sądu, to..." pomimo tego
    że zdeklarowałem sie płacić comiesięcznie na dziecko i kwota ktorą
    zaproponowałem
    pokrywała sie z jej oczekiwaniami. Nie targowaliśmy się nawet.
    I NIE MAM ZAMIARU SIĘ OD TEGO WYMIGIWAĆ !!!
    Na te słowa ja odpowiedziałem, że "masz do tego pełne prawo, tylko nie licz
    wtedy
    na jakąkolwiek inną pomoc z mojej strony i że nic nie zmieni to
    w moim podejściu do ciebie." No i zarzucono mi... SZANTAŻ i że "jak tak
    mogłem się wyrazić ?!" :)))) Ale mam to głęboko w d.... Zastanawiam się
    jakimi
    kategoriami baby rozumują ?! Czy pazerność, głupota, bezinteresowna
    złośliwość
    i zaborczośc są wspólnym mianownikiem całego ich gatunku ?


  • 22. Data: 2005-07-03 17:20:53
    Temat: Re: Alimenty
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>

    Ciesze sie, ze jakos sie dogadaliscie. To naprawde super, ze nie musicie
    ciagac sie po instytucjach ktore tylko z nazwy sa sprawiedliwe. I tak
    trzymajcie oboje.
    Pamietaj przy tym, ze jesli chcesz pokoju szykuj sie do wojny. Przykro mi,
    ale takie sa realia. Prezenty na fakture, wyprawka gdy dziecko pojdzie do
    szkoly tez na fakture. Alimetny albo za potwierdszeniem albo przelew na
    konto. Co bede pisal wiecej... widac, ze myslicie oboje i to jest ok.

    Mysle, ze nie tylko kobiety to materialistki ale i takie sie zdarzaja. Moja
    ex przyhamowala z alimentami dopiero w chwili gdy jej zagrozilem, ze odetne
    ja od kasy na amen.

    Pozdrawiam i powodzenia Maver.



  • 23. Data: 2005-07-04 07:29:33
    Temat: Re: Alimenty
    Od: "Maverick31" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Aska" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:da8p3i$3r0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    [CIACH]
    > "Sąd to urząd" to ostateczność.

    W zasadnie mialem juz nie odpowiadac ale nie moge...sorki
    Sad to nie urzad nawet w szeroko rozumianym znaczeniu tego slowa.

    > Sądy nigdy nie uzdrowiły jeszcze rodziny,bo trudno dojść do porozumienia,
    > gdy jedono drugiemu wytyka błędy
    > i pragnie udowodnić swoje racje - bo tak jest, czy nie?

    A dlaczego tak sie dzieje pomyslalas ??
    Sedziowie napuszczaja strony na siebie . Zaogniaja sytuacje czesto stosujac
    erystyke jako podstawe dialogu... to nie jest normalne.

    > Dlatego proponowałam - dojście do porozumienia między rodzicami, zdaje
    > sobie sprawę,że nie zawsze jest to możliwe.

    Bedzie mozliwe jesli obie strony zaczna rozmawiac... niestety zazwyczaj
    jedna ze stron nie ma odwagi podjac dialogu.

    > Jedno jest pewne, że po sprawach sądowych konflikt tylko się bardziej
    > zaostrza , bo to co sobie można wybaczyć w cztery oczy ,to w sądzie
    > narasta do olbrzymiej rangi. Rodzice wychodząc ze sądu są ze sobą jeszcze
    > większym konflikcie niż byli przed rozprawą.

    Pisalem wczesniej o przyczynach. Moge tylko dodac, ze zazwyczaj powod /-ka
    aby uzyskac swoj cel czesto opowiada bzdury co prowadzi do zniechecenia
    pomawianej strony do konwersacji.

    > Dziecko za to płaci rachunki, bo rodzice nie umieją lub nie chcą się
    > dogadać.
    >
    No coz ... na wojnie jak to na wojnie ...najslabsi placa najwieksza cene.

    >
    > W sądzie pracują ludzie-czy nowe pokolenie sędziów coś zmieni?

    Uwazam, ze tak.
    Mialem do czynienia z 2 asesorami i ta wlasnie sedzina ktora prowadzi ten
    rewir czy rejon (miejsza o nazwe).
    Dziwnym zbiegiem okolicznosci asesorzy nie robili bledow proceduralnych
    czego nie mozna powiedziec o postawie sedzi. Na kazde posedzenie zabieram
    dyktafon i z kazdego posiadzenia robie cos co mozna nazwac wypisem
    rozbieznosci i w przypadku . Wychodza zazwyczaj 3 strony A-4 istotnych
    roznic. Robie żadanie sprostowania protokolu co sedzia odrzuca twierdzac, ze
    protokul jest zupelny i kompletny. Znamy ciag dalszy odwolania i sprawa sie
    wlecze kilometrami. Zawiadomilem przezesa sadu o wadliwym sposobie
    procedowania. Efekt- orlica dalej orzeka a przy okazji piany dostaje co
    chwila unosi glos. Hmm ...ciekawe dlaczego :) Podobno bezstronna ma byc.



    > natomiast wiem na poewno,że każdy kto wychodzi z sądu nie zawsze będzie
    > usatysfakcjonowany wyrokiem - zawsze będzie to ocena subiektywna.

    Oczywiscie bo w prawie oprocz wyroku jest cos takiego jak poczucie
    sprawiedliwosci. To tak stwor, ktory pojawia sie gdy proces jest poprawnie
    prowadzony. Gdy wmawia sie tobie, ze jestes brzyda tylko dlatego ze nie
    mowisz tego czego sie oczekuje, gdy widzisz jak prowadzxaca produkuje
    protokol by cie uwalic wtedy masz poczucie zniesmaczenia i trudno sie
    dziwic.

    > A jeśli chodzi o statystykę "95%" myślę ,że obrażasz samotne matki, które
    > ciężko pracują aby zapewnić godne życie swoim pociechom i wcale z tego
    > powodu się nad sobą nie użalają-czyżby ich było tylko 5%?
    >
    Przeczytaj uwaznie co napisalem. Nikogo nie obrazam. Nawet do statystyki nie
    mam wielkiego zaufania choc musze sie czasami o nia opierac. Napisalem, ze
    sady w 95 % powierzaja opieke matce. Tak tworzy sie stereotyp, ktorego tresc
    mozna oddac w zdaniu: "Lepsza najgorsza matka niz najlepszy ojciec". Nie mam
    nic do innych kobiet ale nie twierdze, ze wszystkie sa swietnymi matkami...
    podobnie nie twierdze, ze 5% ojcow jest ok a reszta to odpady z exportu nie
    interesujace sie swoim potomstwem.
    >
    > Tak , niestety to byt kształtuje świadomość i stanowi o dalszych losach
    > dziecka.

    Wlasnie a co gdy matka, ktorej sad powierzyl wykonanie opieki wciaga dziecko
    w swoja wojne z ojcem dziecka ?? Czy dziecko ufajace matce i slyszace jakim
    brzydalem jest tatus nie uksztaltuje sobie blednych przkonan ??

    > Jeśli dziecko dostanie staranne wychowanie i wsparcie rodziców, to i
    > relacje dziecko - rodzic będą zdrowe.

    Ale wtedy sady nie beda potrzebne.

    > Sądzę, że potrafię Cię zrozumieć, regułę potwierdzają wyjątki- więc walcz
    > o dziecko.

    To nie wyjatek... www.tata.pl poczytaj.

    > NIe patrz na wszystkie kobiety jednakowo- każdy człowiek jest inny- robisz
    > sobie krzywdę tym wspólnym mianownikiem.
    >
    Nie uogolniam.... przeczytaj uwaznie.. napisalem "nawet wtedy gdy sa..." co
    oznacza, ze nie musza byc.

    Pozdr Maver



  • 24. Data: 2005-07-04 18:49:29
    Temat: Re: Alimenty
    Od: "albert" <a...@w...pl>


    > mogłem się wyrazić ?!" :)))) Ale mam to głęboko w d.... Zastanawiam się
    > jakimi
    > kategoriami baby rozumują ?! Czy pazerność, głupota, bezinteresowna
    > złośliwość
    > i zaborczośc są wspólnym mianownikiem całego ich gatunku ?
    >

    tak to już dokładnie jest nie wiń kobiet za to. one to mają w genach
    nie dasz rady tego zmienić
    i kobieta zawsze bedzie testować na ile może sobie pozwolić wejść ci na
    głowę
    więc od ciebie zależy jak długi ten sznurek będzie.
    reakcja musi być szybka i ostra inaczej skończysz na dworcu to tylko
    kwestia czasu.
    i według moich obserwacji to nie ma od tego wyjątków
    bez znaczenia czy to jest zgodne małżeństwo czy wojujące po rozwodzie.
    i niekoniecznie chodzi tu o pieniądze właściwie we wszystkich dziedzinach to
    się odbywa.

    a gdyby się ktoś nie zgadzał z tym to warto się głeboko nad tym zastanowić
    czy w jego rodzinie też tak dokładnie nie jest?
    dla utrudnienia kobiety są mistrzami kamuflażu więc często tego nie widać.
    a gdy widać to już jest too late......
    X



  • 25. Data: 2005-07-25 23:55:59
    Temat: Re: Alimenty
    Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>

    Użytkownik "gargamel" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:dacb8j$f1i$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > A czy prosiłem o dobre rady ?
    >
    > nie prosiłeś, ale ja też dam ci radę, nie wiem czy dobrą, bo nie znam
    > dokładniesytuacji, ale z tego co napisałeś jasno wynika że matka
    traktuje
    > cię jako źródło łatwej kasy (zresztą to żadne odkrycie, większość
    kobiet tak
    > postępuje :O(, pyzatym, miał rację ktoś wyżej o tym że w sądzie
    będziesz
    > miał dodatkowego przeciwnika w postaci sędziny, ale to nie wszystko,
    polskie
    > prawo w tej kwestii też jest przeciw tobie (i weź tu bądź ojcem!)
    > rada: może spróbuj odwrócić sytuacje? może postaraj się o to żeby
    twoje
    > dziecko zamieszkało z tobą (obecność dziadków była by tu okolicznością
    > sprzyjającą), i wtedy t byś się domagał alimentów od matki (choć
    pewnie z
    > marnym skutkiem), albo ine rozwiazanie: dziecko może mieszkać na
    przemian,
    > rok z ojcem i rok z matką, wtedy sprawy alimentów by odpadły,

    konkrety jakiesz masz?

    > a tak na marginesie, skoro matka zarabia dobrze, stać ją będzie na
    drogiego
    > adwokata i nie zdziwił bym się gdyby udało mu się wydusić od ciebie te
    60%

    poczytaj co moze komornik zanim sie odezwiesz

    --
    pozdro
    ape

    Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1