Szerszeń zapytał


czy zygoda jest w stanie samodzielnie istniec poza organizmem matki?

Ty odpowiedziałeś, że tak, bo:

> Do momentu zagniezdzenia sie, zygota a potem zarodek, sa samowystarczalne

Z Twojej wypowiedzi wynika, że zygota przed zagnieżdżeniem się jest
samowystarczalna i może istnieć samodzielnie poza organizmem matki.


Mam kilka pytań.
Czy jeżeli zygota się nie zagnieździ, to po wydaleniu z układu rodnego, ma
możliwość żyć sobie dalej ?
Do którego momentu taka zygota (a potem zarodek, jak napisałeś, zatem
najwyraźniej następuje jakiś rozwój) może się rozwijać? Czy aż do pełnego
wykształcenia się wszelkich narządów ? W jaki sposób taki zarodek/zygota się
odżywia ?


Nie lubię dyskusji o aborcji, ale wypisywać takie bzdety?! To już przesada.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

bereiter wrote:

>> po pierwsze, poszkodowana musi miec tego swiadomosc,
>
> Moim zdaniem uświadomienie o czyhających w dzisiejszych czasach
> niebezpieczeństwach, to rola rodziców i po części szkoły.

Co do szkoły, to niestety poprzednia ekipa sabotowała edukację seksualną
jak się tylko da... Może nowa coś naprawi.

do góry

Dnia Wed, 21 Nov 2007 17:22:00 +0100, Any User napisał(a):

> I na tym właśnie polega katolska indoktrynacja.

To znaczy na czym polega? Ze zakaz zabijania nie powinien byc zalezny od
przekonac ewentualnego zabojcy?

--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

Dnia Wed, 21 Nov 2007 17:21:34 +0100, Any User napisał(a):

> Nie, ponieważ ja już jestem narodzony.

Ale narodziny to tylko Twoje kryterium czlowieczenstwa. Ja moge miec inne.

--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

pamana wrote:
>
>> Dyskusja bez sensu. W przypadku gwałtu wystarczy łyknąć posintor czy
>> jakąś inną awaryjną "antykoncepcję po" i nie ma ani aborcji, ani ciąży.
>
> to mogl napisac tylko facet,zalosne...

To mogła napisać tylko durna fundziacka pseudo-feministka. Żałosne.

> zasada jest prosta:" nie chcesz aborcji to jej sobie nie rob a innym nie
> zagladac w macice,portfel i lozko."

Znaczy się jak ktoś ma kasę z handlu "żywym towarem" a w łóżku ma
związaną 8-letnią dziewczynkę to nie wolno mi tego nawet skrytykować?

do góry

Dnia Wed, 21 Nov 2007 11:36:54 +0100, szerszen napisał(a):

> nie mozna zabic czegos (w sensie morderstwa) co nie jest chociazby swiadome
> swojego istnienia

Czyli mozna zabic nieprzytomnego doroslego czlowieka?

> ano jest, z takim mysleniem jak to wyznawcy kk przedstawiaja to niedlugo
> onaninzm bedzie wielokrotnym morderstwem

Odrozniasz komorki plciowe od somatycznych? Haploidalne od diploidalnych?

--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

szerszen wrote:

> pytania pomocnicze
> - czy zygoda jest w stanie samodzielnie istniec poza organizmem matki?

Czy zbiór mięsa, kości i paru innych drobiazgów podłączony do np.
sztucznego płuco-serca jest zdolny samodzielnie istnieć po jego nagłym
odłączeniu (bez usuwania przyczyny, dla której został do tegoż
urządzenia podłączony).

> - czy zygota/embrion posiada swiadomosc swojego istnienia? czy posiada
> jakakolwiek swiadomosc?

Czy wyżej wymieniony zbiór organów ma świadomość swojego istnienia? Czy
posiada jakąkolwiek świadomość będąc w stanie śpiączki?

> - no i pytanie ostatnie, kiedy stwierdzamy smierc czlowieka, jakie jest
> jedno z kryteriow, dla ulatwienia dodam, czy czlowiek ze zniszczonym
> mozgiem, podlaczony do aparatury podtrzymujacej zycie, zyje czy nie? czy
> odlaczeni go od tej aparatury jest morderstwem?

Cóż, dawniej kryterium było proste - jak ustała praca serca -> trup.

Ale teraz przylazły jakieś liberały i powymyślały jakieś głupie
reanimacje oraz "śmierć mózgową".

Jak widzisz twoje argumenty są dość obosieczne ;->

do góry

Dnia Wed, 21 Nov 2007 12:12:09 +0100, szerszen napisał(a):

> - czy zygoda jest w stanie samodzielnie istniec poza organizmem matki?

Czy jestes w stanie samodzielnie przezyc poda woda?

> - czy zygota/embrion posiada swiadomosc swojego istnienia? czy posiada
> jakakolwiek swiadomosc?

Czy zalany w trupa pijak posiada jakakolwiek swiadomosc?


--
....................................................
...........
. KRZYZAK .
. Skierniewice Jesli nie masz pomyslu na 1% podatku .
.......................... http://www.pomocdladominiki.com.pl .

do góry

zly wrote:
> Dnia Tue, 20 Nov 2007 07:55:54 +0100, szerszen napisał(a):
>
>> zanim zaczniesz pierdzielic podobne smutki, przeczytaj co odpisalem andrzejowi
>
> Przeczytalem. Tylko co to ma do rzeczy? Pojsc po recepte do lekarza to
> bedzie sie wstydzic, a pojs na zabieg to juz nie?

Cóż, żyjemy w takim kraju, że "kobiety" (cudzysłów użyty, bo ciężko mi
takie ścierwa w ogóle zaliczać do ludzi) wstydzą się nabywać środki
antykoncepcyjne czy nawet oddawać dzieci do adopcji, a nie wstydzą się
tych same dzieci mordować czy wyrzucać do śmietników.

No, ale może noworodek to nie dziecko tylko taki wyrośnięty embrion? W
końcu do samodzielnego życia nie jest zbytnio zdolny - jak widać na
przykładzie tych "embrionów", które trafią do kartotek policyjnych.

do góry

HaNkA ReDhUnTeR wrote:
> Użytkownik "William" <n...@m...mnie.pl> napisał w wiadomości
> news:fi0lq5$2uln$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Tego nie można udowadniać bo to kwestie wiary.
>
> Nie zyjemy w panstwie wyznaniowym, przynajmniej chce sie tym ludzic.

Nie podskakuj, bo zaraz zmienię urzędową religię na Islam!
(sorki, dorwałem się do Cywilizacji 4 ;) )

do góry