Zmarły 2 lata temu brat mieszkał zajmował samodzielny lokal, w domu
prywatnym - przy moich rodzicach. Nie był w żadnej części współwłaścicielem,
nie miał tytułu prawnego do lokalu, miał tylko meldunek przy rodzicach. Po
jego śmierci lokal nadal zajmuje jego żona z dorosłymi dziećmi - środowisko
skonfliktowane z prawem (rewizje policji, itp.) Osoby te nie płacą żadnego
czynszu nie ponoszą w żadnej części kosztów utrzymania posesji, nie starają
się o własne mieszkania.

Czy mam prawo domagać sie eksmisji tych osób?
Czy mam szansę wygrać sprawę ich eksmisji?
Czy razem ze sprawą o eksmisję domagać się jakichś kosztów za 2 lata
niepłacenia czynszu (przedtem przez ostatnie ok. 25 lat też nie płacili ale
mieszkał brat a dom wtedy należał do obojga naszych rodziców. Teraz, po
śmierci najpierw ojca, potem brata - współwłaścicielami są: ja i nasza
matka)?

Ale najważniejsze jest dla mnie:
Czy to prawda, że prawo tych osób do zamieszkiwania w lokalu wygasło po 3
miesiącach od śmierci brata?
Jaka jest podstawa prawna (jeśli chodzi o te 3 miesiące)?

pzdr

do góry

Użytkownik "Doris" <1...@g...pl> napisał w wiadomości
news:echa9k$5t5$1@node4.news.atman.pl...

> Czy mam prawo domagać sie eksmisji tych osób?
> Czy mam szansę wygrać sprawę ich eksmisji?
> Czy razem ze sprawą o eksmisję domagać się jakichś kosztów za 2 lata
> niepłacenia czynszu (przedtem przez ostatnie ok. 25 lat też nie płacili
> ale
> mieszkał brat a dom wtedy należał do obojga naszych rodziców. Teraz, po
> śmierci najpierw ojca, potem brata - współwłaścicielami są: ja i nasza
> matka)?

Do konca nie rozumiem. Na jakiej podstawie staliscie sie tylko wy
wspolwlascicielami? Po smierci ojca, ustawowo dziedzicza (mniejsza o czesci)
zona zmarlego oraz jego dzieci. W wypadku kiedy jedno z dzieci zmarlo
wczesniej badz pozniej to dziedzicza wtedy dzieci zmarlego.

Wiec jesli Twoj ojciec nie zostawil zadnego testamentu to w swietle prawa
dzieci Twojego zmarlego brata sa rowniez wspolwlascicielami tejze
nieruchomosci.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@b...wywalto.pl> napisał w wiadomości
news:44ec3d45@news.home.net.pl...
>
> Wiec jesli Twoj ojciec nie zostawil zadnego testamentu to w swietle prawa
> dzieci Twojego zmarlego brata sa rowniez wspolwlascicielami tejze
> nieruchomosci.

BTW:
pozostawił, notarialny - wyłącznie na mnie Sprawa o stw. nab. spadku
przeciągana była w sądzie przez kryminalną (byli notowani) rodzinę prawie 3
lata, postanowienie jest prawomocne

ponawiam więc pytanie:
Czy to prawda, że prawo tych osób do zamieszkiwania w lokalu wygasło po 3
miesiącach od śmierci brata?
Jaka jest podstawa prawna (jeśli chodzi o te 3 miesiące)?

pzdr

do góry

Doris napisał(a):

> ponawiam więc pytanie:
> Czy to prawda, że prawo tych osób do zamieszkiwania w lokalu wygasło po 3
> miesiącach od śmierci brata?
> Jaka jest podstawa prawna (jeśli chodzi o te 3 miesiące)?

O ile mi wiadomo nie jest to prawda. Jesli chcecie sie ich pozbyc czeka
was kolejna sprawa w sadzie po prostu - innego wyjscia nie ma.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:44ecc503$1@news.home.net.pl...
> > ponawiam więc pytanie:
> > Czy to prawda, że prawo tych osób do zamieszkiwania w lokalu wygasło po
> > 3 miesiącach od śmierci brata?
> > Jaka jest podstawa prawna (jeśli chodzi o te 3 miesiące)?
>
> O ile mi wiadomo nie jest to prawda. Jesli chcecie sie ich pozbyc czeka
> was kolejna sprawa w sadzie po prostu - innego wyjscia nie ma.

AFAIK, o tych 3 miesiącach, coś powinno być w Kodeksie Cywilnym ...

do góry

Użytkownik "Doris" <1...@g...pl> napisał w wiadomości
news:echa9k$5t5$1@node4.news.atman.pl...
> Zmarły 2 lata temu brat mieszkał zajmował samodzielny lokal, w domu
> prywatnym - przy moich rodzicach. Nie był w żadnej części
> współwłaścicielem,
> nie miał tytułu prawnego do lokalu, miał tylko meldunek przy rodzicach. Po
> jego śmierci lokal nadal zajmuje jego żona z dorosłymi dziećmi -
> środowisko
> skonfliktowane z prawem (rewizje policji, itp.) Osoby te nie płacą żadnego
> czynszu nie ponoszą w żadnej części kosztów utrzymania posesji, nie
> starają
> się o własne mieszkania.
>
> Czy mam prawo domagać sie eksmisji tych osób?

tak


> Czy mam szansę wygrać sprawę ich eksmisji?

tak

>
> Ale najważniejsze jest dla mnie:
> Czy to prawda, że prawo tych osób do zamieszkiwania w lokalu wygasło po 3
> miesiącach od śmierci brata?

pewno chodzi ci o 923 par 1 kc - jednak prawo mz nie wygaslo bo prawo do
zamieszkiwania wywodza od wlascicieli.


Twoj brat, jego zona i dzieci zamieszkiwalu w domu na zasadzie uzyczenia. Po
smierci brata IMHO nalezy wypowiedziec uzyczenie zonie i dzieciom i wniesc o
eksmisje.

do góry

Doris wrote:

> Użytkownik "castrol" <j...@b...wywalto.pl> napisał w wiadomości
> news:44ec3d45@news.home.net.pl...
>>
>> Wiec jesli Twoj ojciec nie zostawil zadnego testamentu to w swietle prawa
>> dzieci Twojego zmarlego brata sa rowniez wspolwlascicielami tejze
>> nieruchomosci.
>
> BTW:
> pozostawił, notarialny - wyłącznie na mnie Sprawa o stw. nab. spadku
> przeciągana była w sądzie przez kryminalną (byli notowani) rodzinę prawie
> 3 lata, postanowienie jest prawomocne
>
A czy przypadkiem wobec tego nie należy im się zachowek ? (nie ma związku z
pytaniem, ale żeby mieć całościowy obraz potencjalnych problemów)

p. m.

do góry

Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:ecjtet$5nn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > BTW:
> > pozostawił, notarialny - wyłącznie na mnie Sprawa o stw. nab. spadku
> > przeciągana była w sądzie przez kryminalną (byli notowani) rodzinę
prawie
> > 3 lata, postanowienie jest prawomocne
> >
> A czy przypadkiem wobec tego nie należy im się zachowek ? (nie ma związku
z
> pytaniem, ale żeby mieć całościowy obraz potencjalnych problemów)

sprawa o zachowek jest w sądzie. Do mnie bez pośrednictwa sądu - o zachowek
nie zwracano się.

pzdr

do góry