eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2007-01-08 12:00:29
    Temat: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: b...@A...ap.krakow.pl

    Witam,
    Czy istnieja przepisy, ktore reguluja co ma byc w umowie kupna-sprzedazy
    (np samochodu?)

    Problem jest banalny -
    Kupowalem auto w momencie gdy juz mieszkalem w nowym domu,
    ale zameldowany bylem jeszcze w starym.
    W umowie na zsoje neszczescie wisalem adres zamieszkania ( inny niz
    meldunek)

    Panienka w okienku powiedziala ze nie wyda mi nowego
    dodowdu rej . ze wzgledu na niezgodnosc z dowodem

    Po malej awanturze kazala mi zglosic zazalenie na dziennik podawczy....
    Klasyczne spuszczenie po brzytwie, bede czekal pewnie 2 tyg....

    Jednoczesnie proponujac mi w tonie "co mi zalezy"
    zebym poszedl do poprzedniego wlasciciela i przepisal na nowo umowe
    (tak w ogole to to nie jest czasem przestepstwo ?)


    Jak na razie nie mam nowego dowodu rej, a tu mija obowiazkowy termin....

    Na to wyglada, ze dla swietego spokoju przepisze umowe, ale na
    przyszlosc chcialbyb poznac odpowiedz na pytanie o przepis regulujacy
    postac pisemnej umowy.

    A tak w ogole to czy mozna dokonac USTNEJ umowy sprzedazy ??

    Pozdrawiam, Olaf


  • 2. Data: 2007-01-08 18:39:54
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    b...@A...ap.krakow.pl wrote:
    > Czy istnieja przepisy, ktore reguluja co ma byc w umowie kupna-sprzedazy
    > (np samochodu?)

    No chociażby art. 60 kodeksu cywilnego -- w skrócie: ma być wola
    sprzedaży i kupna np. samochodu.

    > Problem jest banalny -
    > Kupowalem auto w momencie gdy juz mieszkalem w nowym domu,
    > ale zameldowany bylem jeszcze w starym.
    > W umowie na zsoje neszczescie wisalem adres zamieszkania ( inny niz
    > meldunek)

    Bez znaczenia...

    > Panienka w okienku powiedziala ze nie wyda mi nowego
    > dodowdu rej . ze wzgledu na niezgodnosc z dowodem

    ... co nie znaczy że panienka o tym wie. Masz niebywałą możliwość ją
    dokształcić w tej kwestii.

    > Po malej awanturze kazala mi zglosic zazalenie na dziennik podawczy....

    Chwila... zażalenie (na co? doręczono Ci jakieś postanowienie?) czy
    wniosek o rejestrację samochodu? To drugie nie jest złym pomysłem.

    > Klasyczne spuszczenie po brzytwie, bede czekal pewnie 2 tyg....

    Mają termin "niezwłocznie, nie później niż w ciągu miesiąca" (art. 35
    kodeksu postępowania administracyjnego). Gdyby nie dotrzymali, pisz
    zażalenie z art. 37 § 1 kpa.

    > Jednoczesnie proponujac mi w tonie "co mi zalezy"
    > zebym poszedl do poprzedniego wlasciciela i przepisal na nowo umowe

    Taaa, i może jeszczce spisał ją trzynastozgłoskowcem po słoweńsku na
    papirusie.

    > (tak w ogole to to nie jest czasem przestepstwo ?)

    Raczej nie, ale po co komu takie kombinowanie.

    > Jak na razie nie mam nowego dowodu rej, a tu mija obowiazkowy termin....

    Podchwytliwe pytanie: termin na co?

    > Na to wyglada, ze dla swietego spokoju przepisze umowe,

    Polecałbym jednak uprzeć się i zarejestrować na podstawie takiej umowy,
    jaką oryginalnie zawarłeś. A do kompletu złożyć skargę na urzędniczkę,
    która zasiada w okienku "rejestracja pojazdów", nie znając się na tym.
    Jeszcze kiedyś będziesz czegoś potrzebował w tym urzędzie (ew. Twoje
    dzieci, sąsiad, ...) i w Twoim interesie jest, żeby pracowali tam
    ludzie, którzy umieją robić to za co im płacą.

    Jak na razie samochód masz, możesz się nim posługiwać, więc "co Ci zależy".

    > ale na
    > przyszlosc chcialbyb poznac odpowiedz na pytanie o przepis regulujacy
    > postac pisemnej umowy.

    Ma być "dowód własności pojazdu" (art. 72 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu
    drogowym) -- jeśli z dokumentu wynika, że właśnie Ty stałeś się
    właścicielem właśnie tego pojazdu, w pełni to wystarczy.

    > A tak w ogole to czy mozna dokonac USTNEJ umowy sprzedazy ??

    Co do zasady można, ale to niepraktyczne: potem trzeba się bardziej
    namęczyć przy rejestracji z dostarczeniem "dowodu własności pojazdu".

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 3. Data: 2007-01-09 17:59:33
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: Marcin Żyła <m...@m...com>

    Paweł Sakowski napisał(a):
    > b...@A...ap.krakow.pl wrote:
    >> Czy istnieja przepisy, ktore reguluja co ma byc w umowie kupna-sprzedazy
    >> (np samochodu?)
    >
    > No chociażby art. 60 kodeksu cywilnego -- w skrócie: ma być wola
    > sprzedaży i kupna np. samochodu.
    >
    >> Problem jest banalny -
    >> Kupowalem auto w momencie gdy juz mieszkalem w nowym domu,
    >> ale zameldowany bylem jeszcze w starym.
    >> W umowie na zsoje neszczescie wisalem adres zamieszkania ( inny niz
    >> meldunek)
    >
    > Bez znaczenia...
    >
    >> Panienka w okienku powiedziala ze nie wyda mi nowego
    >> dodowdu rej . ze wzgledu na niezgodnosc z dowodem
    >
    > ... co nie znaczy że panienka o tym wie. Masz niebywałą możliwość ją
    > dokształcić w tej kwestii.
    >
    >> Po malej awanturze kazala mi zglosic zazalenie na dziennik podawczy....
    >
    > Chwila... zażalenie (na co? doręczono Ci jakieś postanowienie?) czy
    > wniosek o rejestrację samochodu? To drugie nie jest złym pomysłem.
    >
    >> Klasyczne spuszczenie po brzytwie, bede czekal pewnie 2 tyg....
    >
    > Mają termin "niezwłocznie, nie później niż w ciągu miesiąca" (art. 35
    > kodeksu postępowania administracyjnego). Gdyby nie dotrzymali, pisz
    > zażalenie z art. 37 § 1 kpa.
    >
    >> Jednoczesnie proponujac mi w tonie "co mi zalezy"
    >> zebym poszedl do poprzedniego wlasciciela i przepisal na nowo umowe
    >
    > Taaa, i może jeszczce spisał ją trzynastozgłoskowcem po słoweńsku na
    > papirusie.
    >
    >> (tak w ogole to to nie jest czasem przestepstwo ?)
    >
    > Raczej nie, ale po co komu takie kombinowanie.
    >
    >> Jak na razie nie mam nowego dowodu rej, a tu mija obowiazkowy termin....
    >
    > Podchwytliwe pytanie: termin na co?
    >
    >> Na to wyglada, ze dla swietego spokoju przepisze umowe,
    >
    > Polecałbym jednak uprzeć się i zarejestrować na podstawie takiej umowy,
    > jaką oryginalnie zawarłeś. A do kompletu złożyć skargę na urzędniczkę,
    > która zasiada w okienku "rejestracja pojazdów", nie znając się na tym.
    > Jeszcze kiedyś będziesz czegoś potrzebował w tym urzędzie (ew. Twoje
    > dzieci, sąsiad, ...) i w Twoim interesie jest, żeby pracowali tam
    > ludzie, którzy umieją robić to za co im płacą.
    >
    > Jak na razie samochód masz, możesz się nim posługiwać, więc "co Ci zależy".
    >
    >> ale na
    >> przyszlosc chcialbyb poznac odpowiedz na pytanie o przepis regulujacy
    >> postac pisemnej umowy.
    >
    > Ma być "dowód własności pojazdu" (art. 72 ust. 1 pkt 1 prawa o ruchu
    > drogowym) -- jeśli z dokumentu wynika, że właśnie Ty stałeś się
    > właścicielem właśnie tego pojazdu, w pełni to wystarczy.
    >
    >> A tak w ogole to czy mozna dokonac USTNEJ umowy sprzedazy ??
    >
    > Co do zasady można, ale to niepraktyczne: potem trzeba się bardziej
    > namęczyć przy rejestracji z dostarczeniem "dowodu własności pojazdu".
    >
    znaczy obie strony w wydziale komunikacji ;-)

    MZ


  • 4. Data: 2007-01-09 18:15:37
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    Marcin Żyła wrote:
    >>> A tak w ogole to czy mozna dokonac USTNEJ umowy sprzedazy ??
    >>
    >> Co do zasady można, ale to niepraktyczne: potem trzeba się bardziej
    >> namęczyć przy rejestracji z dostarczeniem "dowodu własności pojazdu".
    >>
    > znaczy obie strony w wydziale komunikacji ;-)

    Plus przekonywanie panienki "zawsze rejestrowałam na podstawie pisemnej
    umowy", że powinna dopuścić dowód z przesłuchania świadka.

    P.S. Tanio sprzedam mało używany klawisz Delete do usuwania nadmiaru
    cytowanego tekstu.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 5. Data: 2007-01-13 17:18:53
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: b...@A...ap.krakow.pl

    Paweł Sakowski <p...@s...pl> wrote:
    > Marcin Żyła wrote:
    > >>> A tak w ogole to czy mozna dokonac USTNEJ umowy sprzedazy ??

    Ale jak juz tak z ciekawosci zapytam :

    Czy posiadanie dowodu osobistego jest obowiazkowe?

    Bo panienka nie chciala przyjac przy prawa jazdy gdzie byla
    zgodnosc adresow tlumaczac, ze tylko dowod jest dokumentem.

    Z tego by wynikalo, ze osoba nie majaca dowodu os. nie moze zostac wlascicielem
    pojazdu ?
    Abo znowu kobita sie nie zna ??

    Pozdrawiam, Olaf




  • 6. Data: 2007-01-13 17:33:45
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    b...@A...ap.krakow.pl napisał(a):
    > Czy posiadanie dowodu osobistego jest obowiazkowe?

    tak

    > Bo panienka nie chciala przyjac przy prawa jazdy gdzie byla
    > zgodnosc adresow tlumaczac, ze tylko dowod jest dokumentem.

    > Z tego by wynikalo, ze osoba nie majaca dowodu os. nie moze zostac wlascicielem
    pojazdu ?

    może

    > Abo znowu kobita sie nie zna ??

    pewnie coś w tym jest

    KG


  • 7. Data: 2007-01-13 22:31:37
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: b...@A...ap.krakow.pl

    kam <x#k...@w...pl#x> wrote:
    > b...@A...ap.krakow.pl napisał(a):
    > > Czy posiadanie dowodu osobistego jest obowiazkowe?

    > tak

    A niech to, nie wiedzialem ze degrengolada swobod zaszla juz tak daleko,

    Kiedys ogladalem taki program w ktorym byla mowa o tym,
    ze fale rozruchow w RPA wsrod czarnej ludnosci wywolalo
    wprowadzenie obowiazku posaiadania dowodow osobistych przez czarnych.

    Popatrzmy, dokad juz zaszlismy, i nawet sie nikt nie buntuje ....


    Pozdrawiam , Olaf

    PS. Jakie sa sankcje, za nieposiadanie dowowdu?>
    A co z osobami ktore nie maja pieniedzy na zaplacenie , wyribienie ti chyba 30 zl ?


  • 8. Data: 2007-01-14 11:46:41
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>

    b...@A...ap.krakow.pl wrote:
    > Czy posiadanie dowodu osobistego jest obowiazkowe?

    Tak.

    > Bo panienka nie chciala przyjac przy prawa jazdy gdzie byla
    > zgodnosc adresow tlumaczac, ze tylko dowod jest dokumentem.

    E tam. Jest sporo innych dokumentów, np. odpis aktu notarialnego.
    Niektóre pozwalają ustalić tożsamość osoby, np. prawo jazdy.

    Ale: po co jej w ogóle jakikolwiek dokument? W przypadku rejestracji nie
    widzę w ustawie chociażby obowiązku osobistego stawiennictwa.
    Ewentualnie może poprosić o jakiś dowód, że adres zamieszkania jest
    faktycznie taki jak na wniosku -- ale tu na równi wystarczy DO, PJ czy
    nawet potwierdzenie zameldowania [1].

    [1] Wychodzę oczywiście z założenia, że żaden urząd nie będzie się bez
    potrzeby bawił w ustalanie miejsca zamieszkania w sensie kc, tylko
    wyjdzie z założenia że jest ono zgodne z miejscem zameldowania.

    --
    +---------------------------------------------------
    -------------------+
    | Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
    | who can count up to 1023 on his fingers. |
    +---------------------------------------------------
    -------------------+


  • 9. Data: 2007-01-26 09:49:53
    Temat: Re: zameldowanie/zamieszkanie - umowa kupna samochodu
    Od: b...@A...ap.krakow.pl

    Paweł Sakowski <p...@s...pl> wrote:
    > b...@A...ap.krakow.pl wrote:
    > > Czy posiadanie dowodu osobistego jest obowiazkowe?

    > Tak.

    > > Bo panienka nie chciala przyjac przy prawa jazdy gdzie byla
    > > zgodnosc adresow tlumaczac, ze tylko dowod jest dokumentem.

    > E tam. Jest sporo innych dokumentów, np. odpis aktu notarialnego.
    > Niektóre pozwalają ustalić tożsamość osoby, np. prawo jazdy.

    > Ale: po co jej w ogóle jakikolwiek dokument? W przypadku rejestracji nie
    > widzę w ustawie chociażby obowiązku osobistego stawiennictwa.
    > Ewentualnie może poprosić o jakiś dowód, że adres zamieszkania jest
    > faktycznie taki jak na wniosku -- ale tu na równi wystarczy DO, PJ czy
    > nawet potwierdzenie zameldowania [1].
    No i tu zaczela sie czesc druga !!!
    Donioslem zaswiadczenie o zameldowaniu na pobyt czasowy,
    ale niestety nie mialem oryginalu a tylko ksero.
    I tu niespodzianka - nie przyjmie mi takiego dokumentu bez
    "potwierdzenia zgodnosci z oryginalem"

    Odmowila rowniez zlozenie mojego oswiadczenia o takiej zgodnosci.
    I teraz pytanie - Czy moge sie poskarzyc na urzednika ktory
    odmawia przyjecia mojego oswiadczenia ?

    Jesli takie oswiadczenie mozna zlozyc to czy jest jakas jego urzedowa forma ?

    (przypominam, ze chodzi o to ze w dowodzie osobistym mialem adres
    zameldownia stalego, ktory wygasl dosc dawno. Do czasu zakupu
    mialem tylko adresy czasowe, niewbijane do dowodu osobistego. Stad
    koniecznosc (wg urzednika) przedstawiania ORYGINALOW zaswiadczen o czasowym meldunku)
    gdyz wpisalem do umowy (na swoje nieszczescie) sdres czasowy.

    Ale zeby bylo sieszniej juz mam adres staly wiec to nie chodzi o wyrobienie
    dowody rej, tylko o ptwierdzenie ze to ja zawarlem umowe kupna-sprzedazy !!

    PS. Kobieta w okienku oswiadczyla , ze prawo jezdy NIE jest dokumentem
    potwierdzajacym
    tozsamosc. Na moje pytanie czy potwierdza meldunek odpowiedziala, ze ona mi powie
    ze nie potwierdza tozsamosci a na inne pytanie mi NIE ODPOWIE !!!

    Na moje pytane o akty prawne precyzujace dokumenty podala mi :

    Prawo o ruchu drog z 20.06.97
    DZ U. 192 z 2003 + Instrukcje do rej pojazdow
    KPA- art 21
    DZ U 133 z 2002 par4 ust2


    Wg mnie w zadnym z nich nie ma nawet wzmianki o takich pierdowlach jak
    adres i jego potwierdzanie. No chyba z e wtych tajemnych "instrukcjach"
    ale nie moge ich znaleazc ....


    I jeszcze pytanie - co toi jest "potwierdzenie zgodnosc z oryginalem"
    i kto cos takiego wystawia - Wlasciciel dokumentu czy jego wystawca ?

    Pozdrawiam, Olaf

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1