Witam,

Mam wątpliwości dotyczące wyświetlania filmów podczas komercyjnych lekcji
języka angielskiego.
I jak to się ma do praw autorskich.

Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę:
Formalnie wolno mi podczas zajęć językowych wyświetlić film co do którego
nabyłam prawa autorskie do jego rozpowszechniania,
albo film co najmniej 70 letni.
Czyli w praktyce - Przeminęło z wiatrem (1939), w obu wersjach językowych
wolno mi wyświetlić, ale już Pulp Fiction nie?

Kolejna rzecz - czy wolno wyświetlać krótkie fragmenty filmów? Też potrzeba
do tego praw autorskich?
I jak się ma wyświetlanie na zajęciach fragmentów filmów zgranych z utube?

Na koniec jeszcze jedno -

Ustawa prawo autorskie i prawa pokrewne:
Art. 27. Instytucje naukowe i oświatowe mogą, w celach dydaktycznych lub
prowadzenia własnych badań, korzystać z rozpowszechnionych utworów w
oryginale i w tłumaczeniu oraz sporządzać w tym celu egzemplarze
fragmentów rozpowszechnionego utworu.

Czy waszym zdaniem wykorzystanie filmów na lekcjach angielskiego w prywatnej
szkole językowej można podciągnąć pod ten artykuł?

pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
o.

do góry