Co będzie, gdy zwykła osoba (nie policjant, strażnik graniczny itp.)
zatrzyma domniemanego sprawcę przestępstwa, a potem okaże się, że zatrzymana
osoba jest niewinna? Czy ten, kto zatrzymał domniemanego sprawcę, może być o
coś oskarżony? Czy może odpowiadać, za niesłuszne zatrzymanie?


MK

do góry

Użytkownik "Sanctum Officium" <k...@g...pl> napisał
> Co będzie, gdy zwykła osoba (nie policjant, strażnik graniczny itp.)
> zatrzyma domniemanego sprawcę przestępstwa, a potem okaże się, że
> zatrzymana osoba jest niewinna? Czy ten, kto zatrzymał domniemanego
> sprawcę, może być o coś oskarżony? Czy może odpowiadać, za niesłuszne
> zatrzymanie?

Jest to ujęcie sprawcy. Za niesłuszne pozbawienie wolności może taka osoba
odpowiadać, chyba, że działała w usprawiedliwionym błędzie, co do
okoliczności.
Może też odpowiadać, jeśli do ujęcia nie dojdzie na gorącym uczynku lub w
bezpośrednim pościgu, gdyż w innych wypadkach niż te, ujęcie jest
niedopuszczalne.

do góry

Sanctum Officium [###k...@g...pl.###] napisał:
> Co będzie, gdy zwykła osoba (nie policjant, strażnik graniczny itp.)
> zatrzyma domniemanego sprawcę przestępstwa, a potem okaże się, że
> zatrzymana osoba jest niewinna? Czy ten, kto zatrzymał domniemanego
> sprawcę, może być o coś oskarżony? Czy może odpowiadać, za
niesłuszne
> zatrzymanie?

To silnie zależy od okoliczności zdarzenia i przyczyn tej pomyłki.
Zasadniczo zatrzymania obywatelskiego można dokonać albo na gorącym
uczynku, albo w bezpośrednim pościgu. To daje w sumie niewielkie
możliwości popełnienia pomyłki co do osoby sprawcy.

Częściej się zdarza, że ktoś się myli co do bezprawności samego czynu.
Czyli dokona zatrzymania osoby popełniającej czyn, który tak naprawdę
nie jest przestępstwem. Przykładów na tej grupie znajdziesz od groma.
Fotografowanie wnętrza sklepu, stacji kolejowej czy muzeum, to
sztandarowy przypadek. Ale bywa tego więcej w praktyce. Wówczas kłopot
się zaczyna, jak zatrzymany złoży zawiadomienie o przestępstwie.

Generalnie w grę wchodzi odpowiedzialność karna za pozbawienie
wolności do dni 7-miu (art. 189§1 kk), a kara przewidziana za taki
czyn to od 3 miesięcy do lat pięciu.

do góry