Witam.

Sprawa ma się następująco:

Sporządziłem szczegółową ofertę wykonania serwisu internetowego dla pewnej
instytucji. Projekt był na tyle dokładny, iż obejmował szczegółową
strukturę menu wraz z opisem punkt po punkcie każdego systemu.

Owa instytucja posiada już serwis internetowy, który jest nieaktualny.
Panu X zaproponowałem wykonanie nowego serwisu i rozbudowanych aplikacji
internetowych, po czym ten wyraził chęć/zadowolenie i stwierdził, że ma
swoich informatyków i to oni powinni mu wykonać tą stronę - zaraz po mojej
wizycie, przy mnie wezwał do siebie informatyka w celu omówienia projektu.
Nie pominę faktu, iż Panu X wręczyłem kilkunastostronicową szczegółową
specyfikację oferty.

Na razie nic się nie stało, ale chcę się zabezpieczyć na przyszłość -
przewiduję taką sytuację, iż projekt i jego idea zostanie najwyraźniej
ukradziona i wykorzystana.

Co robić w takiej sytuacji? Czym się zasłonić? Jest na to jakiś paragraf?

--
pozdrawiam Miroslaw Maruszewski
http://www.lemonstone.pl

do góry

Użytkownik "Mirek Maruszewski" <m...@n...pl>
napisał w wiadomości news:op.syyns9sxrjk54r@kk-41bf7.cyprys.dyn.pl...

Przede wszystkim musisz się zabezpieczyć od strony dowodowej. Czyli
oferta musi być przekazana przez Ciebie za jakimś pokwitowaniem no i
najlepiej, by był dowód na to, jaką miała treść. Wówczas podlega
ochronie przez prawo autorskie.

do góry

Dnia 20-10-2005 o 22:27:35 Robert Tomasik <r...@g...pl>
napisał:

> Użytkownik "Mirek Maruszewski" <m...@n...pl>
> napisał w wiadomości news:op.syyns9sxrjk54r@kk-41bf7.cyprys.dyn.pl...
>
> Przede wszystkim musisz się zabezpieczyć od strony dowodowej. Czyli
> oferta musi być przekazana przez Ciebie za jakimś pokwitowaniem no i
> najlepiej, by był dowód na to, jaką miała treść. Wówczas podlega
> ochronie przez prawo autorskie.
>

Logo i dane teleadresowe w stopce, odręczny podpis na końcu oferty - to
chyba wystarczy na dowód, iż to ja jestem jej autorem :D ? Kopia jest u
mnie, u Pana X i jeszcze jednej osoby z instytucji Pana X.


Hmmm.. ale cóż zrobić z gościem, który bezczelnie wykorzysta moją ofertę?
W poprzednim poście nie dodałem, iż w pewnym stopniu znam pana X (nie jest
moim kolegą - jest to czlowiek o wysokim stanowisku i autorytecie).


--
pozdrawiam Miroslaw Maruszewski
http://www.lemonstone.pl

do góry

Użytkownik "Mirek Maruszewski" <m...@n...pl>
napisał w wiadomości news:op.syyqzi0brjk54r@kk-41bf7.cyprys.dyn.pl...

> Logo i dane teleadresowe w stopce, odręczny podpis na końcu oferty -
to
> chyba wystarczy na dowód, iż to ja jestem jej autorem :D ? Kopia
jest u
> mnie, u Pana X i jeszcze jednej osoby z instytucji Pana X.
>
Oczywiście że wystarczy. Pytanie, jak dowieść, że ta oferta powstała
zanim genialni informatycy zrobili wg. niej stronę? Ani Pan X, ani
jego pracownik pewnie przed sądem nie będą skorzy do wypowiedzi w tej
sprawie. Tak więc by temu zapobiec poszedł bym z kopią oferty do
notariusza i zażąda potwierdzenia na niej daty. Kosztuje to kilka
złotych.

Możesz zastosować wybieg i wysłać pismo do Pana X z prośbą o
ostateczną odpowiedź, czy Twoją ofertę przyjdą, czy odrzucił. Mniejsza
o odpowiedź. Jeśli odpowie i nie wyrazi zdziwienia, to dowód na to, że
oferta była.
>
> Hmmm.. ale cóż zrobić z gościem, który bezczelnie wykorzysta moją
ofertę?
> W poprzednim poście nie dodałem, iż w pewnym stopniu znam pana X
(nie jest
> moim kolegą - jest to człowiek o wysokim stanowisku i autorytecie).

Jeśli zrobią to wg. Twojego projektu, to składasz doniesienie do
prokuratury, bo to przestępstwo. Gorzej, jak opierając się na Twojej
propozycji zrobią coś podobnego.

do góry

In article <dj8uk1$7hq$1@nemesis.news.tpi.pl>, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Mirek Maruszewski" <m...@n...pl>
> napisał w wiadomości news:op.syyns9sxrjk54r@kk-41bf7.cyprys.dyn.pl...
>
> Przede wszystkim musisz się zabezpieczyć od strony dowodowej. Czyli
> oferta musi być przekazana przez Ciebie za jakimś pokwitowaniem no i
> najlepiej, by był dowód na to, jaką miała treść. Wówczas podlega
> ochronie przez prawo autorskie.

Padło słowo "idea" i faktycznie struktura menu (pomysł na nią) jest raczej
ideą, a te nie podlegają ochronie w myśl Prawa Autorskiego. Co innego
oferta (potencjalnie), ale jako opis pomysłu a nie jego istota, plus
oczywiście elementy grafiki i inne podobne gadżety jeśli projekt je
zawierał.

--
Marcin

do góry