O godz. 12 stawiłem się na kolejne posiedzenie sądu w mojej sprawie, tj.
oskarżenia o tzw. "antysemityzm" na grupach dyskusyjnych i paserstwo
programów komputerowych.

Jak się okazało, po raz drugi nie stwili sie na rozprawę napuszczeni na mnie
przez świdnicką prokuraturę świadkowie oskarżenia, Tamara Wlodarczyk z
Wyznaniowej Gminy Żydowskiej i dwóch przedstawicieli firm dystrybujących
programy komputerowe z Gdańska. Na korytarzu był mój "stróż" z poprzedniego
posiedzenia, który tym razem nie wszedł na salę rozpraw.

Przedstwiciele firm dystrybujących programy komputerowe złozyli wniosek o
umozliwienie przesłuchania ich ze względu na dużą odległość w Gdańsku czy
Gdyni, w ramach ułatwień procesowych. Oświadczyłem, że mam zamiar zadać im
pytania, po czym sędzia prowadząca wydała postanowienie o odrzuceniu wniosku
świadków oskarżenia i zawezwaniu ich na następne posiedzenie. Świadek Tamara
Włodarczyk z Wyznaniowej Gminy Żydowskiej nie stawiła się tym razem bez
usprawiedliwienia i jak sądzę, jeśli nie stawi się na następne posiedzenie
sądu, może sąd nałożyć na nią karę grzywny i nakazać doprowadzenie na
sprawę.

Posiedzenie odroczono i wyznaczono kolejny termin na 18 grudnia. Do tego
czasu mogę nieskrępowanie nadawać na grupach dyskusyjnych i uświadamiać
błędne owieczki.
http://boukun-pl.blogspot.com/

boukun