eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoupublicznianie notatek z wykładów, a ochr. własności intelekt. - czy są jakieś regulacje? › Re: upublicznianie notatek z wyk?adów, a ochr. w?asno?ci intelekt. - czy s? jakie? regulacje?
  • Data: 2011-11-27 16:54:24
    Temat: Re: upublicznianie notatek z wyk?adów, a ochr. w?asno?ci intelekt. - czy s? jakie? regulacje?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 11/27/2011 8:45 AM, januszek wrote:
    > Pawe? napisa?(a):
    >
    >> Przeczytaj ze _zrozumieniem_ :
    >> USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
    >> pokrewnych.
    >
    > Ciekawy jestem uzasadnienia, że wykład to utwór naukowy (czyli przejaw
    > działalności twórczej o indywidualnym charakterze).
    > Trzeba także pamiętać, że zgodnie z tą ustawą: "Ochroną objęty może być
    > wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee,
    > procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne".

    wlasnie sposób wyrażenia jest chroniony.
    Przygotowane rysunki, schematy, przykłady oraz sposób ich prezentacji.

    tak długo jak długo korzystasz z nagranego wykładu na swój własny uzytek
    nikomu nic do tego.
    Cała awantura zacznie sie dopiero wtedy kiedy zaczniesz zarejestrowany
    wykład upubliczniać lub np. uzywać we własnych zajęciach. Wowczas ktoś
    cię może pociągnąć za ucho.

    Tylko, ze wykładowcy trudno jest wyłapać takie używanie, wieć z góry
    woli zabronić nagyrwania w ogóle i mieć święty spokój.
    Przy czym ty chyba jacyś wykładowcy, którym brak poczucia własnej
    wartości w tym przodują.

    Co do notatek to sprawa jest bardziej skomplikowana. z własnymi
    notatkami (w sensie tekstu pisanego ze słuchu) możesz zrobić co chcesz.
    Ale przyznać musisz, że rysunek wykładowcy przemalowany z tablicy na
    pewno już nie jest twojego autorstwa. No chyba, że wykładowca też je
    skądś zerżnął.
    Zwykle dotyczy to przedmiotów technicznych.

    > Ciekawy jest także art 12 - przez co wypadałoby zajrzeć do umowy o pracę
    > wykładowcy.
    >
    to jest straszna dziura, bo to w ogóle nie jest unormowane i jak narazie
    wszystko to traktują jako temat "nie ruszac bo zacznie smierdziec".
    Uzywane jest w zasadzie tylko do policzenia 50% KUP i do niczego więcej.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1