eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosytuacja beznadziejna › Re: sytuacja beznadziejna
  • Data: 2008-12-12 15:54:59
    Temat: Re: sytuacja beznadziejna
    Od: WW3 <w...@O...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    t...@w...pl wrote:
    > Witam forumowiczów.
    > Mam następujący problem.
    >
    > Mam spore zaległości wobec urzędu skarbowego, zus-u i banku
    > ( pozostałość po spółce cywilnej ). Zaległości wobec skarbówki
    > powiększą się jeszcze, UKS prowadzi cały czas dochodzenie w sprawie
    > nie zarejestrowanej działalności gospodarczej. Prowadziłem sprzedaż
    > akcesoriów fotograficznych w internecie, życzliwi donieśli do
    > skarbówki. Mam na głowie komornika. Komornik zajął częściowo rentę
    > inwalidzką mojej małżonki. Nie mamy rozdzielności majątkowej.
    > Oficjalnie nie pracuję i nie posiadam żadnego wartościowego majątku.
    > Wraz z żoną posiadamy mieszkanie lokatorskie w "Miejskim Zarządzie
    > Budynków Komunalnych".
    > Oboje jesteśmy tam zameldowani, lecz mieszkanie stoi puste, nie
    > mieszkamy tam. Właściwie żaden wierzyciel nie wie gdzie mieszkamy.
    >
    > Niestety sytuacja zaczyna mnie przerastać. Jeśli zatrudnię się gdzieś
    > na etacie komornik zajmie mi część pensji, podejrzewam , że nie
    > starczy to nawet na narastające odsetki, w perspektywie jest wegetacja
    > do końca życia. Podobnie z działalnością gospodarczą, jakakolwiek
    > próba założenia firmy zostanie storpedowana przez windykacje
    > komornicze. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Nie wiem co robić
    >
    >
    > 1. Czy istnieje jakiś realny sposób umorzenia tych wszystkich
    > zaległości ? Czy ustawa o upadłości konsumenckiej rozwiązałaby
    > problem ?
    > Może jakieś zaświadczenia lekarskie ( ciężka depresja )
    > pomogłyby? Żona jest inwalidką, mamy dwójkę małych dzieci.
    > 2. Czy żona ma zrezygnować z renty ? Może przyspieszyłoby to uznanie
    > nas za całkowicie niewypłacalnych ?
    > 3. Może się całkowicie wymeldować ? Może przemeldować ? Zmienić
    > obywatelstwo ?
    >
    > Nie jestem cwaniakiem, który ma wszystko w nosie, choć bym się skichał
    > nie jestem w stanie spłacić długów, musiałbym zarabiać po 20 tys.
    > miesięcznie, jedną błędną decyzją zrujnowałem życie sobie i rodzinie.
    > Czy jest jakieś rozwiązanie, czy zostaje tylko porządna lina ?
    >
    > Bardzo proszę o pomoc, niestety nie stać mnie na radcę prawnego.

    Ile jest tych dlugow jesli mozna spytac?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1