eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoprokura samoistna??? › Re: prokura samoistna???
  • Data: 2004-03-04 23:38:44
    Temat: Re: prokura samoistna???
    Od: Catbert <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 3/4/2004 8:24 PM, Dan wrote:

    > In article <c27jnh$495$1@korweta.task.gda.pl>, v...@w...pl
    > says...
    >
    >>Jednak?e generalne wyjaśnienie jest proste.
    >>Prokurent nie odpowiada tak "mocno" jak cz?onek zarządu - wi?c sądy
    >>starają si?, jak mogą nie dopuścic do sytuacji, gdy np. jedyny wspólnik
    >>ma prezesa s?upa, a sam ma jedynie prokur?. Starają sie tak bardzo, ?e
    >>czasem nawet za bardzo.
    >
    >
    > Takie uzasadnienie jest dla mnie zupelnie niezrozumiale. Odpowiedzialnosc
    > zarzadu nie jest ograniczona tylko do odpowiedzialnosci za czynnosci
    > prawne przy ktorych dokonywaniu zarzad bral udzial. To glownie
    > odpowiedzialnosc posilkowa (299ksh) w razie niewyplacalnosci spolki
    > (istotna z punktu widzenia bezpieczenstwa obrotu) . Tak wiec zarzad i tak
    > poniesie posilkowa odpowiedzialnosc (jesli zajda przeslanki ustawowe),
    > nawet jesli wszystkich czynnosci prawnych na zewnatrz dokonywal bedzie
    > jedyny prokurent. Wiec w tej sytuacji obojetne jest z punktu widzenia
    > odpowiedzialnosci zarzadu czy prokurent (samoistny) dziala sam czy
    > lacznie z czlonkiem zarzadu.

    Zarządem w takim układzie jest np. dziadek z PGR-u, którego osobisty
    majątek nie wystarczyłby na zapłacenie rachunku za telefon.
    Znam przypadki "zapraszania" do zarządu pracownika w upadającej spółce -
    ów pracownik myślał, że to awans - i odpowiadał, a wspólnik z prokurą
    śmiał się.
    Nie sa to przypadki nagminne, ale się zdarzają.
    Osobiście miałem propozycje zostania prezesem takiej spółki -
    właściciel, który twierdzi, że nie jest właścicielem (w rejestrze jest +
    prokura) ostatnich kilku prezesów nigdy nie trafiło do rejestru, ostatni
    próbował się wpisać, ale sąd wniosek oddalił, bo nie było opłaty - a w
    rejestrze dziura kilkuletnia (żadnych bilansów, uchwał - nic).
    Prezesa figurującego w rejestrze nikt nigdy nie widział, bo wg. danych z
    rejestru mieszka kilkaset km od spółki, w małej wiosce.
    Firma działa i ma się nienajgorzej.

    Wiem, że można mnie uznac za dewianta - nie podaje sygnatur i n-rów krs,
    bo sprawy dotyczą albo osobiście mnie, albo są w toku.

    Pzdr: Catbert

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1