eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopodpis na liscie obecnosci na kilka dni naprzod › Re: podpis na liscie obecnosci na kilka dni naprzod
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!news.nask.pl!ne
    ws.nask.org.pl!goblin3!goblin1!goblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!o6g2000yq
    j.googlegroups.com!not-for-mail
    From: BK <b...@g...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: podpis na liscie obecnosci na kilka dni naprzod
    Date: Wed, 8 Jul 2009 01:27:31 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 86
    Message-ID: <7...@o...googlegroups.com>
    References: <h2f66g$7kl$1@inews.gazeta.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <h2vb25$otb$1@news.onet.pl> <4a533c86$1@news.home.net.pl>
    <h2vfcv$lk3$1@news.onet.pl> <4...@n...home.net.pl>
    <9...@l...googlegroups.com>
    <4a542925$1@news.home.net.pl> <h31f32$u9u$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 195.182.52.76
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1247041652 20557 127.0.0.1 (8 Jul 2009 08:27:32 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Wed, 8 Jul 2009 08:27:32 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: o6g2000yqj.googlegroups.com; posting-host=195.182.52.76;
    posting-account=7DTsDAoAAAC1lvNiNV8hHAj-HnhX3qQC
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.0; Mozilla/4.0
    (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1) ; SLCC1; .NET CLR
    2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729; .NET CLR
    3.0.30618),gzip(gfe),gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:597658
    [ ukryj nagłówki ]

    On 8 Lip, 08:41, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:
    > "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomościnews:4a542925$1@news.home.net.pl...
    >
    > > Bardzo się mylisz. Punktualność to jeden z najważniejszych elementów
    > > współczesnego biznesu.
    >
    > Owszem, są firmy i/lub sytuacje, gdy punktualność jest bezwzględnie
    > wymagana. Jednakże gdy ktoś pracuje zadaniowo i na samodzielnym stanowisku,
    > to przybycie do pracy obowiązkowo na punkt 8:00 jest pozbawione większego
    > sensu. I pewnie o takich przypadkach pisał BK.
    >

    Aye. Wyrazilem sie nieprecyzyjnie. Rozumiem, ze przy pracy np. przy
    tasmie lub zepsolowej obecnosc moze miec znaczenie ale mialem na mysli
    samodzielne stanowiska [z jakiejs niewyjasnionej przyczyny odnosilem
    wrazenie, ze glownie taka "kategoria" pracownikow tu dyskutuje.].

    To raz.

    Dwa rozumiem punktualnosc- jak jestem umowiony z klientem, szefem,
    wspolpracownikiem, gosciem itp.

    Ale samo bycie dla bycia w biurze o 8.00 rano bo jakis "zegarek" tak
    kaze nie jest normalne.

    Nie wiem Panowie moze dla was czym innym jest normalnosc niz dla mnie.
    Dla mnie normalnosc to rozliczanie z wynikow pracy, nie z obecnosci na
    8 rano.

    Prosze tu nie mowic o terminowosci bo to zupelnie inna rzecz.
    Rozumiem, ze jak mam zrobic projekt na piatek 8.00 to mam go zrobic na
    piatek na 8.00, nie zas na sobote na 14.23. Tylko dla mnie oznaka
    normalnego srodowiska pracy jest to, ze dynda wszystki czy do tego
    piatku chodzilem do pracy w godzinach 8.00 - 16.00 czy 8.05 - 16.25.

    To dla mnie jest normalnosc. Skoro zawarlem umowe ze swoim pracodawca,
    ze cos zrobie to to zrobie. Tylko sam sobie prace zorganizuje. To dla
    mnie jest normalnosc.

    Zawsze wzbudza u mnie glupi smiech i trwoge historia "normalnych"
    miejsc pracy gdzie ludzie sa jak w fabryce rozliczani z obecnosci od 8
    do 16. Ani minuty wiecej, ani mniej bo nie liczy sie robota tylko
    obecnosc [cecha instytucji panstwowych - nie wazne czy jest co robic
    czy nie, 8h w miescu pracy od 8 do 16 i juz]. Smieszy tez mnie jak moi
    znajomi w wielu "normalnych" organizacjach siedziw pracy do 21, nawet
    jesli nie maja co robic, bo po prostu nie wypada wyjsc wczesniej.

    Dla mnie to nie jest normalne.

    Rozumiem punktualnosc, terminowosc, solidnosc i profesjonalizm. Tylko
    nie jestem w stanie zaakceptowac - i chyba nigdy nie zaakceptuje
    prymatu zegarka nad efektem.

    W Polsce niestety panuje takie przekonanie "czy sie stoi czy sie lezy"
    - nie wazne jak sie pracuje i co sie robi, wazne zeby kazdego dnia
    wpisac w liste odpowiednia parafke w odpowiednich godzinach. Nie
    minute wczesniej, nie minute pozniej :) Sprzeczne jest to z moja
    natura i pogladami. ;-)

    Szczytem szczytow sa postawy takie jak prezentuje np. zalozyciel
    watku, ktory sie zastanawia jak "zaradzic" temu, ze jakas kolezanka ma
    ten listowy formalizm gleboko w dupie. Albo "kolega" Orange:), ktory
    za JEDNO 15 minutowe spoznienie chce odbierac polowe miesiecznej
    premii - i nazywa to "normalnym".

    Szczerze Panowie ilu z was chcialoby miec takich normalnych kolegow i
    przelozonych jak Ci dwaj? :) Bo jesli dla was to jest normlanosc to
    sorry :)



    > > I na czas - nie pięć minut później.
    >
    > No właśnie niekoniecznie. Wszystko zależy od charakteru pracy i
    > wewnętrznych ustaleń.
    > U nas w ogóle nie sprawdza się godziny przyjścia i wyjścia z pracy (z
    > punktu widzenia prawa pracy nie jest to nawet wymagane), a jakoś nie ma
    > problemów z kombinatorstwem.

    U mnie w pracy jest dokladnie tak samo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1