eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomoje prawa sasiedzkie › Re: moje prawa sasiedzkie
  • Data: 2005-10-09 16:39:23
    Temat: Re: moje prawa sasiedzkie
    Od: "Yawn" <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Pewnie nie masz nad głową uciążliwych sąsiadów, byc może mieszkasz w
    > willi,
    > czego Ci zazdroszczę, więc nie rozumiesz tej tragedii.
    > Mnie ten temat poruszył, bo ja mam nad swoją głową uciążliwych sąsiadów.
    > Dzień przed Świętem B.Ciała moczyli trupa w wannie, a u mnie kapała woda.
    >
    > Niestety, na moim osiedlu administracja nic nie zdziała, nie pomoże, bo
    > paru
    > pracowników tej administracji to też śmierdzące żulerstwo i się z żulami
    > solidaryzuje (np. taka jedna administratorka, stara i stała pracownica).
    > Jeden taki, który przedtem pracował w dziale konserwacji prawdopodobnie
    > wyszedł z paki, bo miał potatuowane kropki między palcami i ręce. Pracował
    > długo w tej administracji i w tym czasie miałam nieprawdopodobnie wysokie
    > rachunki za c.o. Na dodatek to były *odczyty na lipę*, na moją niekorzyść,
    > bo w wyjęli płyn z podzielnika ciepła i nie włożyli drugiego-pełnego.
    > Odczyt
    > jednak jakiś był- wysoki.
    > Teraz już założyli nam liczniki elektroniczne ( w tym jest jeden zepsuty,
    > albo zepsuli zawór przy kaloryferze i natłukło 3 razy tyle co przy
    > wszystkich innych kaloryferach w moim mieszkaniu), no i pracuje już w tym
    > dziale inny pracownik, raczej uczciwy pracownik. Teraz czekam na
    > rozpatrzenie reklamacji.

    Dramatyzujesz, a jemu szlo o to, ze Twoja uwaga swiadczyla o zupelnym braku
    zrozumienia jego posta. Tyle. I po co tak sie rozpisywac?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1