eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZgłoszenie przestępstwa kradzieży przez Zgromadzenie Sióstr Zakonnych › Re: Zgłoszenie przestępstwa kradzieży przez Zgromadzenie Sióstr Zakonnych
  • Data: 2012-01-08 21:32:09
    Temat: Re: Zgłoszenie przestępstwa kradzieży przez Zgromadzenie Sióstr Zakonnych
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "p 47" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:jecavn$6eo$1@news.task.gda.pl...
    >
    > Użytkownik "Bags" <b...@b...com> napisał w wiadomości
    > news:jeb2n1$qed$1@inews.gazeta.pl...
    >> Sytuacja jest następująca:
    >>
    >
    > Ch0ciaz myslę, ze autor wątku prawdopodobnie zmyslił (nieudolnie!!) cała
    > historię, aby podłączyć się do modnego ostatnio trendu rzucania
    > rozmaitych paszkwili na kosciół to zwrócę uwage na następujące sprawy

    Być może, no ale tu juz nic poradzic się nie da.
    >
    >> Ciotka została zakonnicą, miała swoje mieszkanie w centrum Wrocławia.
    > Co to za zakon, w którym zakonnica ma prywatny, indywidualny majątek i
    > sama sobie mieszka,- zakonnice m.in. slubują ubóstwo i nie mają własnego
    > majątku!
    > Kiepskie zmyślenie!

    No to niestety muszę Cię wyprowadzić z błedu. Śluby sie skłąda na określony
    okres czasu. Dopiero po iluś tam odnowieniach możesz skąłdać śluby
    wiczyste. Występowanie z klasztoru po pewnym czasie wcale nie jest rzadkim
    zjawiskiem. Znam kilka takich osób, choć przeważnie ma to miejsce w
    początkowym okresie. Druga możlwiość, to nabycie mieszkania w drodze
    załóżmy spadku, choć wóczas pewnie by nie mieszkała w nim.

    >>dodatkowo ciotka wyraziła zgodę na zabranie lodówki, pralki oraz
    >>wynajęcie jej mieszkania.
    > Cóz w tym dziwnego,- tylko bolszewicy odmawiali prawa prywatnym osobom
    > decydowania o swoim majątku!

    Skoro nie była w stanie sama zadzwonić z tą informacją do rodziny, to
    ważność tego oświadczenia woli wcale taka oczywista nie jest.
    >
    >>Jednocześnie dostaliśmy warunek, że jeżeli nie wyrazimy zgody na wynajem,
    > O co autorowi do wynajmowania mieszkania NIE należącego do niego?! -
    > podejrzewam, że ciągnął prawem kaduka jakies korzyści z mieszkania
    > należącego do ciotki.

    No właśnie mnie to ciekawi.
    >
    >>to Siostry zakonne przekonają Ciotkę do przeniesienia aktu własności domu
    >>na Zgromadzenie. Nie ukrywam, że przestraszyliśmy się, bo faktycznie
    >>ciotka była już w kiepskim stanie i oddana Bogu i Zgromadzeniu na
    >>wszystko się zgadzała, ufając w szczere intencje Sióstr. Z mieszkania
    >>wyniesiono wspomniane lodówkę, pralkę , dodatkowo z mieszkania zniknął
    >>dywan, łóżko, dwa aparaty fotograficzne lustrzanki, majątek w postaci
    >>monet z papieżem i innych drobnych przedmiotów, które miały jakąś istotną
    >>wartość.
    > Wszystkie te przedmioty należały do ciotki i zapewne to ona tak o tym
    > zadysponowała, całkowicie pełnoprawnie.

    Zapewne. A może nie?
    >
    >> W odpowiedzi na nasz sprzeciw w trakcie naszych wizyt w Zgromadzeniu
    >> próbowano wyuczonymi metodami psychologicznymi wpłynąć na nasze decyzje
    >> "Nie kochacie Ciotki, gdybyście kochali Boga to nie stawalibyście nam na
    >> drodze do niesienia dobra i nie podważali decyzji ukochanej Cioci.
    >> Przedmioty za zgodą Cioci przekazaliśmy biednym, możecie być na tyle
    >> okrutni żeby to im odebrać?". Nie ukrywam, że pierwszy raz spotkałem się
    >> z takim, przepraszam za określenie SKURWYSYŃSTWEM.
    > Natomiast ja nie pierwszy raz spotykam się z takim SKURWYSYŃSTWEM, ze
    > najblizsza rodzina spycha (wbrew prawu!!0 obowiązek opieki na innych (tu
    > na zakon), nie chce na to łożyć (znów wbrew prawu), ale uważa, że majatek
    > starszej krewnej prawem kaduka jej się należy i starsza osoba nie ma
    > prawa nim decydować.

    To grupa o prawie, a nie etyce. A prawna sytuacja Zgromadzenia wcale taka
    oczywista nie jest. Jesli stan ciotki był na tyle zły, że nie mogła się
    kontaktować z rodziną, to czy jej oświadczenia woli są ważne.

    > Na pewno zgromadzenie ma prawo domagac się od masy spadkowej zapłaty za
    > koszty utrzymania ciotki i opieki nad nią.

    Pewnie, ale udokumentowane i powinno się rozliczyć z majątku zabranego,
    który rozdali biednym. Lodówka, pralka to rozumiem. Dywan jeszcze obleci.
    Ale na co biednemu aparat fotograficznych - lustrzanka i na ile poprawi toi
    jego sytuację życiową? No i Zgromadzenie powinno o tyle podejść do tej
    sytuacji ostrożnie, że jak wynika z opisu rodzina nie do końca sie zgadzała
    z ich linią rozumowania. Nie wiemy, co na to Ciotka i na ile mogła
    świadomien podejmować decyzje. Tej informacji mi brakuje, by samemu
    zainteresowanemu coś sensownie odpiszać.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1