Michal napisał(a):
> "prob" <b...@b...pl> wrote in message
> news:TAr9e.23720$Xm3.22963@trndny01...
>
>>Michał wrote:
>>
>>>Witam
>>>
>>>Bardzo proszę o radę jak złożyć kasację
>>>
>>>Złożyłem akt oskarżenia (pomówienie). Wnosiłem o zwrot kosztów i sąd obu
>>>instancji odmówił, a rzeczywiście nie miałem 300 zł na opłacenie
>
> kosztów.
>
>>>Teraz otrzymałem takie zawiadomienie jak poniżej:
>>
>>Tak nisko cenisz swoj chonor chrabio? Wez pozyczke w PKO SA. Bron sie
>>godnosciom osobistom. :-P
>
>
>
> 300 zl od oskarzonego nie dochodze. Inne kwestie mnie interesuja.
>
> Natomiast odnosnie oplat sadowych i prawa do sadu mam zdanie, ze sad musi
> miec niemalze pewnosc odnosnie sytuacji majatkowej strony gdy ma zamiar
> odrzucic wniosek o zwolnienie od kosztów, a nie jakies przypuszczenia.

O, nie, to ty masz sądowi udowodnic,ze nie jestes w stanire poniesc
kosztów. Bo to ty przychodzisz po prosbie do sadu, żeby raczył cię
osądzić za darmo. Bo zasadą jest ża sprawy pieniackoskargowe sie płaci.
To po to by odsiac mozliwie wielu "wrażliwych na honorze".

> Poza
> tym w innej sprawie na podstwawie identycznych danych inny sad uznal zwolnie
> od kosztów sadowych.

To nie Ameryka i precedensów nie ma. A moze tamten sad sie pomylił? Albo
czytał inne orzeczenia SN? Kiedyś pisałem postanowienie o odmowie
zwolnienia od kosztów faceta, który jest bezdomny i bezrobotny. Bo
okazało sie, że na niego stoi parę hektarów ziemi. Powołałem orzeczenia
SN z 1929 r. i z 1933 r. i slicznie wyszło, tak, że do niczego nie mozna
sie było przyczepić.

> na takiej podstawie uwazam ze istnieje droga odwolawcza (kasacja, skarga). I
> takiej mozliwosci poszukuje.

Nie ma. Nie zapłaciłeś, to i cię nie osądzono.

--
Falkenstein
Ordo Lumine