eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTusk hodował mafię › Re: Tusk hodował mafię
  • Data: 2019-07-19 14:47:38
    Temat: Re: Tusk hodował mafię
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 19 lipca 2019 13:30:23 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
    > W dniu 2019-07-19 o 13:15, Dawid Rutkowski pisze:
    > > W dniu czwartek, 18 lipca 2019 15:51:19 UTC+2 użytkownik Robert Wańkowski
    napisał:
    > >
    > >> Cygaro imprezowe o masie dwóch paczek papierosów miało 28 gr akcyzy.
    > >> Kupowało się takowe w sklepie. W tym samym sklepie stała maszyna.
    > >> Podpisywało się umowę najmu krótkoterminowego owej. Wrzucało się cygaro
    > >> i wypadały dwie paczki papierosów.
    > >> Maszyna warta coś koło 70 kzł.
    > >> Czy ta maszyna faktycznie przetwarzała cygaro w papierosy?
    > >> Maszynę stworzona na potrzeby tego procederu?
    > >
    > > Pytanie, jak wyglądały te paczki papierosów - skręty zapakowane w złożoną kartkę
    czy oryginalne marlboro ;>
    > > Bo już poboczne wydaje się to, czy maszyna naprawdę przerabiała czy też potem
    właściciel wyjmował z niej to cygaro i sprzedawał na nowo (bo akcyza jest chyba od
    sprzedanej sztuki, a nie importu, nie?), zaś do maszyny pakował pudełka skrętów (albo
    papierosów do mrówek) - tylko skąd brał materiał na kolejne skręty?
    > >
    >
    > Zastanawia mnie słowo "w teorii". Maszyna teoretyczna? Czy zaawansowana
    > mechanika, która rozdrobni, nabije i zapakuje?
    >
    > https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polacy-wybieraja-cy
    gara-imprezowe-Budzet-traci-miliardy-7218402.html
    >
    > "Sprzedawca sprzedaje klientowi np. cygaro imprezowe oraz podpisuje z
    > nim umowę krótkiej dzierżawy maszyny stojącej w sklepie. Klient
    > podchodzi do maszyny, w teorii wrzuca do niej cygaro, a po chwili
    > maszyna oddaje mu nabite papierosy."

    Hmm, są chyba tylko dwie możliwości:
    1) Do maszyny wkładane są papierosy z przemytu - a sama maszyna nic nie robi, zaś to
    cygaro imprezowe wyjmuje się z niej i sprzedaje wciąż na nowo - słabym punktem jest
    to, że nie będzie się zgadzać liczba cygar sprzedanych i kupionych przez sklep,
    potrzebne będą lewe faktury od importera,
    2) Maszyna naprawdę mieli tytoń z cygara i nabija gilzy - w sumie to nie aż takie
    oczeń wyrafino, bo np. raczej nie pakuje tylko wyrzuca pojedyncze papierosy. Lewy
    zarobek widzę tutaj jedynie w różnicy na akcyzę w przeliczeniu na gram tytoniu między
    takim cygarem imprezowym a "zwykłym" tytoniem do nabijania - a wydaje mi się, że
    akurat maszynka do mielenia jest najprostszą częścią tej maszyny (chyba że z takiego
    cygara trzeba jakąś wierzchnią warstwę odwinąć - ale to może zrobić człowiek) -
    bardziej skomplikowana jest część nabijająca.

    No i jeszcze może być kombinacja - zaufanym klientom daje się fajki z przemytu, choć
    z nimi też się te "umowy" podpisuje, a jak wejdzie ktoś nieznajomy (możliwe, że
    kontrola), to jednak maszyna jest i działa. Maszyna jest wtedy demonem niezawodności
    ;) Chyba że z nieużywania się popsuje ;>
    Plus oczywiście lewe faktury na import cygar - które ze starości już rozsypują się w
    palcach ;>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1