-
Data: 2005-03-31 20:48:01
Temat: Re: Smieszna ta policja..
Od: "Sate" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> Przy supermarkecie jest uliczka jednokierunkowa ktora pozwala na dojazd do
> parkingu z ulicy publicznej (glownej) na parking supermarketu. Jak chce sie
> wyjechac z powrotem na ulice glowna trzeba jechac na okolo.
>
> Wczoraj.. byla to godzina ok. 20:00 (prawie zamykali sklep), na parkingu juz
nie
> bylo zadnego innego samochodu, ani zadnego przechodnia (mala miejscowosc),
wiec
> zagrozenia najmniejszego nie stwarzalem. Na ulicy glownej akurat tez pusto
bylo.
>
> Rzadko bywam w tym sklepie a wiec dopiero wczoraj (gdy mnie policjanci
zlapali:P)
> sie dowiedzialem o tym iz jest to droga jednokierunkowa, nie zwracalem nigdy
na to
> uwagi.
>
> Wyjezdzajac wczoraj z kumplem z parkingu "pod prad" (bylismy dwoma autami i
> zrobilismy to nie umyslnie bo myslelismy ze znaku zakazu nie ma i ze
jedziemy
> zgodnie z prawem), zaczelo nagle blyskac niebieskie swiatlo - paly dojrzaly
nas z
> daleka. Ale ze on jechal pierwszy i jego pierwsze zlapali to jechalem powoli
dalej
> i patrzalem czy za mna nie jada ("moze sie uda" ;)) ale jechali i musialem
> zawrocic. Prawko mam od niedawna, mam 19 lat i pierwszy raz takie cos mi sie
> zdarzylo. Przyjalem mandat. A policja wiadomo, "szczeniakow" nie lubi.
Policjantow
> bylo dwoch, jeden mnie obslugiwal (ktory widzial cale zdarzenie) a drugi
kumpla
> (przyjechal po wszystkim i nic nie widzial), i najsmieszniejsze jest to ze
ten
> "moj" powiedzial ze da mi taki sam mandat jaki dostanie moj kumpel, a ten
drugi
> policjant nic nie widzial i walnal sume 500zl + 5pkt karnych i mi sie
oberwalo
> tyle samo.
>
> Zarzucili nam ze robimy sobie ameryke, jezdzac w taki sposob, ze jestesmy
> bezszczelni (bylismy b. spokojni), ze jezdzilismy po trawniku i uciekalismy
(co
> jest kompletna bzdura) i dlatego dostalismy taki a nie inny mandat. Na
mandacie
> mam napisane tylko "niedostosowanie sie do znaku b-2 (zakaz wjazdu). W ich
> taryfikatorze bylo napisane niby 20-500 zl i 5pkt karnych, ale w domu patrze
na
> http://www.mswia.gov.pl/prawo/taryfikator.html i za takie cos 250zl sie
nalezy.
> Jak to jest? Czy slusznie mnie ukarali? Nie wydaje mi sie, nie stwarzalismy
> zadnego zagrozenia, a zakaz wjazdu jest z parkingu supermarketu na uliczke
> nalezaca tez do supermarketu, gdzie ona dopiero doprowadzala do ulicy
glownej.
> bylo pusto, zrozumialbym gdybym dostal te 250zl. Czy da sie to jakos
zalatwic zeby
> zmniejszyc koszty mandatu? Jesli nie da sie, to jesli nie bede placic za
mandat,
> trafie do sadu grodzkiego, to czy wedlug prawa mam szanse by wygrac ta
sprawe?
Nie trzeba było przyjmować.
Kiedyś miałem trochę podobna sytuacje. Tyle że chodziło o kawałek tak jakby
chodnika. Tzn dało się jechać na skróty choć był tam zakaz wjazdu z wyj.
autobusu supermarketu. Po prostu chodziło o to żeby auta nie jeździły a bus
nie musiał objeżdżać całego parkingu.
No i na tym niby chodniku mało nie zderzyłem się z radiowozem. Naprawdę
niewiele brakowało:-).
Zdecydowanie odmówiłem przyjęcia mandatu twierdząc ze jest to teren prywatny.
Sytuacja miała miejsce w godzimach pracy marketu, była masa świadków, no i
kamery przemysłowe, wiec panowie policjanci nie mogliby nic nawywijać przed
sadem.
Skończyło się tylko na pyskówce i włos mi z głowy nie spadł:-).
Nie wiem czy miałem racje z tym terenem prywatnym i nie mogli mi nic zrobić bo
np. nie wpłynęła skarga właściciela. A może po prostu bali się o własne tyłki.
Przecież im tez nie wolno było tamtędy jechać. Radiowóz z wył. kogutem nie
jest raczej pojazdem uprzywilejowanym a tym bardziej autobusem:-).
Może wypowie się na ten temat ktoś bardziej kompetentny ode mnie. Bo jeśli to
był teren prywatny i rzeczywiście nie było podstaw do nałożenia mandatu to
przy odrobinie szczęścia i dobrej woli komendanta…hmm no nie wiem. Nie będę
nic więcej pisał bo się nie znam i nie chce robić Ci złudnych nadziei :-).
P.S.
500zl to duzo zaduzo za takie wykroczenie. Nawet gdybym byl winny i tak
poszedlbym do sadu liczc na lagodniejszy wymiar kary.
Pozdrawiam
Sate
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 31.03.05 20:52 Robert Tomasik
- 31.03.05 22:05 Matello
- 31.03.05 23:28 Andrzej Lawa
- 01.04.05 16:55 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Kiedy w Warszawie, Krakowie i Lublinie?
- /pl.soc.prawo
- Janeczek miał GOOOOWNO DO GADANIA
- Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- Re: Mało? Dużo?
- mandaty - coś przespałem?
- nieprawidłowe parkowanie nawet 3000zł ???
- Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- Poszukiwania
- Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- Re: PO+ rząd obroni żołnierzy przed żandarmerią wojskową i BODNATURĄ dopiero po medialnych doniesieniach :-)
- Re: Premier D. Tusk (PO) dymisjonuje za brak ręcznego sterowania prokuratorami?
- Re: Ziobro "oskarżył" Bodnara i Tuska
- Re: Premier D. Tusk (PO) dymisjonuje za brak ręcznego sterowania prokuratorami?
- Re: Neosędzia w składzie orzekającym nie jest bezwzględnym powodem do kasacji [SN]
Najnowsze wątki
- 2024-06-11 Kiedy w Warszawie, Krakowie i Lublinie?
- 2024-06-06 /pl.soc.prawo
- 2024-06-10 Janeczek miał GOOOOWNO DO GADANIA
- 2024-06-10 Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- 2024-06-09 Re: Mało? Dużo?
- 2024-06-09 mandaty - coś przespałem?
- 2024-06-09 nieprawidłowe parkowanie nawet 3000zł ???
- 2024-06-09 Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- 2024-06-08 Poszukiwania
- 2024-06-08 Re: NSA orzekł że jest przypadek gdy można odebrać obywatelstwo pomimo KRP-34.2
- 2024-06-07 Re: PO+ rząd obroni żołnierzy przed żandarmerią wojskową i BODNATURĄ dopiero po medialnych doniesieniach :-)
- 2024-06-07 Re: Premier D. Tusk (PO) dymisjonuje za brak ręcznego sterowania prokuratorami?
- 2024-06-07 Re: Ziobro "oskarżył" Bodnara i Tuska
- 2024-06-07 Re: Premier D. Tusk (PO) dymisjonuje za brak ręcznego sterowania prokuratorami?
- 2024-06-06 Re: Neosędzia w składzie orzekającym nie jest bezwzględnym powodem do kasacji [SN]