eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdwolanie od mandatu za wykroczenie drogowe › Re: Odwolanie od mandatu za wykroczenie drogowe
  • Data: 2005-01-15 13:03:22
    Temat: Re: Odwolanie od mandatu za wykroczenie drogowe
    Od: "Software Development" <s...@u...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    >
    > Artykuł 22.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
    > 1.do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
    >
    > 2.do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej
    > krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

    No tak ale to jest droga wielopasmowa. Ile jest skrzyzowan, na ktorych jest
    wiecej niz jeden pas dla skrecajacych. A skoro nie ma na tym
    skrzyzowaniu/rondzie znaku F10 i na jezdni nie ma strzlki prosto to znaczy,
    ze mozna chyba skrecic w lewo.

    >> Jezeli tak to jak moge sie teraz odwolywac? Na mandacie mam jasno
    >> napisane, ze za niezastosowanie sie do znaku F10, ale w rzeczywistosci
    >> tego znaku nie bylo, wiec brak jest wykroczenia.
    >
    > Stan faktyczny w zasadzie jest nieważny. Sąd do którego możesz się odwołać
    > sprawdzi jedynie czy czyn za który został nałożony mandat jest
    > wykroczeniem.
    > Liczy się to co napisano na mandacie.

    No wlasnie, a skoro mam napisane na mandacie, ze nie zastosowalem sie do
    znaku, ktorego faktycznie nie ma to znaczy, ze nie bylo wykroczenia. A co
    jezeli policjant napisal by, ze mandat jest za niezastosowanie do znaku F10,
    a tam zamiast F10 byly by znaki poziome (strzalki) na pasach? Wtedy sad by
    zmienil klasyfikacje wykroczenia?? Ale nadal by pozostalo wykrocznie??

    Poza tym, czy rzeczywiscie odwolanie idzie od razu do sadu??

    >>Hehe dodam, ze policjant byl w pojedynke a ja mam swiadka :-)
    >
    > hehe dodam, żeś pipa. Nie trzeba było brać mandatu;)

    Spieszylem sie i skoro mowil, ze jest znak, to zaufalem. Co moglem zrobic?
    Poszli bysmy do sadu i przegral bym jezeli rzeczywiscie tam ten znak by byl.
    Poza tym wydaje mi sie, ze slowo policjanta w sadzie jest dosc znaczace.
    Inaczej mowiac, sugerujesz, ze skoro byl sam, to nawet o ile ten znak tam
    byl, to moglbym w sadzie naopowiadac, ze poniewaz go nie wpuscilem w kolumne
    samochodow, to tak sie na mnie wsciekl, ze zatrzymal mnie i wmowil
    wykroczenie? Czy tak? :-) Bo byl tylko jeden...

    Pzdr,
    michal

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1