eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNocne przyjmowanie gości w kawalerce › Re: Nocne przyjmowanie gości w kawalerce
  • Date: Thu, 16 Apr 2009 23:28:21 +0200
    From: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (X11/20081227)
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Nocne przyjmowanie gości w kawalerce
    References: <1...@u...googlegroups.com>
    <f...@n...lechistan.com> <gs7t2g$26h$1@news.onet.pl>
    In-Reply-To: <gs7t2g$26h$1@news.onet.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <l...@n...lechistan.com>
    NNTP-Posting-Host: 91.206.96.25
    X-Trace: news.home.net.pl 1239921402 91.206.96.25 (17 Apr 2009 00:36:42 +0200)
    Organization: home.pl news server
    Lines: 35
    X-Authenticated-User: a...@p...pl
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
    .pl!not-for-mail
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:584916
    [ ukryj nagłówki ]

    Czarek pisze:

    >>> kwotą (jest już orzeczenie o podziale mieszkania po połowie). Jedna ze
    >>> stron "utrudnia życie" drugiej, spraszając np. gości, którzy głośno
    >>> zachowują się w godzinach nocnych i nie reagują na prośby drugiej
    >>> strony o zakończenie wizyty z uwagi na godziny nocne (po 23)
    >> Jest właścicielem swojej części? Jest. Więc może w niej gościć kogo chce.
    >
    > O ile rozumiem, to tam nie ma części, więc właścicielami - obydwoje - są
    > całości, tyle że w częściach ułamkowych.

    "Części" w sensie "udział". Przez analogię: akcjonariusz nie jest
    właścicielem części firmy "miotła" w spółce akcyjnej - jest właścicielem
    ułamkowej części CAŁEJ firmy.

    >>> Wezwana została policja. Dyżurny przyjmujący zgłoszenie stwierdził, że
    >>> jako współwłaściciel mieszkania mam prawo nie życzyć sobie przebywania
    >>> osób obcych w późnych godzinach,
    >> ROTFL
    >> Niby na jakiej podstawie?
    >
    > Pewnie na podstawie tego, że jest właścicielem...

    Który ma takie samo prawo do decydowania, kto ma być a kto nie, jak
    drugi równoprawny współwłaściciel.

    >> Jak sobie wyobrażasz dyktowanie właścicielowi mieszkania, z kim i kiedy
    >> ma się spotykać?
    >
    > Odwracając kota ogonem - jak widać z postu otwierającego wątek - nie
    > trzeba sobie tego wyobrażać, bo jest to opisane.

    Ale oni nie dyktują. Mógł wyjść.

    Fakt, że może zrobili to specjalnie, na złość - ale jak to udowodnisz, hmm?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1