eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoI znowu nasi dzielni policjanci i system "sprawiedliwości" się popisuje. › Re: I znowu nasi dzielni policjanci i system "sprawiedliwości" się popisuje.
  • Data: 2004-01-11 00:36:45
    Temat: Re: I znowu nasi dzielni policjanci i system "sprawiedliwości" się popisuje.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:btpmk9$igc$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Ale udowodnij, że owi jadący rowerzyści mieli na celu wyrażenie
    wspólnego
    > stanowiska - jak nie ma transparentów, haseł nie wznoszą... Pamiętaj, że
    > (pomijając ojcostwo) winę trzeba w Polsce udowodnić.

    Wiesz, skoro jechali razem i razem nie chcieli zjechać, i mieli jeden
    kierunek i podobno (jak piszesz) się umawiali, to kilka poszlak by się
    znalazło. Ale to oczywiście należy do sądu. tak czy inaczej to polecenia
    policjanta się nie dostosowali, więc wykroczenie popełnili.
    >
    > Średnio. Ktoś rzucił hasło - OK. Ale weź udowodnij, który z tych
    rowerzystów
    > był tam w celu demonstrowania, a który akurat przypadkiem sobie tą samą
    > trasą jechał. Nieśli transparenty? Wznosili hasła? Podpisywali jakąś
    listę?
    >
    > Przykład: rzucę hasło, że o godzine (powiedzmy) ósmej w poniedziałek
    > będziemy samochodami powoli jechać Alejami Jerozolimskimi w Warszawie.
    Teraz
    > odróżnij demonstrantów od tkwiązych w korkach ;-P

    Prosto. Każę tym z prawego pasa zjechać i zatrzymać się - na przykład.
    Demonstranci będą chcieli jechać dalej i popełnią wykroczenie. Wiesz
    odnoszę wrażenie, że dzielimy włos na czworo. Nikt ich chwilowo nie sądzi
    za zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia, a za czynną napaść na
    policjanta. Po za tym, to z tego artykułu prasowego nawet wynika, że to
    była jakaś tam grupa. Można przesłuchać uczestników, którzy zresztą się
    zgłoszą sami, bo chcą świadczyć o tym, jak to było z tym policjantem. I
    oczywiście mogą się wcześniej dogadać, że będą tłumaczyć, ze każdy akurat
    przypadkowo wówczas jechał tą ulicą, ale jak znam praktykę, to będą mówić
    prawdę. Bo tłum jest silny w tłumie, ale jak stanie taki za balaskami
    przed sadem, to po co ma kłamać, jak nie musi. Kilku skłamie i pójdzie w
    zaparte, ale to już sprawa sądu, komu da wiarę.

    Po za tym zabroniona jest jazda rowerzysty obok rowerzysty. Jak ich tam
    było 100, to jakoś nie wierzę, że jechali gęsiego. I mam na nich kolejnego
    haka. Po prostu uważam, że ta dyskusja do niczego nie doprowadzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1