i...@p...onet.pl wrote:

> A spólka z o.o?
> kupowałam towar do sklepu od takowej (producent), ta zbankrutowała,
> powstała nowa.
> Zmieniła się tylko nazwa i właściciele.
> Nie chcą mi uwzględniać reklamacji towarów kupionych w starej spółce,
> a przecież klienta to nie interesuje. Ja muszę przyjmować wszystkie
> reklamacje. Ostatnio nawet mi nie chcieli podbić kwitu, że reklamacja
> została odrzucona. Wyjdzie na to, że będę musiała dokładać ze swojej
> kieszeni.

W tym wypadku jeśli jeszcze trwa likwidacja i nie minął termin
zgłaszania wierzytelności to możesz próbować jeszcze zgłaszać jakieś
roszczenia. Później sama odpowiadasz za zobowiązania z tytułu rękojmi i
gwarancji wystawionych przez ciebie. To się nazywa ryzyko działaności
gospodarczej ;-)