eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAutorskie prawa majątkowe - plagiat › Re: Autorskie prawa majątkowe - plagiat
  • Data: 2010-02-06 16:06:32
    Temat: Re: Autorskie prawa majątkowe - plagiat
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kontener napisal:
    > Miesiąc temu otrzymałem roszczenia dużej spółki X co do zakupionego
    > programu. Twierdzą oni, iż program ten jest plagiatem ich oprogramowania

    W UE nie ma patentowania oprogramowania, ani koncepcji interfejsu lub algorytmow,
    a wiec nie ma mozliwosci twierdzenia, ze jakis program jest plagiatem,
    o ile nie narusza tylko praw do indywidualnych TWORCZYCH elementow graficznych
    tegoz interfejsu.

    > osoba, która sprzedała mi program nie ma do niego żadnych praw majątkowych

    To na razie tylko twierdzenie tej spolki. Co wyglada na watpliwe w swietle
    twoich nizej zamieszczonych wyjasnien.

    > (wcześniej ta osoba pracowała dla tej spółki X). Spółka ta chce wystąpić o
    > odszkodowanie i zgłosić moją działalność do UOKiK jako czyn nieuczciwej
    > konkurencji.

    Nonsens. Typowy FUD. W rewanzu, po upewnieniu sie, co do tekstowej
    odrebnosci programu, odpisz im, ze rozwazasz skierowanie sprawy
    do prokuratury z zarzutem zastraszania (KK art. 115.12).

    > Program w rzeczywistości plagiatem nie jest (choć tutaj głos ostateczny ma
    > tylko sąd). Posiada funkcjonalności programu o który zwróciła się spółka,
    > lecz funkcjonalności nie są zabronione ani też opatentowane, bo jest to
    > chyba niemożliwe. Dodatkowo program ten jest napisany w innym języku
    > programowania, posiada niektóre zbliżone fragmenty do programu spółki X, a
    > zbliżenie to polega na podobnym nazewnictwie itp. które wynika z nawyków
    > Pana, którzy tworzył oprogramowanie dla spółki X oraz dla siebie (kupione
    > przeze mnie).

    No wiec, co do powyzszych szczegolow MUSISZ absolutnie sie upewnic,
    zanim pojdziesz na wojne. Jezeli bedziesz ich pewny, to spolke mozesz
    spuscic na drzewo, a przy dalszym nekaniu wejsc na droge prawna.
    Pytanie: skad wiesz, w jakim jezyku byla napisana aplikacja pierwotna?
    Tylko z oswiadczenia tworcy? Troszke malo.

    > Od momentu otrzymania pierwszego wezwania ze spółki X zaprzestałem sprzedaż
    > programu.

    To akurat bez sensu, gdyz to oni musza dowiesc, ze twoj program jest
    KOPIA ich programu. Nasladownictwo, czyli parafraza, absolutnie nie sa
    zabronione. W USA tak. W UE nie. Byc moze jakiemus menadzerowi, wyszkolonemu
    w USA, pomerdalo sie, ze tu amerykanskie prawodawstwo obowiazuje.
    Chwala Bogu i Buzkowi, ze nie.


    > Czy może mi coś grozić w związku ze sprzeda

    Jezeli potwierdzisz szczegoly, to nic.

    > ? Program zakupiłe dobrej wierze, mam umowę, zaprzestałem też sprzed
    > aż w momencie otrzymania wezwania.

    Dlaczego? Jezeli ja wysle ci takie zadanie, to tez zaprzestaniesz?
    Dales sie zastraszyc. Byc moze spolka miala podpisana umowe o niekonkurowaniu
    z bylym juz pracownikiem. Ale to jest ich problem i ciebie nie dotyczy.

    > Czy odpowiedzialność przejdzie tutaj EWENTUALNIE (gdyż szansa, że
    > sąd uzna to za plagiat wynosi z 30%) na Pana, który sprzedał mi autorskie
    > prawa majątkowe do tego programu

    Nie ma pojecia plagiatu w odniesieniu do oprogramowania. Jezeli bedziesz
    mial zgodnosc binarna, to znaczy, ze kopiujesz nielegalnie oprogramowanie.
    Jezeli zas dysponujesz wlasna wersja tekstowa, ktora jest odrebna od ich
    tekstu (tu musisz sie upewnic) i sam wytwarzasz binaria, to nikt nie
    moze cie tknac.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1