eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 249

  • 21. Data: 2021-08-11 10:54:44
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    No tak, wielu w chwili zabierania z Al. Szucha na Pawiak jeszcze żyło.


    -----
    > Zastanawiamy się, czy żył w chwili zabrania.


  • 22. Data: 2021-08-11 11:38:14
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.08.2021 o 10:54, ąćęłńóśźż pisze:

    >> Zastanawiamy się, czy żył w chwili zabrania.
    > No tak, wielu w chwili zabierania z Al. Szucha na Pawiak jeszcze żyło.

    W tym masz wiele racji. Ogólnie, to akurat zacząć by trzeba od tego, by
    się zastanowić czemu w ogóle ktoś wezwał patrol policji do interwencji.
    Potem jaki był powód tego, że czterech policjantów nie mogło sobie z
    zatrzymaniem jednej osoby dać rady i to nieuzbrojonej, a oni mieli ŚPB.

    To gdzie zmarł ma w sumie drugorzędne znaczenie. Praktycznie każdy z nas
    kiedyś umrze, a miejsce jest trochę losowe. Może poza szpitalami. Tam
    ludzie zdecydowanie częściej umierają, ale czy to oznacza, że w
    szpitalach morduje się ludzi? Czy że zawozi się ich tam w wypadku
    zagrożenia życia no i czasem nie daje się nic zrobić.

    Skoro pierwsza część - ta polegająca na obejrzeniu zwłok - nie
    dostarczyła podstaw do stwierdzenia przyczyny zgonu, to dowód na to, że
    szukają dalej. A dalej szukać mogą w badaniach fizykochemicznych. Czyli
    wzrasta prawdopodobieństwo, że gość zmarł na skutek działania jakiejś
    substancji chemicznej. Ponieważ jak dotąd żaden oszołom nie wpadł na
    pomysł pomówienia policjantów o podanie zmarłemu takich substancji, a
    jego zachowanie wskazuje na to, że mógł je zażyć wcześniej, jeszcze
    przed wezwaniem Policji, to - w mojej ocenie - wzrasta
    prawdopodobieństwo, że śmierć spowodowały jakieś dopalacze, narkotyki
    albo tego typu substancje. Ale nie mam zielonbego pojecia i poczekam na
    wynik sekcji.

    Rewelacje prasowe włożyłbym po prostu "między bajki", zwłaszcza że
    powołują się na tajemniczych pracowników medycznych, czyli w praktyce
    albo ktoś anonimowo im głupot nagadał, albo w ogóle nikt im nic nie
    powiedział, tylko piszą to, co im ilość wejść na stronę zwiększa.
    Lokalne media już wiele razy na tym "złapałem", więc nie zdziwił bym
    się, jakby te tu podlinkowane dokładnie tak samo zrobiły.

    Dodatkowo - niezależnie od wyniku sekcji zwłok - chciałbym zwrócić
    uwagę, że ŚPB polega na oddziaływaniu siła na człowieka i normalnym
    jest, że czasem może się coś nie powieść. Raz na czas zdarzają się
    kontuzje - nawet śmiertelne - we wszystkich sportach walki, a tam
    przecież startują zdrowi ludzie, często w ochraniaczach i nadzorowani
    przez doświadczonych sędziów, trenerów i całe sztaby. Odbywa się to w
    specjalnych pomieszczeniach. Tu mamy sytuację, gdzie walka odbywa sie na
    ulicy, a stan zdrowia ofiary "przed walką" jest cokolwiek wątpliwy.
    Niestety prawdopodobieństwo poważnej kontuzji jest o wiele większe.

    --
    Robert Tomasik


  • 23. Data: 2021-08-11 14:44:49
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Tyle że widzisz tego zastępcę szeryfa z wideo poniżej zaraz po zdarzeniu zawiesili
    ("administrative leave"), a nikogo nie zabił:
    https://edition.cnn.com/2021/07/30/us/texas-sheriff-
    deputy-teen-detains-mother-video/index.html
    www.nbcnews.com/news/us-news/video-shows-texas-deput
    y-pinning-teen-ground-arresting-her-mother-n1275603
    A w Polsce każdego O'Bywatela na wszelki wypadek na trzy miesiąc: i teraz spytać, czy
    nie policjanci co to właśnie wspólnie i w
    porozumieniu niebezpiecznymi przedmiotami pozbawili życia "ratowanego".


    -----
    > ŚPB polega na oddziaływaniu siła na człowieka i normalnym jest, że czasem może się
    coś nie powieść.


  • 24. Data: 2021-08-11 17:01:12
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 11.08.2021 o 10:49, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2021-08-10 o 21:53, Shrek pisze:
    >
    >> na pewno. Być może druga też, ale logika podpowiada, że to za dużo
    >
    > Wręcz przeciwnie. Podobnie jak w katastrofach lotniczych - zwykle składa
    > się na nie kilka, często niezależnych, błędów. I właśnie dlatego
    > dochodzi do katastrofy (tylko jeden błąd byłby naprawiany przez
    > poprawnie działające pozostałe systemy).

    Tutaj wygląda na to, że medycy juz nie mogli naprawić błędu kolegów...


    --
    Shrek


  • 25. Data: 2021-08-11 19:12:11
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-10 o 20:57, Bazyliszek pisze:
    > Animka pisze:
    >
    >> Skoro zauważyli, że na przerwaną szyję (zapomniałam jaki to konkretnie
    >> narząd) to co mieli reanimować?
    >
    > Nie szyja, tylko szyjka macicy kurwiu rdzien kregowy cipcio w dupe ni chuja
    > ruchana
    > nie naucze tych pełowskich wybiurcow

    Wypierdalaj śmierdzielu.


    --
    animka


  • 26. Data: 2021-08-12 10:46:53
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Aug 2021 19:24:30 +0200, Bazyliszek wrote:
    > Shrek pisze:
    >> Według atrykułu od podjęcia interwencji do odjazdu karetki minęło ponad
    >> 20 minut. Jak przez ten czas nie oddychał to rzeczywiście nie specjalnie
    >> ma sens resustytacja,
    >
    > Od ostatniego machania nogami (4:59:4x) do przyjazdu karetki (05:04:03
    > minęło niecałe 5 minut. ale kurew w białym sie zdążył oddalić w podskokach
    > ze swoimi torebkami. masz oglondaj ciulu jeden
    > https://www.wprost.pl/kraj/10479133/interwencja-poli
    cji-z-lubina-jest-nagranie-z-monitoringu.html

    Rzeczony "kurew w bialym" to nie wiadomo kto.
    Kulson po sluzbie wracajacy z urlopu,
    czy jakis policyjny sanitariusz? Bo torebek ma duzo.

    A oddalil sie ... jak jeszcze ofiara machala nogami czy juz nie?

    J.


  • 27. Data: 2021-08-12 10:57:23
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Aug 2021 21:36:08 +0200 (CEST), A. Filip wrote:
    > Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
    >> W dniu 10.08.2021 o 20:43, Animka pisze:
    >>> Skoro zauważyli, że na przerwaną szyję (zapomniałam jaki to konkretnie
    >>> narząd) to co mieli reanimować?
    >>
    >> Argumentacja jest niedorzeczna. Nie analizujemy tu,m czy ratownicy go
    >> dobrze ratowali. Zastanawiamy się, czy żył w chwili zabrania.
    >
    > Jak rozumiem są dwie wersje: W wersji (rzecznika) policji "zmarł w
    > szpitalu" czyli go żywego do szpitala dowieźli,

    Wersja rzecznika moze dotyczyc "zywego wsadzili do karetki".
    Nastepna informacja przychodzi ze szpitala, ze zmarl, wiec
    "zmarl w szpitalu" bez wchodzenia w szczegoly.

    Ale czy za takim groznym przestepca to policjanci nie powinni pojechac
    za karetka i pilnowac?

    > w wersji ratowników
    > stwierdzili zgon na miejscu. Zawsze jest też możliwość że
    > "streszczenia" są niepełne/nieprecyzyjne.

    No i jeszcze jest film, na ktorym jakos nie widac, aby ladowali do
    karetki, ale moze to za szybko sie urwal.

    > To czy zmarł na miejscu lub po drodze do szpitala może nie być proste do
    > ustalenia.

    Ogolnie proste - ratownicy chyba wiedza, czy byl zywy, wiec zaladowali
    do karetki, czy nie okazywal funkcji zyciowych, wiec przystapili do
    reanimacji.
    No tak, tylko ze kulson na sluzbie nie klamie :-P
    Na szczescie mamy filmy ... kulsony klamia?

    > To czy żywy dotarł do szpitala i dopiero tam zmarł powinno
    > być proste do ustalenia.

    Ciagle jakos zapominasz, ze to szybka akcja byla.
    Jak mu serce stanelo minute przed przyjazdem do szpitala, to gdzie
    zmarl?

    > IMHO Ta akurat sprawa może nie być kluczowa procesowo ale jest kluczowa
    > dla "wstępnego" ustalenia (dalszej) wiarygodności policji/ratowników w
    > sądzie opinii publicznej. "Jedna ze stron" raczej swoją dalszą
    > wiarygodność ujebała pokazowo bo różnica wersji stron "raczej" jest nie
    > do pogodzenia.
    >
    > IMHO gorący kartofel winy teraz trafił w ręce policji, może go odrzucą a
    > raczej+ przynajmniej będą próbować.

    Eee tam. "Takie informacje mial rzecznik jak sie dowiedzial o sprawie,
    dokladny przebieg ustali sledztwo".

    A zupelnie na bezczelnego "funkcjonariusze nie mogli powiedziec
    komendantowi dokladnie jak bylo, bo to juz szczegoly objete tajemnica
    sledztwa prokuratora. Wiec powiedzieli tylko, ze wezwali karetke aby
    go zawiezc do szpitala :-P"

    J.


  • 28. Data: 2021-08-12 11:02:37
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 10 Aug 2021 22:05:55 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 10.08.2021 o 21:36, A. Filip pisze:
    >>>> Skoro zauważyli, że na przerwaną szyję (zapomniałam jaki to konkretnie
    >>>> narząd) to co mieli reanimować?
    >>> Argumentacja jest niedorzeczna. Nie analizujemy tu,m czy ratownicy go
    >>> dobrze ratowali. Zastanawiamy się, czy żył w chwili zabrania.
    >>
    >> Jak rozumiem są dwie wersje: W wersji (rzecznika) policji "zmarł w
    >> szpitalu" czyli go żywego do szpitala dowieźli, w wersji ratowników
    >> stwierdzili zgon na miejscu. Zawsze jest też możliwość że
    >> "streszczenia" są niepełne/nieprecyzyjne.
    >
    > Ratownik nie może stwierdzić zgonu. Gdyby stwierdzili zatrzymanie akcji
    > serca / oddechu, to mają obowiązek reanimować do przybycia lekarza.
    > Ratownik musiałby być idiotą, by opowiedzieć dziennikarzowi, ze
    > stwierdził zgon.

    Teraz w karetkach jezdza sami ratownicy, czy takze lekarze?
    Bo mam jakies mieszane odczucia.

    A jak sie okaze, ze trup, to kto wypisuje akt zgonu ?

    >> To czy zmarł na miejscu lub po drodze do szpitala może nie być proste do
    >> ustalenia. To czy żywy dotarł do szpitala i dopiero tam zmarł powinno
    >> być proste do ustalenia.
    >
    > Co więcej - to nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla meritum sprawy.

    Ale ma duze znaczenie co do prawdomownosci policjantow.

    >> IMHO Ta akurat sprawa może nie być kluczowa procesowo ale jest kluczowa
    >> dla "wstępnego" ustalenia (dalszej) wiarygodności policji/ratowników w
    >> sądzie opinii publicznej. "Jedna ze stron" raczej swoją dalszą
    >> wiarygodność ujebała pokazowo bo różnica wersji stron "raczej" jest nie
    >> do pogodzenia.
    >>
    >> IMHO gorący kartofel winy teraz trafił w ręce policji, może go odrzucą a
    >> raczej+ przynajmniej będą próbować.
    >>
    > Kluczowym jest wyjaśnienie dwóch kwestii:
    > 1) Czy śmierć mężczyzny mogła powstać w związku z interwencją.
    > 2) Jeśli miała związek, to czy policjanci przekroczyli uprawnienia.
    >
    > Jakie ma znaczenie to, gdzie ofiara zmarła?

    No jak to jakie - widac sanitariusze w karetce pobili go na smierc.

    Albo moglby jeszcze przezyc, ale oni nie udzielili pomocy ...


    J.


  • 29. Data: 2021-08-12 11:05:31
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>

    W dniu 12.08.2021 o 10:57, J.F napisał:
    > No tak, tylko ze kulson na sluzbie nie klamie :-P
    > Na szczescie mamy filmy ... kulsony klamia?

    Dlatego wsadzają do aresztu ludzi, którzy nagrywają/relacjonują, a
    znajomy sędzia przyklepuje:
    https://rebel24.pl/lubin-informacje-w-sprawie-zasadz
    onego-aresztu-dla-moniki-s/

    --
    http://zrzeda.pl


  • 30. Data: 2021-08-12 11:36:18
    Temat: Re: Policja z Lubina JUŻ "minęła się z prawdą"? [Postępy "wiarygodności" policji]
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2021-08-12 o 10:57, J.F pisze:
    > Wersja rzecznika moze dotyczyc "zywego wsadzili do karetki".
    > Nastepna informacja przychodzi ze szpitala, ze zmarl, wiec
    > "zmarl w szpitalu" bez wchodzenia w szczegoly.

    Przecież juz na samym początku było o tym, że Pogotowie poinformowało,
    że jak przyjechali to on juz nie zył.
    Szpital podał informację, że przywieziono go martwego.




    --
    animka

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1