eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 135

  • 61. Data: 2010-02-04 16:38:50
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 4 Feb 2010, Vena210 wrote:

    > wysyłki do Pana. Saldo aktualnie to 20.25PLN i wzrasta o 5.50PLN
    > każdego następnego dnia.

    Sąd się ucieszy, bo każde bezpodstawne żądanie podnosi opłatę,
    a roboty mało :>
    Nie, ja *nie* twierdzę że nie można pobierać opłaty za przechowanie,
    ale to, że nie można ustalać "jednostronnej opłaty umownej" wg wziętej
    z sufity wyceny już tak - tak mi wychodzi, to bzdura na kółkach.
    Bardzo pasuje do opisu "jestem na urlopie" i ustaleniu, jakie wobec
    tego *konkretne koszty* pociągnęło leżenie *tego* telewizora
    w nieużywanym (jak podejrzewam) pomieszczeniu.

    BTW:
    Mam prośbę (do obu stron) - pro publico bono.
    Dajcie znać na grupie o wyniku.
    W celach dydaktycznych.

    pzdr, Gotfryd


  • 62. Data: 2010-02-04 17:04:23
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (04.02.2010 17:25), Gotfryd Smolik news wrote:
    [...]
    > I dopóki nie będzie wiadomo kto, nie sposób zajmować stanowiska
    > "kto jest winien i ma zapłacić" (za przesyłanie wte i wewte).

    Ale sposób zająć stanowisko "kto się zachował z klasą a kto nie" (bo o
    tym głównie jest wątek) i jakoś tak mi wyszło że obie strony dały ciała.

    p. m.


  • 63. Data: 2010-02-04 17:40:31
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    pmlb napisał(a) :

    Możesz mi podać maila? Mam pytanie. Serwer pisze, że nie ma takiego
    maila.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x78E9C79E


  • 64. Data: 2010-02-04 18:46:55
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbigniew" <g...@c...onet.pl>

    > Trafił cwaniak na cwaniaka. Nie chciałbym nigdy ani u Ciebie kupować,
    > ani sprzedawać nic Zbigniewowi.

    Jeśli ktokolwiek chciałby mnie w jakikolwiek sposób "wystawić do wiatru" - to w
    rzeczy samej: lepiej niech nawet nie próbuje proponować mi takich - pożal się,
    Boże - "interesów", bo ja w takich momentach potrafię być przykry. Nie znoszę
    cwaniactwa - aczkolwiek nie rozumiem, czemuż-to ja tak jestem tu określany.

    Natomiast ci, którzy traktują klienta poważnie i rzetelnie (a nie na zasadzie:
    "siedź tam cicho, i czekaj cierpliwie; jak przyjdzie, to będziesz miał; jak nie,
    to `sorry Winnetou' ") - nie mieli ze mną najmniejszych problemów.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 65. Data: 2010-02-04 18:53:08
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbigniew" <g...@c...onet.pl>

    >  Mam prośbę (do obu stron) - pro publico bono.
    >  Dajcie znać na grupie o wyniku.
    >  W celach dydaktycznych.

    W "celach dydaktycznych" to ja "zapodaję" niniejszym, że najnowszy "patent" tej
    pani to próba spławienia mnie do UK z moimi pretensjami, najwidoczniej w celu
    zniechęcenia mnie problemami - bo "ona już ze mną rozmawiać nie chce".

    Nie chce ze mną - ale ZECHCE (nawet, jak nie zechce...) z moim adwokatem, od
    którego właśnie wróciłem. Bo ja dokonałem zakupu nie w firmie w UK - tylko od
    całkiem konkretnej osoby, handlującej na Allego, a zameldowanej w Polsce, pod
    całkiem konkretnym adresem. Tak więc "sorry - no bonus".

    A z tym bizITShopem - cokolwiek to jest - możliwe, że pogawędzę osobno, kogo oni
    tu właściwie zatrudniają, jako przedstawiciela.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 66. Data: 2010-02-04 19:01:32
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbigniew" <g...@c...onet.pl>

    > Zaproponowałam zwrot kosztów - odmówił mi w wiadomości email

    Po raz kolejny powtarzam, że jest to KOLEJNE łgarstwo tej pani - odmówiłem
    bowiem anulowania "negatywa", a bynajmniej nie odmawiałem przyjęcia MOICH
    pieniędzy! Ba: przecież domagam się ich zwrotu już od dwóch miesięcy!

    Jeszcze raz zacytuję wypowiedź tej Pani:

    "albo zgodzi się Pan na zwrot kosztów za zakup telewizora na postawionych przeze
    mnie warunkach (cena przedmiotu + wysyłka oczywiście) albo wnosi Pan opłatę za
    ponowną wysyłkę" (mail z 26. stycznia).

    Warunki, jakie mi postawiono, to uprzednie "anulowanie `negatywa' " - na co,
    oczywiście, nie przystałem - i nie przystanę.

    Jeżeli natomiast Szanowna Pani gotowa jest WRESZCIE zwrócić mi moje pieniądze -
    to na co Pani właściwie czeka? Ma Pani przecież w swoich wyciągach numer mojego
    konta... ma Pani w swoich mailach WIELOKROTNE domaganie się przeze mnie zwrotu
    pieniędzy... nic - tylko działać!

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 67. Data: 2010-02-04 19:44:49
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "Zbigniew" <g...@c...onet.pl>

    > [..]
    > Ewentualnie założył sprawę sądowną przeciwko sklepowi w Wielkiej
    > Brytanii, od którego zakupił produkt, którego nie otrzymał.
    >
    > Czekamy więc na wiadomość od Pana Zbigniewa.

    Wiadomość od Pana Zbigniewa:

    Pan Zbigniew zaakceptował w swoim czasie ofertę pewnej pani, zamieszkałej w
    Polsce, i działającej na Allegro. Jest to całkiem konkretna osoba, zamieszkała w
    Polsce, i ta właśnie osoba była sprzedawcą - a nie "sklep w Wielkiej Brytanii"
    (Pani warunków własnej oferty nie dotrzymała - to już tak nawiasem mówiąc).

    Nie wchodzę w deliberacje, jakie też są relacje między tą osobą, a "sklepem w
    Wielkiej Brytanii"; stwierdzam po prostu, że sprzedawcą była Pani, a nie żaden
    "sklep". I na Pani konto przelałem pieniądze - a nie konto "sklepu". Zakupu
    dokonałem u Pani. Zatem domagam się zwrotu pieniędzy od Pani - a nie od "sklepu".

    To tyle.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 68. Data: 2010-02-04 20:11:06
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "marek" <m...@N...pl>


    Użytkownik "Zbigniew" <g...@c...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:6617.00000101.4b6b23b1@newsgate.onet.pl...
    >> [..]

    > Pan Zbigniew zaakceptował w swoim czasie ofertę pewnej pani, zamieszkałej
    > w
    > Polsce, i działającej na Allegro. Jest to całkiem konkretna osoba,
    > zamieszkała w
    > Polsce, i ta właśnie osoba była sprzedawcą - a nie "sklep w Wielkiej
    > Brytanii"
    > (Pani warunków własnej oferty nie dotrzymała - to już tak nawiasem
    > mówiąc).

    A jak wpadles ze konto nalezy do Pani mieszkajacej w Polsce, skoro masz
    ewidentnie dane sklepu w UK?
    Sklep w UK moze miec konto w Polsce nie majac tutaj zadnego
    biura/filii/przedstawicielstwa.
    Twoje fantazje co sobie wymysliles wbrew zdrowemu rozsadkowi i logice to
    nikogo nie interesuja.




  • 69. Data: 2010-02-04 20:25:30
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: " Zbigniew" <g...@W...gazeta.pl>

    > A jak wpadles ze konto nalezy do Pani mieszkajacej w Polsce,

    Nie musiałem na nic "wpadać", bo dostałem dokładnie opisane dane: numer konta,
    właściciel konta, bank.

    > skoro masz ewidentnie dane sklepu w UK?

    O jakim "sklepie" mowa? Ja chciałem kupić telewizor na Allegro, od pani
    posługującej się "nickiem" Vena210, i nic mi nie wiadomo o tym, żeby
    użytkownikiem tego konta Allegro był jakiś "sklep w Wlk Brytanii" - a nie
    osoba prywatna, zameldowana w Polsce, prowadząca jakąś-tam działalność
    gospodarczą.

    Ona sobie może opisywać swoje aukcje równie dobrze nazwami "Disneyland" - albo
    "Standard Oil" - ale czy to ma jakikolwiek wpływ na fakt, u kogo złożyłem
    zamówienie, i komu przelałem pieniądze?

    > Sklep w UK moze miec konto w Polsce nie majac tutaj zadnego
    > biura/filii/przedstawicielstwa.

    Może mieć. Proszę sobie zatem szukać takich sklepów.

    > Twoje fantazje co sobie wymysliles wbrew zdrowemu rozsadkowi i logice to
    > nikogo nie interesuja.

    Proszę sobie zatem znaleźć jakieś interesujące wątki do czytania, skoro ten
    "nikogo nie interesuje". Jeszcze tylko trolli tutaj brakowało...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 70. Data: 2010-02-04 20:30:11
    Temat: Re: Niesolidny sprzedawca na Allegro: Vena210 ( Matilde210 )
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    >>> Jeszcze raz - wybrales tani i nie 100% pewny sposob dostarczenia
    >>> przesylki,
    >>> wiec zgodziles sie podjac pewne ryzyko, ktore teraz chcesz przerzucic na
    >>> sprzedajacego.
    >>
    >> Na glowe upadles?
    >> To sprzedajacy dal wybor to lub to...
    >
    > Hmm... i on wybrał?

    Zgadza sie, bo mial dwie opcje. On niczego nie wymogl.

    >> On za jeden jak i drugi mial zaplacic i zaplacil, nie ma czegos takiego,
    >> ze zaplac ale nie gwarantuje ze dojdzie....
    >
    > Dasz głowę, że tak jest wg prawa?

    Nie w tym sprawa, jesli jest jakis problem z przesylka, to sie reklamuje.
    Kupujacy w zasadzie nie ma sznads na reklamowanie, bo nie on jest nadawca.
    Poza tym, jesli dajesz ryzykowna opcje dostarczenia towaru to znaczy, ze w
    razie czego sie tym zajmiesz.
    Inaczej nie widze powodu podawania takiej formy wysylki.
    Naturalnie nik nie zagwarantuje dostarczenia przesylki, bo np. samolot czy
    statek zatonie, ale od tego sa reklamacje i zwroty.
    Mi chodzi o sama swoadomosc, ze jesli jest wybor w danym sklepie czy u
    sprzedajcego Poczta Polska to nie mozna od razu uznac, ze jak ktos to
    wybierze to twaru nie wysle bo pisze, ze nie gwarantuje...

    >> Jesli nie gwarantujesz a pobierasz za to pieniadze to wycofaj ta metode
    >> dostrczenia towaru!
    >
    > Spróbuj tak na spokojnie (tak, wiem że to trudne, jak SIEBIE dotyczy).
    > Wyjdź z siebie, stań obok, i zastanów się, czy TAKĄ SAMĄ RADĘ
    > dasz np. Poczcie Polskiej.

    Przeczytaj co napisalem, odnioslem sie do typowego zrozumienia czym sa opcje
    do wyboru.
    Jesli bedzie to porzadny sklep i tez bedzie taki wybor to co sie dzieje w
    przypadku braku przesylki? Sklep interwenuje na poczcie... I sklep z poczata
    sie kluci:)
    Nie mozna sobie napisac, ze wybierasz Poczte i ja mam wszystko w dupie co
    sie dalej stanie - bo jak udowodnisz, ze ktos wogole przesylke wyslal?

    > Przecież to właśnie ona (owa poczta) świadczy usługi np. listów
    > zwykłych, i NIE MA GWARANCJI że dojdą!
    >
    > Jak wyjaśnisz, że takie działanie PP jest zgodne z prawem?

    Ale tu chodzi o reklamacjie.

    >
    >> Poza tym jak mozna powaznie handlowac na Allegro?:))) to sa wlasnie
    >> efekty: sprzzedajacy moze miec wszystko w dupie.,..
    >> Przynajmniej ebay gwarantuje kupujacem zwrot pieniedzy (poprzez paypal)
    >> jesli przesylka nie dojdzie, co ciekawe, nie raz pauypal tak dziala, ze
    >> awansem wierzy kupujacemu i kase dostaje nieomal natychmiast a paypal
    >> rozmawia ze sprzedajcym:) sprzedajcy juz tak latwo sie nie wykreci:) od
    >> paypal...
    >
    > Ciekawe, co paypal zrobi z *kupującym*, jak dostanie do ręki dowody że
    > towar został wysłany *i wrócił*.
    > Dobrze mu (kupującemu) nie wróżę ;)

    Zarzada zwrotu, po czym zablokuje konto do czasu zwrotu kasy. Jesli przesz
    (chyba?) 3 miechy nic sie nie dzieje wysyla pismo do firmy windykacyjnej -
    raczej siwe nie bawia.
    Malo tego w wiekszosci przypadkow PayPal zada potwierdzen adresow... by
    potem bylo latwiej:) kiedys tak nie bylo:)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1