Babcia moja posiada mieszkanie komunalne (tzn jest glownym najemca) . W tym
mieszkaniu mieszka juz ponad 40 lat ale od okolo 10 mieszkanie stoi puste
poniewaz ona buduje maly domek na wsi i tam przebywa caly czas.

Od okolo 3 lat w mieszaniu nie ma zadnych mebli ani sprzetow gospodarstwa
domowego (wszytko wywiezione na wies)

Przez pewien czas czynsz za mieszkanie byl nieplacony z powodu klopotow
finansowych jednak zostala podpisana z administracja stosowna umowa w ktorej
najemca zobowiazal sie do placenia czynszu plus dodatkowo splaty zadluzenia
(zadluzenie w granicach 1500 PLN) na chwile obecna czynsz jest regularnie
placony i splacane zadluzenie

Jednak ostatnio administracja domaga sie zwrotu mieszkania motywujac to tym
ze mieszkanie stoi puste najemca nie mieszka tam ani nie ma zadnych urzadzen
co oznacza ze mieszkanie zostalo opuszczone.
Babcia dostala pismo wzywajace ja do zdania mieszkania w terminie 2 tygodni

Pytanie czy administracja ma prawo ja eksmitowac?
Jesli tak to na jakiej podstawie i dokad (jest zameldowana na stale tylko w
tym lokalu z ktorego administracja chce ja wysiedlic twierdzac ze jak ona
tam nie przebywa tzn ze ma gdzie mieszkac)

Czy musi jej zapewnic jakis lokal zastapczy??
Nadmienie ze babcie konczy pod koniec marca 75 lat a oni chca zeby oddala
mieszkanie juz teraz termin uplywa chyba pod koniec tego tygodnia

Czy wiek ma jakies znaczenie??
PILNE!!!

dzieki
Jak cos prosze pisac rowniez na priv
k...@p...fm