Witam.

Chcialbym wynajac swoje mieszkanie na takich warunkach, ze w momencie,
kiedy zechce je jednak sprzedac, nie chcialbym zostac z lokatorem,
ktorego wyrzucic nie sposob. Czy jest mozliwosc obwarowania sie prawnie
w jakis sposob w tej kwestii? Tak, zebym w razie czego nie musial szukac
lokatorowi lokalu zastepczego itp?

Ktos mi radzil, zeby wszystko zalatwic nieoficjalnie, a jak sie lokator
nie bedzie chcial wyniesc, to zmienic zamki i wyrzucic jego rzeczy na
klatke, ale to mi troche pachnie kryminalem - pojdzie do prokuratury i
ja pojde siedziec za wyrzucenie natreta z wlasnego mieszkania...

Oczywiscie zakladam, ze chcialbym wszystko zalatwiac polubownie, ale
jestem mocno nastraszony opowiesciami o ludziach, ktorzy nie moga kogos
wyrzucic i mieszkanie sie marnuje... Wolalbym np. czlowiekowi dac 2
miesiace na znalezienie innego lokalu, zwrocic kaucje, moze nawet
darowac jeden "czynsz", ale jak taki jeden z drugim stwierdzi, ze sie
nie wyprowadzi i koniec, to co?


Pozdrawiam.
--
[= WRonX =] [= W...@-...NET =] [= http://WRonX.NET =]
[= GCS/CC d->++ s+:- a- C++++$ U P>++ L+ !E W+++$ N++(+++) =]
[= !o-- K-? w++$ !O !M- !V-- PS+ PE !Y !PGP !t !5 X++ R++ =]
[= tv+ b+++ DI++ D+ G+ e+++ h--->---- r+++ y? =]