Andrzej Lawa napisał(a):

> Nie. Pub to publicznie dostępna placówka usługowa/handlowa. Prywatną
> własnością może być, ale - podobnie jak w przypadku np. sklepu - obsługa
> ani nawet właściciel nie mogą kogoś nie wpuścić tylko dlatego, że klient
> im się nie podoba. Właściciel może lokalu nie otwierać w ogóle. Ale jak
> już otworzył - nie może zabronić komuś wejścia


A co z nietrzeźwymi?

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

> Nie. Pub to publicznie dostępna placówka usługowa/handlowa. Prywatną
> własnością może być, ale - podobnie jak w przypadku np. sklepu - obsługa
> ani nawet właściciel nie mogą kogoś nie wpuścić tylko dlatego, że klient
> im się nie podoba. Właściciel może lokalu nie otwierać w ogóle. Ale jak
> już otworzył - nie może zabronić komuś wejścia, bo ten ktoś np. odmawia
> udostępnienia swoich danych osobowych.

A co z nietrzeźwymi?

do góry

Re to: Andrzej Lawa [Sat, 07 May 2005 03:36:23 +0200]:


> A znajdź mi postawę prawną 'zmuszającą właściciela lokalu' do
> wpuszczania np. Żydów lub Murzynów.
>
> A spróbuj w swoim lokalu wywiesić zakaz wstępu wyżej wymienionych.

No dobra. A jak ustale takie zasady swiadczenia uslugi, ze
tego malolata nie bede mogla wpuscic bez lamania prawa? ;)
Np. darmowy drink-bar stojacy sobie na srodku sali, z ktorego
kazdy sobie bierze co zechce? Wtedy wstep do lokalu bedzie
jednoznaczny z dostepem do alkoholu, a malolatom powinnam
zdaje sie tego zabraniac? Moge tak czy nie moge?


Kira (interesujace to nasze prawo jest w sumie)

do góry

Re to: Andrzej Lawa [Sat, 07 May 2005 03:31:18 +0200]:


>> Zapomniales, ze to impreza zamknieta...
> Ale lokal otwarty.

Nie wiem jak Ty, ale ja jak wynajmuje knajpe to robie
z tego na czas wlasnej imprezy lokal zamkniety :>

Wynajmuje pomieszczenia z zapleczem gastronomicznym
i drinkowym ;) W tym czasie wlasciciel lokalu uslug
zwyklych nie swiadczy, bo na ten czas lokal jest moj.
Wiec niby czemu ktos mialby mi do niego wlazic?


Kira

do góry

Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:d5h5hp$pha$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Dobra. Zalozmy, ze przed wejsciem jest informacja, ze jest wstep od 18
lat.
> Znajdz mi podstawe prawna, zmuszajaca wlasciciela lokalu do
wpuszczenia 17
> latka.

Niewpuszczenie jest wykroczeniem.

do góry

Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:427C686B.45EDAA48@gazeta.pl...

> Ale wynajęty.

Jak jest w całości wynajęty, to jest zamknięty. Nawet 19-to latek bez
zgody dysponenta lokalu wejść nie może.

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:d5i1an$smb$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie wiem jak Ty, ale ja jak wynajmuje knajpe to robie
> z tego na czas wlasnej imprezy lokal zamkniety :>
>
> Wynajmuje pomieszczenia z zapleczem gastronomicznym
> i drinkowym ;) W tym czasie wlasciciel lokalu uslug
> zwyklych nie swiadczy, bo na ten czas lokal jest moj.
> Wiec niby czemu ktos mialby mi do niego wlazic?

I to jest normalne podejście. Lokal jest wówczas zamknięty i wiek osób
próbujących wejść nie ma nic do rzeczy, bowiem nikt nie wejdzie, kogo
dysponent lokalu nie zaprosi.

do góry

Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:d5hulo$ego$1@nemesis.news.tpi.pl...

Jacku! po raz ostatni napiszę. To nie ja mam znaleźć podstawę prawną do
wejścia nieletniego do lokalu, tylko Ty masz znaleźć podstawę do
niewpuszczenia go do tego lokalu. Bo niestety albo stety nasze prawo nie
przewiduje lokali dla dorosłych. Może powinno. nie przeczę. Ale obecnie
nie przewiduje. Taka tabliczka jest bez żadnego znaczenia, a bramka -
której status zresztą jest mocno koślawy - nawet nie ma podstawy, by
poprosić o okazanie dowodu osobistego, więc na jakiej podstawie mieli by
stwierdzić, ze gość tych 18-tu lat nie ma. Może młodo wygląda.

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:d5i17s$s78$1@nemesis.news.tpi.pl...

> No dobra. A jak ustale takie zasady swiadczenia uslugi, ze
> tego malolata nie bede mogla wpuscic bez lamania prawa? ;)
> Np. darmowy drink-bar stojacy sobie na srodku sali, z ktorego
> kazdy sobie bierze co zechce? Wtedy wstep do lokalu bedzie
> jednoznaczny z dostepem do alkoholu, a malolatom powinnam
> zdaje sie tego zabraniac? Moge tak czy nie moge?

Jak będziesz rozdawał darmowe drinki, to wówczas będziesz promował
alkohol, co jest przestępstwem. Z mandatu czy wniosku do sądu grodzkiego
wpadniesz pod zarzut popełnienia przestępstwa i masz prawie pewne
zabranie zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Uwierz, że nie da się. Jedynie
można to ugryźć od strony demoralizacji, ale to bardziej uciążliwe dla
lokalu tak naprawdę, niż dla małolata - zwłaszcza gdy jest trzeźwy i nie
rozrabia.

do góry

Użytkownik "mariposa doux" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:427C67E7.D07C69AD@gazeta.pl...

> No i dlatego uważam za głupotę, że u nas tak nie ma. A powinno być.

Nie przeczę, tym nie mniej nie ma i próba naciągania wczesniej czy
póxniej kończy się kłopotami.
>
> Niestety :( Nasze prawo jest super kulawe. Aż strach.
>
> Proponuje 21. Z resztą w Krakowie granica 21 wejścia do klubu wcale
nei
> jest czymś mało znanym. Wiele lokali ma wywieszkę o tym informującą.
> Można wejść, ale już nie można zamówić.

To też wykroczenie.

do góry