Jak juz mowa o zdjeciach (vide : "bezprawna publikacja...") postanowiłem
zadac pare pytan wiazacych sie z tym tematem. Jako ze te powiazania sa
niewielkie, zalozylem osobny watek (mysle ze nikogo to nie zdenerwuje).

Otoz moje watpliwosci dotycza nastepujacych przypadkow: (sa to sytuacje
fikcyjne)
1. Robie zdjecie aparatem cyfrowym. Zamieszczam je nastepnie na stronie badz
tez uzywam w swojej pracy/programie/animacji/projekcie itp. A nastepnie
jakis osobnik wykorzystuje to samo zdjecie i zamieszcza je bezprawnie na
swojej stronie. I teraz - nie zamierza ich usunac i uparcie przed wszystkimi
twierdzi ze to on je zrobil.
Zdjecia z aparatu skasowalem (z karty) , zostaly jedynie na kompie. Jak
udowodnic ze faktycznie miala miejsce kradziez zdjec? Co wtedy nalezy
czynic? Swiadkow powolac?
Zakladamy ze zdjecia sa w miare nieprzecietne np. jakies rewelacyjne
interesujace.

2. Czy zdjecia podchodza pod prawo autorskie? Konkretnie czy zdjecie takie
pospolite jak np. chmur wykonane przez kogos jest chronione prawem
autorskim? Nie moge wykorzystac takiego zdjecia bez kogos zgody? Czy zdjecie
trawy rowniez? Oczywiscie mowa o przecietnych, zwyklych fotkach. Kiedy
nastepuje ta granica od ktorej zaczyna sie "sztuka fotograficzna"?

3. Czy wykorzystujac zdjecia na ktorym przypadkowo uwzgledniono informacje o
pewnych osobach (np. twarz jakiegos faceta w tle, dom prywatny w tle, numer
rejestracyjny auta) musze miec zgode tych osob na wykorzystanie takiego
zdjecia? Czy musze miec zgode na zrobienie takiego zdjecia? Czy podchodzi to
pod ustawe o ochronie danych osobowych (np. to z rejestracja)? Czy jesli
zamaze odpowiednio pewne elementy zdjecia to nadal musze miec zgode? Zmienia
to sytuacje?

Pozdrawiam i dziekuje za pomoc
d.

do góry

Dragon rzecze:
> Otoz moje watpliwosci dotycza nastepujacych przypadkow: (sa to sytuacje
> fikcyjne)
> 1. Robie zdjecie aparatem cyfrowym. Zamieszczam je nastepnie na stronie badz
> tez uzywam w swojej pracy/programie/animacji/projekcie itp. A nastepnie
> jakis osobnik wykorzystuje to samo zdjecie i zamieszcza je bezprawnie na
> swojej stronie. I teraz - nie zamierza ich usunac i uparcie przed wszystkimi
> twierdzi ze to on je zrobil.

Grozi mu odpowiedzialność KARNA , no i oczywiście odszkodowanie :)

> Zdjecia z aparatu skasowalem (z karty) , zostaly jedynie na kompie. Jak
> udowodnic ze faktycznie miala miejsce kradziez zdjec? Co wtedy nalezy
> czynic? Swiadkow powolac?

Jest takie coś jak www.archive.org :)

Ewentualnie drukujesz je i sobie podpisujesz w obecności notariusza.

> 2. Czy zdjecia podchodza pod prawo autorskie? Konkretnie czy zdjecie takie
> pospolite jak np. chmur wykonane przez kogos jest chronione prawem

Tak.

> autorskim? Nie moge wykorzystac takiego zdjecia bez kogos zgody? Czy zdjecie

Nie.

> trawy rowniez? Oczywiscie mowa o przecietnych, zwyklych fotkach. Kiedy
> nastepuje ta granica od ktorej zaczyna sie "sztuka fotograficzna"?

Nie ma takiej granicy. Jest to chronione od początku, nawet gdy utwór
nie jest skończony.

> 3. Czy wykorzystujac zdjecia na ktorym przypadkowo uwzgledniono informacje o
> pewnych osobach (np. twarz jakiegos faceta w tle, dom prywatny w tle, numer
> rejestracyjny auta) musze miec zgode tych osob na wykorzystanie takiego
> zdjecia? Czy musze miec zgode na zrobienie takiego zdjecia? Czy podchodzi to

Nie, jeżeli jest na tym zdjeciu przypadkowo, a nie powodem lub podmiotem
zdjęcia.

pozdrawiam
Arek

--
www.hipnoza.info

do góry

Dragon wrote:

> 1. Robie zdjecie aparatem cyfrowym. Zamieszczam je nastepnie na stronie badz
> tez uzywam w swojej pracy/programie/animacji/projekcie itp. A nastepnie
> jakis osobnik wykorzystuje to samo zdjecie i zamieszcza je bezprawnie na
> swojej stronie. I teraz - nie zamierza ich usunac i uparcie przed wszystkimi
> twierdzi ze to on je zrobil.

Prawo autorskie i KK się kłaniają.

> Zdjecia z aparatu skasowalem (z karty) , zostaly jedynie na kompie. Jak
> udowodnic ze faktycznie miala miejsce kradziez zdjec? Co wtedy nalezy
> czynic? Swiadkow powolac?

No to masz problem. Ciężar udowodnienia winy leży na Tobie i jak
udowodnisz, że zdjęcie jest Twoje, to już Twoja 'broszka' i wszystko
zależy od okoliczności (jeśli jest to np. zdjęcie Twojego kota, a
człowieka w ogóle nie znasz i mieszka on gidześ setki kilometrów dalej,
to można po tej linii jechać).

> Zakladamy ze zdjecia sa w miare nieprzecietne np. jakies rewelacyjne
> interesujace.

To się je robi normalnie, a nie na syfraku ;->

> 2. Czy zdjecia podchodza pod prawo autorskie? Konkretnie czy zdjecie takie
> pospolite jak np. chmur wykonane przez kogos jest chronione prawem
> autorskim? Nie moge wykorzystac takiego zdjecia bez kogos zgody? Czy zdjecie
> trawy rowniez? Oczywiscie mowa o przecietnych, zwyklych fotkach. Kiedy
> nastepuje ta granica od ktorej zaczyna sie "sztuka fotograficzna"?

Jeśli sam nie zrobiłeś zdjęcia, to oczywiście nie możesz go bez zgody
autora wykorzystać. Niezależnie od tego, czy to jest sztuka, kicz czy
tylko wynik testowania aparatu na kwiatkach na oknie :)

> 3. Czy wykorzystujac zdjecia na ktorym przypadkowo uwzgledniono informacje o
> pewnych osobach (np. twarz jakiegos faceta w tle, dom prywatny w tle, numer
> rejestracyjny auta) musze miec zgode tych osob na wykorzystanie takiego
> zdjecia?

Jeśli osoba jest obiektem zdjęcia - musisz mieć jej zgodę. Jeśli jest 'w
tle' - nie.

> Czy musze miec zgode na zrobienie takiego zdjecia?

Nie.

> Czy podchodzi to
> pod ustawe o ochronie danych osobowych (np. to z rejestracja)? Czy jesli
> zamaze odpowiednio pewne elementy zdjecia to nadal musze miec zgode? Zmienia
> to sytuacje?

ROTFL

Jak numer jest zamazany, to skąd będzie wiadomo, jaki to numer, hmm?
Albo twarz...

do góry

On Mon, 13 Dec 2004 23:25:56 +0100, "Dragon" <d...@p...pl> wrote:

>Zdjecia z aparatu skasowalem (z karty) , zostaly jedynie na kompie. Jak
>udowodnic ze faktycznie miala miejsce kradziez zdjec?
Zdjecia umieszczone na www, wstawione do video itp zwykle sa
obrabiane, a przede wszystkim zmieniana jest ich rozdzielczosc.
Posiadajac orginaly zrzucone z aparatu, dosc szybko mozna udowodnic
ich autorstwo.
pzdr
Sebastian

do góry