eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozdazenie z grzybobrania - wezwanie na komisariat › zdazenie z grzybobrania - wezwanie na komisariat
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.ipartners.pl!no
    t-for-mail
    From: Drusie <m...@m...it.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: zdazenie z grzybobrania - wezwanie na komisariat
    Date: Mon, 22 Sep 2003 21:49:40 +0200
    Organization: Internet Partners
    Lines: 32
    Message-ID: <3...@m...it.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.153.31.86
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=us-ascii; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: news2.ipartners.pl 1064260166 87955 217.153.31.86 (22 Sep 2003 19:49:26 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    NNTP-Posting-Date: 22 Sep 2003 19:49:26 GMT
    X-Accept-Language: en-us, en
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.0.1) Gecko/20020823
    Netscape/7.0
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:166027
    [ ukryj nagłówki ]

    Z gory przepraszam, ze dlugie ale chcialam dokladnie opisac zdarzenie i
    prosze o porade.
    maz, ja i dwoje znajomych bylismy w niedziele na grzybach w lesie.
    LAs duzy, nie znalismy go, bez zakazu wjazdu i innych oznakowan,
    wjechalismy samochodem. Zbieralismy grzybki i potem znowu kawalek dalej
    jechalismy. W pewnym momencie jadac bardzo waska drozka napotkalismu
    naprzeciwko nas jadacy duuuuzy samochod przewozacy bale drewna, wiec
    grzecznie sie wycofywalismy szukajac dogodnego miejsca do miniecia sie.
    nagle za nami pojawil sie samochod osobowy, po chwili zastanowienia i
    tamten zaczal cofac do tylu, zjechalismy w bok poczym kierowca z
    osobowego samochodu wysiadl i machnal jakas legitymacja nam przed oczami
    ( naprawde nie wiem nawet co to bylo) i nic wiecej nie mowiac poprosil o
    podanie dokumentow. Dowodu osobistego kierowca nie mial przy sobie, ale
    chyba nie ma takiego obowiazku, mial jedynie dokumenty samochodu.
    Powiedzial, ze nie ma dokumentow, na pytanie w jakiej sprawie ow dziwny
    czlowiek lesny powiedzial no to sie spotkamy w sadzie. Nic wiecej nie
    chcial powiedziec i powiedzial, ze wszystko sie dowiemy w sadzie. Byl
    ubrany jak czesto ludzie w lesie badz na rybach, zielone ubranie,
    kamizelka, bez czapki, zadnej plakietki na sobie, identyfikatora. Wiec
    sie zdenerwowalismy i powoli odjechalismy ale po 10 metrach nasza
    ciekawosc dala za wygrana postanowilismy sie dowiedziec co ten lesny
    czlowiek chcial, po wyjsciu z samochodu on zaczal uciekac do swojego
    samochodu poczym odjechal, kawalek jechalismy za nim ale na darmo, nie
    chcial sie zatrzymac
    Pech chcial, ze wysiadajac z samochodu za nami wyszly dwa duze psy, moze
    sie ich przestraszyl. Ale one tylko wyszly i staly przy naszym
    samochodzie. Ale do rzeczy, dzisiaj w domu odwiedzil nas funkcjonariusz
    policji i wreczyl nam wezwanie na komisariat w tamtej miejscowosci, nie
    mowiac nic w jakiej sprawie. Na wezwaniu jest jedynie numer KW ale mi
    nic to nie mowi, on stwierdzil, ze jemu tez to nic nie mowi.
    Pytanie, o co mozemy byc posadzeni??, czego mozemy sie spodziewac??

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1