Witam grupowiczow
Mieszkamy z zoną we wspolnym lokalu .Jest to mieszkanie kwaterunkowe .Zona
bardzo utrudnia mi zycie i robi wszystko zeby mi je jak najbardziej obrzydzic
ostatnio wpadla na pomysl zeby wmeldowac w tym mieszkaniu swojego
pelnoletniego syna na okres tymczasowy(jej syn mieszka w tym samym miescie i
posiada wlasne mieszkanie).
Poszedlem do Urzedu miasta i napisalem podanie ze nie wyrazam zgody na ten
meldunek - w odpowiedzi dowiedzialem sie ze skoro syn przebywa obecnie w
lokalu ktory zajmuje ja z zona to mimo ze ja nie zgadzam sie na jego
zameldowanie to i tak zostanie on wmeldowany do tego lokalu z urzedu....wiec
jak to jest? czy mozna kogos wmeldowac mimo nie wyrazenia na to zgody
wspolnajemcy?
Dodam jeszcze ze ten tymczasowy meldunek jest potrzebny mojej zonie i synowi
po to aby ominac przepisy skarbowe i nie placic podatku od mieszkania ktore
moj pasierb odziedziczyl w spadku.
Co ja mam z tym problemem zrobic i czy wogole moge cos zrobic?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W artykule <c9pale$i4k$1@inews.gazeta.pl> jed napisał(a):
> Witam grupowiczow
> Mieszkamy z zoną we wspolnym lokalu .Jest to mieszkanie kwaterunkowe .Zona
> bardzo utrudnia mi zycie i robi wszystko zeby mi je jak najbardziej obrzydzic
> ostatnio wpadla na pomysl zeby wmeldowac w tym mieszkaniu swojego
> pelnoletniego syna na okres tymczasowy(jej syn mieszka w tym samym miescie i
> posiada wlasne mieszkanie).
> Poszedlem do Urzedu miasta i napisalem podanie ze nie wyrazam zgody na ten
> meldunek - w odpowiedzi dowiedzialem sie ze skoro syn przebywa obecnie w
> lokalu ktory zajmuje ja z zona to mimo ze ja nie zgadzam sie na jego
> zameldowanie to i tak zostanie on wmeldowany do tego lokalu z urzedu....wiec
> jak to jest? czy mozna kogos wmeldowac mimo nie wyrazenia na to zgody
> wspolnajemcy?

Oczywiście, że można. Ale co Ci to przeszkadza? Niech sobie ma w
dowodzie... Jego dowód...

Chyba, że wykażesz, że w tym mieszkaniu nie przebywa. Napisz im jak
jest - odziedziczył mieszkanie, tam mieszka, a Ty oświadczasz, że on
tutaj nie przebywa i nie chcesz, żeby przebywał, więc jako najemca
mieszkania go nie wpuścisz, więc zameldowanie nie ma sensu itd.

> Co ja mam z tym problemem zrobic i czy wogole moge cos zrobic?

Rozwieść się w cholerę z żoną?
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie
10-17 lipca - rejs w Chorwacji, wolne miejsca!

do góry

" jed" <p...@W...gazeta.pl> napisał:

>zeby wmeldowac w tym mieszkaniu
Raczej zameldować, czyli potwierdzić fakt przebywania tam osoby na
czas powyżej 3 dni.

>czy mozna kogos wmeldowac mimo nie wyrazenia na to zgody wspolnajemcy?
Jesli ktoś przebywa, to należy to zrobić i zgoda wspólnajemcy nie jest
potrzebna. Potwierdzenie faktu przebywania dokonuje właściciel lokalu.

>po to aby ominac przepisy skarbowe i nie placic podatku od mieszkania ktore
>moj pasierb odziedziczyl w spadku.
Podatek ten nie jest zależny gdzie obdarowany mieszka - raczej niczego
nie ominie.

Artur Golański

do góry

Samotnik <s...@W...samotnik.pl> napisał(a):

>
> Rozwieść się w cholerę z żoną?
a co to rozwiązuje ? sprawa rozwodowa jest co prawda w sadzie ale co to ma do
tymczasowego zameldowania skoro i tak bedziemy z zona mieszkac w tym samym
mieszkaniu(chyba ze bedzie probowac mnie wyeksmitowac)
Narazie ja zajmuje jeden pokoj a ona ze swoim synem drugi.
Moze ktos mi powie jakich praw w lokalu nabywa osoba tymczasowo zameldowana?
czy moze ona zazyczyc sobie np zebym opuscil pokoj ktory teraz zajmuje i jej
go udostepnil ,albo poprostu mnie z niego wyrzucic?
...............
..problemy nie sa zrzadzeniem losu,stwarzamy je sami...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik jed napisał:
[..]
> Co ja mam z tym problemem zrobic i czy wogole moge cos zrobic?

Ochłonąć i dać sobie luz.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.losowania.net

do góry

Arek <a...@e...net> napisał(a):

> Ochłonąć i dać sobie luz.

oczywiscie ze moge sobie dac na luz ale to nie rtozwialo moich watpliwosci w
kwestii : jakich praw w lokalu nabywa osoba tymczasowo zameldowana?
czy moze ona zazyczyc sobie np zebym opuscil pokoj ktory teraz zajmuje i jej
go udostepnil ,albo poprostu mnie z niego wyrzucic?
pozdrawiam
..................


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> oczywiscie ze moge sobie dac na luz ale to nie rtozwialo moich watpliwosci w
> kwestii : jakich praw w lokalu nabywa osoba tymczasowo zameldowana?
> czy moze ona zazyczyc sobie np zebym opuscil pokoj ktory teraz zajmuje i jej
> go udostepnil ,albo poprostu mnie z niego wyrzucic?
> pozdrawiam

Nie nabywa zadnych praw. Meldunek jest li tylko urzedowym potwierdzeniem,
ze dana osoba faktycznie przebywa - zamieszkuje - w danym lokalu, domu, etc.
Nie jest z tym zwiazane jednak zadne prawo.

Konrad

do góry

In article <c9pcdu$q0e$1@inews.gazeta.pl>, jed wrote:
> Moze ktos mi powie jakich praw w lokalu nabywa osoba tymczasowo zameldowana?

Żadnych ekstra. Zameldowanie jest potwierdzeniem miejsca przebywania i
służy głównie ewidencji.

--
Marcin

do góry

Konrad vel Legislator <g...@N...e-wro.pl> napisał(a):


> Nie nabywa zadnych praw. Meldunek jest li tylko urzedowym potwierdzeniem,
> ze dana osoba faktycznie przebywa - zamieszkuje - w danym lokalu, domu, etc.
> Nie jest z tym zwiazane jednak zadne prawo.
>
czy jest to rownoznaczne z tym ze gdy nie pozwole mu korzystac ze swojego
pokoju to musi moja wole uszanowac?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

" jed" <p...@N...gazeta.pl> napisał:

>czy moze ona zazyczyc sobie np zebym opuscil pokoj ktory teraz zajmuje
Mieszkasz tam w sposób legalny na podstawie umowy najmu jak rozumię,
więc "życzenia" mogą pochodzić wyłącznie właściciela (najemca), a nie
od wynajmującego (żona).

>albo poprostu mnie z niego wyrzucic?
Takie 'wyrzucenie' nazywa się eksmisją i czyni się to siła tylko na
podstawie wyroku sądu.

Artur Golański

do góry