Moze ktoś mi pomoże:
Wczoraj podpisywała umowę najmu i właścicileka wymyśliła, że jak ma z nami
umowę najmu na czas okreslony 1 roku to nawet jak nie płacimy i nie zgadzamy
się na opuszczenie mieszkania ona nie może nas wyrzucić, dlatego będzie z
nami co m-c podpisywała wypowiedzenie umowy, potem będzie to niszczyła i
tak wkółko. Nie bardzo wiem o co chodzi, a z drugiej strony jak ma coś
takiego to może przyjść dzień przed upływem okresu wypowiedzenia i kazać
opuścić m-e, bo ma podpsiane przez nas rozwiązanie umowy.
Nie bardzo wiem o co chodzi.

do góry

"Iwona" <i...@w...pl> wrote in message
news:b6gmed$87u$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moze ktoś mi pomoże:
> Wczoraj podpisywała umowę najmu i właścicileka wymyśliła, że jak ma z nami
> umowę najmu na czas okreslony 1 roku to nawet jak nie płacimy i nie
zgadzamy
> się na opuszczenie mieszkania ona nie może nas wyrzucić, dlatego będzie z
> nami co m-c podpisywała wypowiedzenie umowy, potem będzie to niszczyła i
> tak wkółko. Nie bardzo wiem o co chodzi, a z drugiej strony jak ma coś
> takiego to może przyjść dzień przed upływem okresu wypowiedzenia i kazać
> opuścić m-e, bo ma podpsiane przez nas rozwiązanie umowy.
> Nie bardzo wiem o co chodzi.
>
Rzeczywiście coś pamiętam, że tak było.
Tzn właściciel mieszknia nie może wywalić lokatorów wcześniej jak rok
(trzy?) po wypowiedzeniu umowy najmu. Więc babka chce się zabezpieczyć,
żeby mogła was wywalić przed tym terminem.
Więc co miesiąc wypowiada wam umowę, żeby było prościej was wywalić w razie
czego.

do góry