eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowyłudzenie podpisu › wyłudzenie podpisu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: wyłudzenie podpisu
    Date: Sat, 01 Dec 2007 22:21:06 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 39
    Message-ID: <fisj83$4nc$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc-77-46-32-171.euro-net.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1196544067 4844 77.46.32.171 (1 Dec 2007 21:21:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 1 Dec 2007 21:21:07 +0000 (UTC)
    X-User: kkarpieszuk
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.6 (X11/20070801)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:500959
    [ ukryj nagłówki ]

    nie wiem czy temat dobry, ale nie wiedzialem co wpisac

    Pod jaki paragraf podpada próba zmuszenia kogoś do podpisania, czegoś co
    się nie wie, co się podpisuje? Zagmatwane to, więc wyjaśnie w szczególe
    co mnie spotkało

    Zjawiła się u mnie policja (posterunkowy i sierżant), bo któryś z
    sąsiadów zgłosił, że zakłócam ciszę nocną. Kajam się, bo niestety
    faktycznie tak było. Zapytałem policjantów czy może się skończyć na
    pouczeniu, ale sierżant się uparł, że musi być mandat i zapytał czy go
    przyjmuje. Wolałem przyjąć, bo nie chcę się ciągać po sądach, zwłaszcza,
    że faktycznie przyznałem się do winy.

    Posterunkowy podetknął mi blankiet mandatu i kazał podpisać. Już bym
    kurde podpisał, gdy... zauważyłem, że blankiet jest w ogóle nie
    wypełniony. Co do licha? Czy policjant tak może? Zwróciłem sierżantowi
    na to uwagę, ale tylko odpowiedział, żebym go nie dobijał i podpisywał
    jak nie chcę kłopotów.

    I tu się niestety (albo stety) krew we mnie ścięła. Myślę, że miałem
    rację: jeszcze by mi potem wypełnili ch* wie czym blankiet i byłoby, że
    wlasnie przyjalem mandat za cos, czego nie zrobilem.

    I tu pytania zasadnicze:

    - czy policja tak może? sam mam wrazenie, ze nie, bo czlowiek musi
    wiedziec co podpisuje, ale zeby bylo wszystko jasne pytam :)
    - jesli faktycznie nie moze, jaki przepis zostal naruszony przez
    policjanta? Pytam bo sprawa bedzie miala byc moze ciag dalszy na
    komisariacie (powiedzialem ze o wszystkim powiadomie przelozonego
    posterunkowego, a sierzant sie tylko zasmial i powiedzial ze to on jest
    przelozonym, wiec powiedzial ze i jego przelozony jak cos bedzie o
    wszystkim wiedzial) i chcialbym wiedziec na czym stoję

    --
    body {
    name: '|<o?rad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1