W 2007 roku kupiłam mieszkanie. Z racji braku zdolności kredytowej,
kredyt poszedł na moich rodziców i choć wszystkie koszty ponosiłam ja,
teoretycznie to oni są kredytobiorcami i właścicielami tego mieszkania.
W między czasie wyszłam za mąż i kupujemy z mężem (tylko my dwoje)
większe mieszkanie (także na kredyt) jednak kredyt bierzemy wspólnie z
rodzicami moimi. Jest to powiększenie obecnego kredytu i włączenia nas 2
do niego.
Jeśli obecne mieszkanie zostanie sprzedane (taki jest plan)rozumiem, że
jeśli byłoby moje, podatku płacić nie muszę, gdyż przeznaczam pieniądze
uzyskane ze sprzedaży na nowe mieszkanie.
I teraz problem, czy rodzice (czyli praktycznie ja) będą musieli
zapłacić podatek (mieszkanie kupione było za 150 000 a teoretycznie
sprzedamy je za 2x tyle), skoro są tylko kredytobiorcami a nie kupującymi?

Jeśli tak, to jak najlepiej (czyli najtaniej)uniknąć tej sytuacji?

do góry

Użytkownik "miffy" <> napisał w wiadomości news:.pl...
>W 2007 roku kupiłam mieszkanie. Z racji braku zdolności kredytowej,
^^^^^^^^^
> kredyt poszedł na moich rodziców i choć wszystkie koszty ponosiłam ja,
> teoretycznie to oni są kredytobiorcami i właścicielami tego mieszkania.
^^^^^^^^^^^^^^

kto jest faktycznie właścicielem tego mieszkania (wg aktu notarialnego i/lub
KW)?

do góry

Tadeusz pisze:
> Użytkownik "miffy" <> napisał w wiadomości news:.pl...
>> W 2007 roku kupiłam mieszkanie. Z racji braku zdolności kredytowej,
> ^^^^^^^^^
>> kredyt poszedł na moich rodziców i choć wszystkie koszty ponosiłam ja,
>> teoretycznie to oni są kredytobiorcami i właścicielami tego mieszkania.
>
^^^^^^^^^^^^^^
>
> kto jest faktycznie właścicielem tego mieszkania (wg aktu notarialnego i/lub
> KW)?
>
Poprawka: mieszkanie było kupione w 2006 roku, jeśli to ma znaczenie a
właścicielami (KW i akt notarialny) są moi rodzice, którzy nigdy nie
byli w nim zameldowani.

do góry

miffy wrote:
> Tadeusz pisze:
>> Użytkownik "miffy" <> napisał w wiadomości news:.pl...
>>> W 2007 roku kupiłam mieszkanie. Z racji braku zdolności kredytowej,
>> ^^^^^^^^^
>>> kredyt poszedł na moich rodziców i choć wszystkie koszty ponosiłam ja,
>>> teoretycznie to oni są kredytobiorcami i właścicielami tego mieszkania.
>>
>> ^^^^^^^^^^^^^^
>>
>> kto jest faktycznie właścicielem tego mieszkania (wg aktu notarialnego
>> i/lub KW)?
> Poprawka: mieszkanie było kupione w 2006 roku, jeśli to ma znaczenie a
> właścicielami (KW i akt notarialny) są moi rodzice, którzy nigdy nie
> byli w nim zameldowani.

Zameldowanie nijak ma sie do wlasnosci.

Najlepiej: mieszkanie sprzedac, a pieniadze przeznaczyc na kupno
wiekszego - podatku nie ma. Nie ma sensu kombinowac z darowiznami -
chyba ze chcesz wylaczyc rodzicow z kredytu (tak by bylo najlepiej).

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - ex
Astra II 1.8 Elegance

do góry