Witam,
a co myślicie o takiej może wyimaginowanej, może prawdziwej (kto to wie?)
sytuacji w której przed procesem sądowym adwokat (były prokurator) umawia
się z sędziną i prokuratorem jak przeprowadzić rozprawę sądową żeby
oskarżony dostał jak najmniejszy wyrok/uniknął kary?

Czy takie sytuacje są w Polsce możliwe, powszechne, dopuszczalne?? ;)

Pozdrawiam
Joanna

do góry

Czy takie sytuacje są w Polsce możliwe, powszechne, dopuszczalne?? ;)


Tak, nie
wiem, nie.

Pzdr.
Ps. Jeżeli coś takiego Ci się udało, to masz dobry układ, albo dobrą
kasę.

do góry