eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przywłaszczenie pieniedzy a prokurator?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2005-06-09 06:11:54
    Temat: przywłaszczenie pieniedzy a prokurator?
    Od: s...@t...pl (***shambleau***)

    a druga sprawa - budynkiem, ktorego skomplikowana sytuacje opisalam w
    poscie przed chwila - administrowala pani, ktora byla
    wspolwlascicielka polowy udzialow. potem w jakis sposob administracja
    przeszla na meza jej corki. robil to przez wiele lat, oczywiscie nie
    zdajac sprawy ze swoich dzialan nikomu z mojej rodziny, ale kiedy
    zazadalam od niego dokumentow, przedstawil tylko ksiazke przychodow i
    rozchodow (ostatni rok wpisany jednym kolorem dlugopisu), gdzie zyski
    byly wykazane jedynie w ostatnim roku (czyli od kiedy zaczela sie
    toczyc nasza sprawa spadkowa). wszyscy na niego narzekali, wiec
    wymusilismy zmiane administracji na licencjonowanego zarzadce. bylo to
    w listopadzie ubieglego roku. mial sie do konca roku rozliczyc z
    pieniedzy, ktore w ciagu calego administrowania wplacal na swoje
    prywatne konto. szczegolnie mial oddac to, co zabral od stycznia do
    listopada. mimo ze dostal dwa pisma ze wskazaniem konta na przelew,
    zaplacil tylko czesc kwoty (i nie byla to nawet calosc tego co wykazal
    jako zysk za poprzedni rok), a potem, mimo ze sie zobowiazal do
    rozliczenia i dostawal tez pisma ponaglajace, nic nie zrobil w tej
    sprawie.

    odczekalam do konca kwietnia (bo wtedy trzeba bylo sie rozliczac z US
    z ewentualnych pozytkow) i zlozylam w prokuraturze pismo z prosba o
    ustalenie, co sie stalo z kasa. dolaczylam wszelkie mozliwe dokumenty
    - 6 maja dostalam pisemko do wiadomosci. zostalo wyslane z prokuratury
    okregowej wydzial postepowania przygotowawczego, do prokuratury
    rejonowej wlasciwej sprawie, jako "stanowiace zawiadomienie o
    popelnieniu przest z art. 284 paragraf 1 kk na szkode (tu wymieniono
    nawisko osoby zainteresowanej) , celem nadania stosownego biegu".

    jak dlugo trwa taki bieg, co moge zrobic, zeby jednak zaczeli dzialac
    (nikogo do tej pory nie wzywali w celu wyjasnienia), no i - czy
    faktycznie jest cien szansy ze to zrobia, czy znow trzeba bedzie sie
    odwolac do sądu cywilnego, a to trwa cale wieki? dodam, ze i tak o
    pieniadze bedziemy sie osobno procesowac, ale mielismy nadzieje, ze
    przestraszymy faceta prokuratura i sam z siebie odda to, co zagrabil.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1