eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2003-10-30 23:21:48
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: PN<p...@S...pl>


    >
    > Czy to J. Skoczynski jest autorem? Akurat jego stanowisko znam i
    wiem ze
    > jest negatywne. Jesli tez inni autorzy sa takiego zdania to chyba
    bede
    > musial ustapic.
    >

    Dokladnie tak,to J.Skoczynski.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info


  • 12. Data: 2003-10-31 08:10:55
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: w...@p...onet.pl


    Cześć,

    SN I CKN 379/00 - "W wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 k.c. przechodzi na
    nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi, który
    zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z dłużnikiem.
    Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, natomiast zmienia się
    osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela." Wierzycielowi (pracownikowi)
    przysługują (przed przelewem)nastęujące uprawnienia (co mi wpada do głowy):
    1/ Art. 129(11)§ 1. Pracodawca jest obowiązany prowadzić ewidencję czasu pracy
    pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych
    świadczeń związanych z pracą. Pracodawca udostępnia tę ewidencję pracownikowi,
    na jego żądanie.
    2/ Art. 242. § 1. Pracownik może dochodzić swych roszczeń ze stosunku pracy na
    drodze sądowej.
    § 2. Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową pracownik może żądać wszczęcia
    postępowania pojednawczego przed komisją pojednawczą.

    Wobec powyższego, w sytuacji, w której pracownik przelałby swoją wierzytelność
    ze stosunku pracy, cesjonariusz zostłaby stroną stosunku zobowiązaniowego i
    nabyłby pewne uprawenienia PRACOWNICZE, związne z wypłatą wynagrodzenia (mówiąc
    bardzo ogólnie). Patrz pkt 1 i 2. a to już chyba coś nie tak.

    > Ale jeseli wierzytelnosc juz powstala i jest wymagalna to
    > nie widze przeszkod zeby pracownik mogl nia swobodnie rozporzadzac tak jak
    > moze rozporzadzac wynagrodzeniem, ktore odebral.

    No to zastanówmy się kiedy wierzytelność (w naszym przypadku) jest wymagalna.
    Z chwila nadejścia terminu płatności. Czyli w zasadzie 10 nastęnego miesiąca.
    Czyli po pierwsze primo - przed dzieiątym nie jest wymagalna i rozporządzanie
    nią zgodnie z Twoją arguimentacją nie jest dopuszczalne, po drugie primo :) -
    dziesiątego - Art. 86. § 1. Pracodawca jest obowiązany wypłacać wynagrodzenie w
    miejscu, terminie i czasie określonych w regulaminie pracy lub w innych
    przepisach prawa pracy.
    § 2. Wypłaty wynagrodzenia dokonuje się w formie pieniężnej; częściowe
    spełnienie wynagrodzenia w innej formie niż pieniężna jest dopuszczalne tylko
    wówczas, gdy przewidują to ustawowe przepisy prawa pracy lub układ zbiorowy
    pracy.
    § 3. Obowiązek wypłacenia wynagrodzenia może być spełniony w inny sposób niż do
    rąk pracownika, jeżeli tak stanowi układ zbiorowy pracy lub pracownik uprzednio
    wyrazi na to zgodę na piśmie.

    i wreszcie po trzecie primo - po dzieiątym nabywam np. upranienia z art. 242,
    czego nie może zrobic cesjonariusz, bo nie jest pracowniekiem, a uprawnienia te
    są należne pracownikowi i tylko jemu.

    Jeżeli byłbym pracodawcą, nie zastosowałbym się do dyspozycji pracownika i
    zapłaciłbym jemu wynagrodzenie, chociażby dla uniknięcia odpwoiedzialności z
    art. 282 kp.

    A tak z ciekawości - problem czysto teoretyczny czy ktos się bawił w cesję ?

    Nie tylko Skoczyński. Również L. Florek i T. Ziliński: "Prawo pracy" C.H. Bech
    1997 s. 186. (chociaż rezenzowane przez Skoczyńskiego).

    > Tkwie jednak w
    > dosc duzej niepewnosci co do dopuszczalnosci cesji ale sadze tez , ze raczej
    > nie mozna az tak literalnie interpretowac tego przepisu, lecz brac pod uwage
    > wykladnie celowosciowa w szczegolnosci.

    Czyli również:
    Art. 356. § 1.kc - Wierzyciel może żądać osobistego świadczenia dłużnika tylko
    wtedy, gdy to wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z właściwości
    świadczenia.
    i do tego:
    SN III CKN 263/00 - Wierzyciel nie może odmówić przyjęcia zapłaty wymaganej
    wierzytelności pieniężnej od osoby trzeciej, nawet gdyby działała ona bez
    wiedzy dłużnika. Brak jest tu bowiem uzasadnionego interesu dla takiej odmowy.
    Gdy chodzi o świadczenia pieniężne jest rzeczą obojętną, od kogo wierzyciel
    otrzyma to świadczenie, gdyż w interesie wierzyciela jest uzyskanie tego
    świadczenia, tylko bowiem w ten sposób następuje wykonanie zobowiązania.

    Cel osiągnięty, ale czy Pracodawca jest zwolniony z obowiązku zapłaty
    wynagrodzenia, chyba nie !

    > Kwestie omawialem z kilkoma praktykami (nawet w SO) i nikt nie potrafi
    > jednoznacznie odpowiedziec. Beda dyskutowac nad tym i mysle ze poznam
    > niedlugo ich stosunek do sprawy

    Fajnie by było, gdybyś dał znak co i jak

    Paweł



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2003-10-31 12:40:02
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:5eb8.000000a6.3fa2190f@newsgate.onet.pl...
    >
    > Cześć,
    >
    > SN I CKN 379/00 - "W wyniku przelewu w rozumieniu art. 509 k.c. przechodzi
    na
    > nabywcę ogół uprawnień przysługujących dotychczasowemu wierzycielowi,
    który
    > zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki wiązał go z
    dłużnikiem.
    > Innymi słowy, stosunek zobowiązaniowy nie ulega zmianie, natomiast zmienia
    się
    > osoba uczestnicząca w nim po stronie wierzyciela." Wierzycielowi
    (pracownikowi)
    > przysługują (przed przelewem)nastęujące uprawnienia (co mi wpada do
    głowy):
    > 1/ Art. 129(11)§ 1. Pracodawca jest obowiązany prowadzić ewidencję czasu
    pracy
    > pracownika do celów prawidłowego ustalenia jego wynagrodzenia i innych
    > świadczeń związanych z pracą. Pracodawca udostępnia tę ewidencję
    pracownikowi,
    > na jego żądanie.

    E tam. Przecież nie przelewa stosunku pracy tylko sama wierzytelność. Troche
    przesadziłeś.

    > 2/ Art. 242. § 1. Pracownik może dochodzić swych roszczeń ze stosunku
    pracy na
    > drodze sądowej.
    > § 2. Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową pracownik może żądać
    wszczęcia
    > postępowania pojednawczego przed komisją pojednawczą.
    >
    > Wobec powyższego, w sytuacji, w której pracownik przelałby swoją
    wierzytelność
    > ze stosunku pracy, cesjonariusz zostłaby stroną stosunku zobowiązaniowego
    i
    > nabyłby pewne uprawenienia PRACOWNICZE, związne z wypłatą wynagrodzenia
    (mówiąc
    > bardzo ogólnie). Patrz pkt 1 i 2. a to już chyba coś nie tak.
    >
    E tam. Przelew obejmuje jedynie roszczenie pieniężne.

    > > Ale jeseli wierzytelnosc juz powstala i jest wymagalna to
    > > nie widze przeszkod zeby pracownik mogl nia swobodnie rozporzadzac tak
    jak
    > > moze rozporzadzac wynagrodzeniem, ktore odebral.
    >
    > No to zastanówmy się kiedy wierzytelność (w naszym przypadku) jest
    wymagalna.
    > Z chwila nadejścia terminu płatności. Czyli w zasadzie 10 nastęnego
    miesiąca.
    > Czyli po pierwsze primo - przed dzieiątym nie jest wymagalna i
    rozporządzanie
    > nią zgodnie z Twoją arguimentacją nie jest dopuszczalne,

    Tutaj zgoda.


    > po drugie primo :) -
    > dziesiątego - Art. 86. § 1. Pracodawca jest obowiązany wypłacać
    wynagrodzenie w
    > miejscu, terminie i czasie określonych w regulaminie pracy lub w innych
    > przepisach prawa pracy.

    [cut]

    No ale rozpatrzmy to troszkę dalej. Powiedzmy, że pracownik nie otrzymuje
    zapłaty w terminie, wytacza proces i uzuskuje wyrok zasądzający. Czy dlaej
    obowiązują przepisy dot. wypłacania wynagrodzenia? Czy to jest nadal
    roszczenie o "wynagrodzenie za pracę" i podlega szczególnym warunkom, czyli
    zakazowi przelewu choćby?

    >
    > i wreszcie po trzecie primo - po dzieiątym nabywam np. upranienia z art.
    242,
    > czego nie może zrobic cesjonariusz, bo nie jest pracowniekiem, a
    uprawnienia te
    > są należne pracownikowi i tylko jemu.
    >
    No właśnie.


    >
    > Czyli również:
    > Art. 356. § 1.kc - Wierzyciel może żądać osobistego świadczenia dłużnika
    tylko
    > wtedy, gdy to wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z
    właściwości
    > świadczenia.
    > i do tego:
    > SN III CKN 263/00 - Wierzyciel nie może odmówić przyjęcia zapłaty
    wymaganej
    > wierzytelności pieniężnej od osoby trzeciej, nawet gdyby działała ona bez
    > wiedzy dłużnika. Brak jest tu bowiem uzasadnionego interesu dla takiej
    odmowy.
    > Gdy chodzi o świadczenia pieniężne jest rzeczą obojętną, od kogo
    wierzyciel
    > otrzyma to świadczenie, gdyż w interesie wierzyciela jest uzyskanie tego
    > świadczenia, tylko bowiem w ten sposób następuje wykonanie zobowiązania.
    >
    > Cel osiągnięty, ale czy Pracodawca jest zwolniony z obowiązku zapłaty
    > wynagrodzenia, chyba nie !
    >
    A tu przyznaje, że się zgubiłem. Przecież zmiana następuje po stronie
    wierzyciela...


    Pozdrawiam

    --
    Depi.

    PS. Jak pisałem na wstepie - sam mam wątpliwości, czy jest to dopuszczalne,
    ale akurat te argumentu mnie nie przekonują.



  • 14. Data: 2003-10-31 12:57:16
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:226b.00001073.3fa0f5c5@newsgate.onet.pl...
    >
    > "Art. 84. - Pracownik nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia ani
    przenieść
    > tego prawa na inną osobę", nie daje żadnych podstaw do tworzenia
    > konstrukcji "prawa do przyszłego wynagrodzenia". Stanowi wprost, że
    pracownik
    > nie może zrzec się prawa do wynagrodzenia.

    No a kto mówi o zrzeczeniu?


    > Zgodnie z art. 80., który stanowi,
    > że "wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną" należy uznać, że po
    wykonaniu
    > pracy pracownik nabywa prawo do wynagrodzenia (prawo do "otrzymania"
    > wynagrodzenia za wykonaną pracę).

    No ale "prawo do wynagrodzenia" przysługuje mu jako element stosunku pracy
    przez cały czas trwania, a roszczenie o wypłatę okreśłonego wynagrodzenia,
    jak słusznia zauważasz w dalszej argumentacji, nabywa stopniowo w miare
    wykonywanej pracy, stosownie do przepisów umowy/układu zbiorowego itp. Czyli
    jakieś rozróżnienie pomiędzy prawem do wynagrodzenia jako anstrakcyjnym
    uprawnieniem a skonkretyzowanym roszczeniem o wypłatę wynagrodzenia jest
    możliwe.


    > Wzmocnieniem tej argumanetacji jest
    > niewątpliwie uchwała SN I PZP 49/94, w której SN powiedział wprost,

    1. Ja tam argumentacji nie widzę, tylko stwierdzenie.

    2. Rezerwuję sobie prawo do wątpienia. :-)

    > Czyli pracownik nie ma prawa do przyszłego wynagrodzenia (z wyjatkiem
    > wynagrodzenia płatnego z góry), tylko prawo do wynagrodzenia po wykonaniu
    > pracy.

    Jasne. Ale świadczy to o tym, że np. pracownik nie może się zrzec tego prawo
    przed wykonaniem pracy nie dlatego, że mu ustawa nie pozwala, tylko dlatego,
    że mu ono nie przysługuje. No jak wygląda w takim razie stosunek pracy? Czy
    jesli praca zostanie przerwana przed tym punktem, w którym nabywa się to
    prawo, to żadne wynagrodzenie nie przysługuje? Mówisz przeciez, że pojawia
    się ono dopiero po wykonaniu pracy zgodnie z przepisami (czyli dniówki
    itp.). Czy pojawia się ono stopniowo w trakcie wykonywania pracy? A co z
    wynagrodzeniem za przestój?

    Poza tym cały czas mówimy już o sytuacji, w której jest konkretna
    wierzytelność i jest ona wymagalna.


    > Ponadto art. 94 stanowi, że pracodawca jest zobowiązany wypłacać
    wynagrodzenie
    > (pomijam rzeczy nieważne). I znów wynagrodzenie ma wypłacić po nabyciu
    prawa
    > pracownika do tego wynagrodzenia, czyli po wykonaniu pracy. Jeżeli byłoby
    > inaczej, czyli miałbym prawo do przyszłego wynagordzenia, czyli miałbym
    > roszczenie (niewymagalne), to mógłbym np. zwrzeć umowę z pracodawcą o
    > zwolnieniu z długu i co by wyszło ? Myśle , że nie mógłbym zawarzeć takiej
    > umowy nawet w razie wypłacania wynagrodzenia z góry, czyli z jedynym
    > dopuszczalny przypadiem "prawa do wynagrodzenia w przysłżości", bo art.
    84,
    > zakaz przenoszenia prawa do wynagrodzenia na inną osobę.

    Takiej umowy nie mógłbyś zawrzeć dlatego, że art. 84 zakazuje zrzeczenia się
    prawo do wynagrodzenia, a taki skutek miałoby przecież zwolnienie pracodawcy
    z długu, nie?

    > Jeszcze jeden argument - gdyby przyjąć, że prawo do wynagrodzenia jest
    zbywalne
    > to mogłoby być nie tylko przedmiotem przelewu czy zwolnienia ale takze np.
    > przedmiotem zastawu.
    >
    No wierzytelność, np. stwierdzona wyrokiem, czemu nie? Albo już
    egzekwowana - w takim przypadku utrzymywanie takiego reżimu nie wydaje
    siębyć celowe i to własnie ze względu na prawa pracownika.


    > Dlatego też uważam, że przepisy kp w zakresie wynagrodzeń trzeba czytać
    > literalnie. Nie moż przenieśc to nie może, a nie może pod pewnymi
    warunkami.
    >
    No to nie może czy nie może pod pewnymi warunkami? :-)

    Ja tam nie jestem przekonany. Choc przyznaję, że to głównie moja autorska
    interpretacja która też w dużym stopniu jest "skażona" moimi poglądami
    natury ogólniejszej. Ja jestem za możliwie szerokim zakresem swobody we
    wszystkim - czy to jest kontraktowa czy obyczajowa. Prawo powinno zostawiac
    obywatelom możliwie duży zakres wolności we wszystkich sferach. dlatego tez
    szukam od razu dziury we wszystkich zakazach :-)))


    > A poza tym przypominam: "Szczególna rola w kształtowaniu socjalistycznych
    > stosunków pracy przypada prawu pracy. Ono bowiem, dzięki unormowaniu
    zgodnym z
    > zasadami ustrojowymi i współżycia społecznego w państwie ludowym,
    ugruntowuje
    > poczucie praworządności i świadomości, że rzetelna i uczciwa praca jest
    pod
    > ochroną prawa; zapewnia załogom poprzez ich organizacje rolę aktywnego
    > uczestnika w życiu i działalności zakładu pracy; wychowuje w duchu
    > przestrzegania dyscypliny pracy, ładu i porządku oraz zobowiązuje do
    aktywnego
    > uczestnictwa w pomnażaniu zasobów materialnych państwa, które zapewnia
    stałą
    > poprawę warunków pracy i bytu każdego pracownika i całego społeczeństwa."
    >
    Bueeeee... Tego włąsnie nie lubie w kodesksie pracy - cuchnie z niego
    lewicowością na kilometr...

    Ale cytat zabawny :-) Skąd go masz tak a propos?


    > No ! a nie jakieś kombinacje co by robotnik nie dostał kasy, sprzeczne z
    > zasadami współżycia społecznego w państwie ludowym i nie ugruntowuje
    poczucia
    > praworządności, co by to było jakby sobie robotnik przelewał, może jeszcze
    > jakiemus innemu co ? Byt każdego robotnika jest równy,
    >
    Ale niektórych równiejszy (np. górników ;-) ).


    Pozdrawiam

    --
    Depi.




  • 15. Data: 2003-10-31 13:58:25
    Temat: Re: przelew wierzytelnosci ze stosunku pracy-opinie
    Od: w...@p...onet.pl


    > > Dlatego też uważam, że przepisy kp w zakresie wynagrodzeń trzeba czytać
    > > literalnie. Nie moż przenieśc to nie może, a nie może pod pewnymi
    > warunkami.
    > >
    > No to nie może czy nie może pod pewnymi warunkami? :-)

    nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodzi mi o to że te wyjątki są nie cacy.

    > Ja tam nie jestem przekonany. Choc przyznaję, że to głównie moja autorska
    > interpretacja która też w dużym stopniu jest "skażona" moimi poglądami
    > natury ogólniejszej. Ja jestem za możliwie szerokim zakresem swobody we
    > wszystkim - czy to jest kontraktowa czy obyczajowa. Prawo powinno zostawiac
    > obywatelom możliwie duży zakres wolności we wszystkich sferach. dlatego tez
    > szukam od razu dziury we wszystkich zakazach :-)))

    Generalnie, ja równiez , ale wiem co się dzieje na rynku pracy, Każda utworzona
    furtka bedize do bólu wykorzystana przez pracodawcę, mniej lub bardziej
    legalnie. A tutaj pole do nadużyć jest że hohoho.

    > Bueeeee...  Tego włąsnie nie lubie w kodesksie pracy - cuchnie z niego
    > lewicowością na kilometr...

    po to jest kodeksem :) uchwalonym w 1974 r. :)

    > Ale cytat zabawny :-) Skąd go masz tak a propos?

    Częśc preambuły do kp. W cąłości brzmi lepiej, chcesz to przytoczę.


    > Ale niektórych równiejszy (np. górników ;-) ).

    o:)

    no narazie, właśnie nabyłem roszczenie

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1